|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Imiona rzeczy |
|
|
Drogi uciekły w popłoch sprzed naszych stóp,
granice rozwarły sie szeroko jak bezwolne małże
w wprawnych rękach poszukiwaczy pereł,
dnie zamieniamy w noce, zasypiamy oddzieleni
od słońca kamienną kotarą odwróconych pleców,
milczymy dławiąc się krzepnąca komunią ciszy,
noce rozświetlamy gwiazdami rażących żarówek,
płyną podziemne rzeki wina, topimy w nich
marzanny naszych snów,
nieustannie zapominamy pierwsze imiona rzeczy,
bez nich stają się one nieznane, w ciasnej celi
pokoju straszą jak duchy porzuconych bóstw,
nie znamy ich form ani przeznaczenia,
niczym ślepcy rysujemy dłońmi kontury
w poszukiwaniu odpowiedzi po co,
cień popiołem spadł na nasze głowy,
Pytia zamilkła ochrypła wołaniem,
jeśli umieramy, to czemu tak długo,
jeśli umarliśmy, dlaczego dopiero ?
Dodane przez ross
dnia 30.03.2008 09:10 ˇ
21 Komentarzy ·
888 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 30.03.2008 09:23
kamienna kotara odwróconych pleców, komunia ciszy, rzeki wina-to nie dla mnie,,jeśli umieramy, to czemu tak długo,
jeśli umarliśmy, dlaczego dopiero ?"od tego momentu mógłby (jak dla mnie)zaczynać się wiersz. |
dnia 30.03.2008 09:24
interpunkcja niekonsekwentna |
dnia 30.03.2008 09:44
Tekst mógłby być kapitalny,gdyby nie parę niedociągnięć.
Primo-literówki-3 i 4 wers,ale to szczegół."
gwiazdy rażących żarówek"-przepoetyzowane-głupio brzmi.
I ostatnia uwaga-w ostatnim wersie-widziałbym-"dlaczego dopiero teraz" lub-"dlaczego teraz".
Dobrze się czyta-niezły tekst.
Pozdrawiam. |
dnia 30.03.2008 09:50
dodam,że w wierszu jest wszystko to,co mnie przyciąga do poezji. |
dnia 30.03.2008 09:51
dzięki Baribal, poprawię. R. |
dnia 30.03.2008 10:58
Podobnie jak poprzednik - 7-my wers do przeróbki. Ogólnie dobry wiersz, zatrzymuje ale jeszcze do posiedzenia. Może wyrzuć samo " rażących żarówek" i zostaw tylko "rozświetlamy noce". Pozdrawiam
:) |
dnia 30.03.2008 11:08
dzięki bona. Nie, rażące żarówki są potrzebne, to podkreśla sztuczność. R. |
dnia 30.03.2008 11:16
bardzo ciekawe-ale 2 i 3 strofka do przemyslenia.dzieki |
dnia 30.03.2008 11:26
Powinno być tak:
Drogi uciekły w popłoch sprzed naszych stóp,
granice rozwarły sie aż po sam horyzont,
dnie zamieniamy w noce, zasypiamy oddzieleni
od słońca kamienną kotarą odwróconych pleców,
milczymy dławiąc się krzepnąca komunią ciszy,
noce rozświetlamy gwiazdami jaskrawych żarówek,
płyną podziemne rzeki wina, topimy w nich
marzanny naszych snów,
nieustannie zapominamy pierwsze imiona rzeczy,
bez nich stają się one nieznane, w ciasnej celi
pokoju straszą jak duchy porzuconych bóstw,
nie znamy ich form ani przeznaczenia,
niczym ślepcy rysujemy dłońmi kontury
w poszukiwaniu odpowiedzi po co,
cień popiołem spadł na nasze głowy,
Pytia zamilkła ochrypła wołaniem,
jeśli umieramy, to czemu tak długo,
jeśli umarliśmy, to dlaczego teraz ? |
dnia 30.03.2008 12:30
Ciekawe.
Można by tu się zastanowić czy nie skreślić "naszych snów" lub ewentualnie dopisać "z naszych snów" ("ze snów") - żeby u ciec od metafory dopełniaczowej, niezbyt tu szczęśliwej.
"po co" - może kursywą/
Pozdrawiam |
dnia 30.03.2008 14:24
Dobry - na temat skreśleń lub dopisów nie wypowiadam się, to kwestia nie moja. Wiersz ma doskonały czasowy temat - gratulacje
Pozdrawiam |
dnia 30.03.2008 16:08
ja mam obiekcje co do "Drogi uciekły w popłoch .." czy nie powinno byc " w popłochu" ?
z całości szczególnie upodobałam sobie fragment :
" dnie zamieniamy w noce, zasypiamy oddzieleni
od słońca kamienną kotarą odwróconych pleców,
milczymy dławiąc się krzepnąca komunią ciszy,
noce rozświetlamy gwiazdami jaskrawych żarówek,
płyną podziemne rzeki wina, topimy w nich
marzanny naszych snów,
nieustannie zapominamy pierwsze imiona rzeczy" |
dnia 31.03.2008 05:23
Roy - dzięki, zezmę pod uwagę, kursywa rzeczywiście by sie przydała,. Miło mi, że uznałes za ciekawe.
Baboan - wielkie dzięki i ukłony.
Modliszqa - początkowo miało być w popłochu, ale ten popłoch spodobał mi się bardziej. Fragment całkiem pokaźny - więc jestem zadowolony.
Pozdrawiam i dziękuję za zajrzenie i poświęcenie uwagi.
A ty Roy - do pióra. Więcej takich stAwowych opowieści.
Hej, Ross. |
dnia 31.03.2008 14:24
ten fragment mnie zaciekawił:
nieustannie zapominamy pierwsze imiona rzeczy,
bez nich stają się nieznane, w ciasnej celi
pokoju straszą jak duchy
pozdrawiam. |
dnia 01.04.2008 05:18
Dziękuję, Cicho. też luibię ten fragment. I dzięki za pozdrowienia. Wzajemne. Ross |
dnia 01.04.2008 23:17
*
nieustannie zapominamy pierwsze imiona rzeczy,
bez nich stają się one nieznane, w ciasnej celi
pokoju straszą jak duchy porzuconych bóstw,
*
sa dobre momenty, ten fragment to extrakt, serdeczne sle:) |
dnia 02.04.2008 10:21
Bardzo dziękuję, hewka, za miłe słowa. Również pozdrawiam, Ross |
dnia 04.04.2008 08:54
podoba mi się, chociaż może styl troszkę za bardzo podniosły. zapewne takie wrazenie jest przez ten archaiczny popłoch i dużo przymiotnikowych określeń. :) |
dnia 11.04.2008 14:54
cudeńko, od początku do końca. czytałam 5 razy i nadal mi mało
pozdrawiam :) |
dnia 14.04.2008 05:13
Już odpowiadam: Alibi - nie miało być podniośle, miało po prostu być dość rozpaczliwie, bo taka była tamta chwila. Dzięki za uwagi.
Hermine - niekie ukłony. Pozdrawiam, Ross |
dnia 16.04.2008 17:55
Poruszający prawdą i ekspresją. Gratuluję! |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 33
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|