To nic że spadając liście przecinają
linię ciągłą. Wiosna wymaga ofiar bycie
wymaga czasu. Przecież tu teraz
i tam to tylko modlitwa. Luty tego roku
był mroźny a gwiazdy inne. Krew zdążyła
zgęstnieć niczym noc wokół
nieoczekiwanej rany. Ptaki oszalały
minąwszy kościół. Bóg je uchroni
gdy w imię dawnej obietnicy uczynię
znak krzyża. To nic że połamię kąty
przechodząc przez ulicę. Jeśli wybaczysz
ojcze. To tylko pochmurny dzień
a ja bezpowrotnie mrużę oczy.
Dodane przez Ewan_McTeagle
dnia 09.03.2008 10:53 ˇ
7 Komentarzy ·
630 Czytań ·
|