to już kilka lat
odkąd kieliszek
całuje klamkę wątroby
poprzedziłem cię nawiasem
mówiąc na śniegu
chciałeś coś powiedzieć
i przemilczałem twe usta
przebierasz się w lustro
i straszysz
zimno temu sprzyja
w śmierć uciekam przed śmiechem
delfinem różowym i drżącym
wokół rozlanej kropli młodości
pamiętasz?
razem prosiliśmy psa
aby coś dla nas zakopał
zbyt wcześnie sfermentowałeś
zatoczyłeś się podziemnie zapomnieniem
(najtrudniej umrzeć siłą woli)
zawsze chciałeś być pierwszy
ja tylko marzyłem o jednym
żebym o własnym żebrze dotarł do domu
Dodane przez Papirus
dnia 05.04.2008 08:48 ˇ
4 Komentarzy ·
799 Czytań ·
|