dwadzieścia cztery godziny
siedem dni
pomnożone przez lata wszystkich
reguł i kodeksów
to i tak za mało by móc złamać prawo
ciążenia powiek w śmierci
(to się w granicach zbrodni nie mieści)
na pewno w granicach kary
młodości spędzonej na planowaniu
ról drugoplanowych
gdzie statystycznie
pewności siebie nie mam
że do roli mojego życia
nie trzeba zastępujących mnie statystów
a może i kaskaderów
jak wtedy gdy z hukiem wypadłem
niebezpiecznie z domu po mleko
i nic wielkiego
prócz skazy białkowej
i wstydu spóźnienia mi się nie stało
ktoś przecież musiał zabezpieczyć
mnie wówczas przed bezdomnością
mam jedynie nadzieję
że żaden z nich nie zachce za mnie umierać
zrobię to sam
może bez dubli
Dodane przez Papirus
dnia 19.04.2008 08:11 ˇ
6 Komentarzy ·
759 Czytań ·
|