poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 22.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Proza poetycka
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Samotność
Opowieść o dwóch mia...
Wiersz - tytuł: Imiona rzeczy
Drogi uciekły w popłoch sprzed naszych stóp,
granice rozwarły sie szeroko jak bezwolne małże
w wprawnych rękach poszukiwaczy pereł,
dnie zamieniamy w noce, zasypiamy oddzieleni
od słońca kamienną kotarą odwróconych pleców,
milczymy dławiąc się krzepnąca komunią ciszy,
noce rozświetlamy gwiazdami rażących żarówek,
płyną podziemne rzeki wina, topimy w nich
marzanny naszych snów,
nieustannie zapominamy pierwsze imiona rzeczy,
bez nich stają się one nieznane, w ciasnej celi
pokoju straszą jak duchy porzuconych bóstw,

nie znamy ich form ani przeznaczenia,
niczym ślepcy rysujemy dłońmi kontury
w poszukiwaniu odpowiedzi po co,
cień popiołem spadł na nasze głowy,
Pytia zamilkła ochrypła wołaniem,

jeśli umieramy, to czemu tak długo,
jeśli umarliśmy, dlaczego dopiero ?
Dodane przez ross dnia 30.03.2008 09:10 ˇ 21 Komentarzy · 888 Czytań · Drukuj
Komentarze
komaj dnia 30.03.2008 09:23
kamienna kotara odwróconych pleców, komunia ciszy, rzeki wina-to nie dla mnie,,jeśli umieramy, to czemu tak długo,
jeśli umarliśmy, dlaczego dopiero ?"od tego momentu mógłby (jak dla mnie)zaczynać się wiersz.
komaj dnia 30.03.2008 09:24
interpunkcja niekonsekwentna
baribal dnia 30.03.2008 09:44
Tekst mógłby być kapitalny,gdyby nie parę niedociągnięć.
Primo-literówki-3 i 4 wers,ale to szczegół."
gwiazdy rażących żarówek"-przepoetyzowane-głupio brzmi.
I ostatnia uwaga-w ostatnim wersie-widziałbym-"dlaczego dopiero teraz" lub-"dlaczego teraz".
Dobrze się czyta-niezły tekst.
Pozdrawiam.
baribal dnia 30.03.2008 09:50
dodam,że w wierszu jest wszystko to,co mnie przyciąga do poezji.
ross dnia 30.03.2008 09:51
dzięki Baribal, poprawię. R.
Bogumiła Jęcek - bona dnia 30.03.2008 10:58
Podobnie jak poprzednik - 7-my wers do przeróbki. Ogólnie dobry wiersz, zatrzymuje ale jeszcze do posiedzenia. Może wyrzuć samo " rażących żarówek" i zostaw tylko "rozświetlamy noce". Pozdrawiam
:)
ross dnia 30.03.2008 11:08
dzięki bona. Nie, rażące żarówki są potrzebne, to podkreśla sztuczność. R.
arekogarek dnia 30.03.2008 11:16
bardzo ciekawe-ale 2 i 3 strofka do przemyslenia.dzieki
ross dnia 30.03.2008 11:26
Powinno być tak:

Drogi uciekły w popłoch sprzed naszych stóp,
granice rozwarły sie aż po sam horyzont,
dnie zamieniamy w noce, zasypiamy oddzieleni
od słońca kamienną kotarą odwróconych pleców,
milczymy dławiąc się krzepnąca komunią ciszy,
noce rozświetlamy gwiazdami jaskrawych żarówek,
płyną podziemne rzeki wina, topimy w nich
marzanny naszych snów,
nieustannie zapominamy pierwsze imiona rzeczy,
bez nich stają się one nieznane, w ciasnej celi
pokoju straszą jak duchy porzuconych bóstw,

nie znamy ich form ani przeznaczenia,
niczym ślepcy rysujemy dłońmi kontury
w poszukiwaniu odpowiedzi po co,
cień popiołem spadł na nasze głowy,
Pytia zamilkła ochrypła wołaniem,

jeśli umieramy, to czemu tak długo,
jeśli umarliśmy, to dlaczego teraz ?
Wojciech Roszkowski dnia 30.03.2008 12:30
Ciekawe.
Można by tu się zastanowić czy nie skreślić "naszych snów" lub ewentualnie dopisać "z naszych snów" ("ze snów") - żeby u ciec od metafory dopełniaczowej, niezbyt tu szczęśliwej.
"po co" - może kursywą/

Pozdrawiam
baboan dnia 30.03.2008 14:24
Dobry - na temat skreśleń lub dopisów nie wypowiadam się, to kwestia nie moja. Wiersz ma doskonały czasowy temat - gratulacje
Pozdrawiam
Modliszqa dnia 30.03.2008 16:08
ja mam obiekcje co do "Drogi uciekły w popłoch .." czy nie powinno byc " w popłochu" ?

z całości szczególnie upodobałam sobie fragment :
" dnie zamieniamy w noce, zasypiamy oddzieleni
od słońca kamienną kotarą odwróconych pleców,
milczymy dławiąc się krzepnąca komunią ciszy,
noce rozświetlamy gwiazdami jaskrawych żarówek,
płyną podziemne rzeki wina, topimy w nich
marzanny naszych snów,
nieustannie zapominamy pierwsze imiona rzeczy"
ross dnia 31.03.2008 05:23
Roy - dzięki, zezmę pod uwagę, kursywa rzeczywiście by sie przydała,. Miło mi, że uznałes za ciekawe.
Baboan - wielkie dzięki i ukłony.
Modliszqa - początkowo miało być w popłochu, ale ten popłoch spodobał mi się bardziej. Fragment całkiem pokaźny - więc jestem zadowolony.
Pozdrawiam i dziękuję za zajrzenie i poświęcenie uwagi.
A ty Roy - do pióra. Więcej takich stAwowych opowieści.
Hej, Ross.
cicho dnia 31.03.2008 14:24
ten fragment mnie zaciekawił:

nieustannie zapominamy pierwsze imiona rzeczy,
bez nich stają się nieznane, w ciasnej celi
pokoju straszą jak duchy


pozdrawiam.
ross dnia 01.04.2008 05:18
Dziękuję, Cicho. też luibię ten fragment. I dzięki za pozdrowienia. Wzajemne. Ross
hewka dnia 01.04.2008 23:17
*
nieustannie zapominamy pierwsze imiona rzeczy,
bez nich stają się one nieznane, w ciasnej celi
pokoju straszą jak duchy porzuconych bóstw,
*
sa dobre momenty, ten fragment to extrakt, serdeczne sle:)
ross dnia 02.04.2008 10:21
Bardzo dziękuję, hewka, za miłe słowa. Również pozdrawiam, Ross
albi dnia 04.04.2008 08:54
podoba mi się, chociaż może styl troszkę za bardzo podniosły. zapewne takie wrazenie jest przez ten archaiczny popłoch i dużo przymiotnikowych określeń. :)
hermine dnia 11.04.2008 14:54
cudeńko, od początku do końca. czytałam 5 razy i nadal mi mało

pozdrawiam :)
ross dnia 14.04.2008 05:13
Już odpowiadam: Alibi - nie miało być podniośle, miało po prostu być dość rozpaczliwie, bo taka była tamta chwila. Dzięki za uwagi.
Hermine - niekie ukłony. Pozdrawiam, Ross
Grzegorz Moss dnia 16.04.2008 17:55
Poruszający prawdą i ekspresją. Gratuluję!
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Informacja o blokadz...
Użytkownicy
Gości Online: 33
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71844251 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005