Tworzę w głowie idealny świat
gdzie Ty i ja i szeroki parapet
na nim kraciasty przetarty koc
i zwyginany kaktus w przyciasnej doniczce
W idealnym świecie siedzę na parapecie
a Ty po cichu zapalasz okazyjną świecę
za oknem rządzą mróz i ciemna noc
a ja opatulam gołe stopy w nasz wspólny koc
W idealnym świecie siedząc na parapecie
bezszelestnie zaciągam się papierosem
Ty siedzisz pod ścianą na tapczanie
i w milczeniu rozmawiamy spojrzeniem
Dodane przez betpaula
dnia 21.04.2008 16:27 ˇ
4 Komentarzy ·
559 Czytań ·
|