|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Miłość Larousse'a |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 10.04.2008 21:09
Niestety, nie zachwycił, nie zatrzymał.
Pozdrawiam. |
dnia 10.04.2008 21:20
Gdybym cię powtarzał, jak stolice państw.
Kojarzył według ulubionych drużyn.
W zamian ułożę cię
ze zwykłych słów albo dopiszę zapach kolendry
do metek twych ubrań.
te fragmenty na tak
Tom i Jerry jak wół do karety pasuje tutaj |
dnia 10.04.2008 21:56
To świeży wiersz, więc chyba zostawię sobie te wersy, które wskazałaś i poczekam aż przyjdzie ciąg dalszy. A Tom & Jerry są dobre na każdą okazję, jak szampan:)
Dziękuję i pozdrawiam.
Miłosz. |
dnia 11.04.2008 05:56
spłynął po mnie... |
dnia 11.04.2008 06:46
Smaczny, i nie zostawia, idzie dalej. |
dnia 11.04.2008 07:53
ułożę cię
ze zwykłych słów
dopiszę zapach kolendry
do metek twych ubrań.
Odkryję miejsca ciała,
o których dopiero pomyślisz.
Kiedy to przeczytasz
przeliczę wspólne popołudnia
na ziemskie lata
***********wybieram do poczytania w nowym układzie graficznym |
dnia 11.04.2008 12:34
fajnie bardzo miejscami, a miejscami wpadasz w dosłowności i łopatą w czytelnika
szkoda
posiedź na tym tekstem, warto
początek bardzo dobry |
dnia 11.04.2008 20:01
Dobre pierwsze trzy wersy.
Pozdrawiam. |
dnia 14.04.2008 17:34
Zaczyna się tutaj, wychodzi z morza, wchodzi we mnie
wzorem piasku między palce. Księżyc pozostaje
biały oraz milczący podczas, gdy drzewa na ścianie
zdrapują farbę. Pod paznokciami trzymamy znane słowa,
ale czy widzisz miejsca? Nocą, kiedy wymawiam twoje imię
z dymem w płucach a gaz się nie ulatnia, i nic
nie spłonie. Po prostu umrze bezcielesne, jak kiedyś
dzieciństwo lub potrzeba. Głęboki oddech o powrocie
do domu. Dwa kroki od brzegu, dziwna bliskość plecami
do słońca. Jeszcze przypalisz najbliższe śniadania, więc
zawczasu zwilż usta. Bo twój uśmiech mnie nie potrzebuje,
lecz mój wymaga nowego kapelusza, światła pokonującego
dystans. Pociągu stąd, z filmów, w których wieczory znikają,
niczym klucz w zamku. Lecz ty zostaniesz
i będę cię powtarzał, jak stolice państw. Kojarzył
według ulubionych drużyn. Poczekam aż ułożysz się
ze zwykłych słów albo dopiszę zapach kolendry
do metek twych ubrań. Wtedy może to wytrzymam
lub, pewnego dnia, porozmawiamy o pamięci. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 22
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|