poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 19.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Chimeryków c.d.
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
,, limeryki"
Ostatnio dodane Wiersze
Co widziały i co sły...
Julia Milu
Roszada w niedoczasie
Miłość
Wierßcz
eteryczny avatar
Reszta została w myś...
Anihilacja
Cichosza
Dafno! Ciebie nie c...
Bermudzkie historie: BIEGUN




I w tamtych dniach byliśmy bardziej jarzący,
Niż najbardziej zgrzane światłem pasaże wyłożone lśniącą
Kostką, choć ulotnił się fosfor z przywiezionych
Rzeczy. Coraz częściej niknąc, pozostawaliśmy jakby w trasie,
Aż do pierwszych wschodów uległej topografii i wiedzeni
Zaproszeniem zwiedzaliśmy na oślep głębinowe
Zanurzenie. Wszystko zaskoczyło, wychodząc jak spod prasy.

Gwiezdny dyszel został w tyle, księżyc ustępował miejsca,
Jak pasażer przed swoją stacją, kiedy stacją
Jawi się każde opuszczone miejsce, a kopuła nocy staje się
Migoczącym gruzowiskiem, więc kogo można było jeszcze
Zaprząc, by nie uronił nic z kadru, w który weszło się
Jak gdyby na kosmiczną pamiątkę? Wizja lokalna
Będzie już zaraz możliwa na trzydziestu paru zdjęciach.

Wyplączę się tylko z linek, za które ktoś mnie szarpał,
I jeszcze raz zacznę zwiedzać pokład po
Pokładzie, gdzie wciąż tańczą tłumy, gdzie spojrzenia
Skraplają się i z wężyka ciągną spragnieni nowych przygód,
Bo jest nam niemożebnie miło widzieć ten pląs
Iluśnastu złaknionych twarzy, kiedy łyżeczka płonie
Anyżowym światłem i słodko roztopiona woń szykuje
Zasadzkę na wieczór. Kto podał mi jej dłoń? Ona sama?

Czy podaliśmy je sobie sami, argonauci jednej nocy
Przerzuconej jak kładka nad skałami, by przejść dalej,
W jeszcze jedno mgnienie, w jeszcze większe spotkanie
Na bezludnej wyspie, wiodąc wciąż życie pozagrobowe.
Dodane przez admin dnia 01.01.1970 01:00 ˇ 662 Czytań · Drukuj
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 9
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67035329 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005