dnia 28.02.2008 22:08
padło na dziadka,
bo miał żylaste ręce i lubił wypić. przepić
paru staruszków z sąsiedniej ulicy i tego młodego,
co go auto zabiło w dziewięćdziesiątym ósmym.
to świetne |
dnia 28.02.2008 22:08
O wszystkim i o niczym. Będzie jakiś ciąg dalszy? |
dnia 28.02.2008 22:14
Inga Kotecka: dziękuję :)
ovoc_ziemii: będzie, przynajmniej mam taki zamiar, ale jest to tekst otwierający. zobaczymy co wyniknie, choć kilka tekstów już jest :)
dziękuję, pozdrawiam! |
dnia 28.02.2008 22:15
aha:) w takim razie wszystko rozumiem. Powodzenia:) |
dnia 28.02.2008 22:16
ja też życze powodzenia
czy teksty należące do całości są tutaj? |
dnia 28.02.2008 22:20
tytuł zły
o śladach już było, więc
imho zbędne :)
dla mnie ten prolog sam w sobie ma sens, jest ciekawy i sensowny, mam nadzieję że wrzucając więcej retrospekcji trochę go spsujesz :) bo ta jest z tych retrospekcji najmniej konwencjonalna, zawsze będzie więc o klasę przed innymi
pozdr. |
dnia 28.02.2008 22:22
sam w sobie ma sens, jest ciekawy i sensowny
heh, to ja już idę w kimę :D |
dnia 28.02.2008 22:22
pewnie powinnam powiedzieć: nie dziękuję, ale co tam: dziękuję :)
parę jest: pierwszy i wiersz lodowy, może jeszcze coś podepnę pod ten cykl, reszta w tzw "gotowalni" :))) |
dnia 28.02.2008 22:23
aaa, już kumam. myślałem że będziesz dziadkowe wrzucać. dobrze, że nie :) |
dnia 28.02.2008 22:26
jakub: sens powinien to przeczytać;D
mhm, może to wywalę, ale jestem przywiązana do tego stwierdzenia, nie wiem czemu;) retrospekcje jeszcze idą do gotowalni, nie wrzucę ich w takim stanie w jakim są ;D
i tytuł...hmm, ja się chyba nigdy nie nauczę :)
pozdrawiam, dziękuję! |
dnia 28.02.2008 22:28
masz coś do dziadkowych?! ;p :) |
dnia 28.02.2008 22:31
Jest dobrze green, czekam na kolejne "opowieści". Pozdrawiam. |
dnia 28.02.2008 22:31
Bardzo mnie to cieszy:)
dziękuję! |
dnia 28.02.2008 22:49
green - nie przejmuj się "uwagami" a la Inga Kotecka :)
nie napiszą lepiej niż niż TY :)
Co do wiersza - przy następnym.
Pozdrówka :) |
dnia 28.02.2008 23:03
dziadki maja powodzenie u obiecujacych poetek ;) |
dnia 28.02.2008 23:14
to do mnie? jeszczeem nie dziadkiem, pomyłka :) a co do poletek i do poletki, tudzież cokolwiek - lubię jak dobrze zrobione :) |
dnia 28.02.2008 23:15
oh ojoj - nie poczytało się komentów :) |
dnia 29.02.2008 11:50
podoba mi się, z tym że wilgoć nie obroni się przed ogniem. zamienia się w parę. dziękuję za komentarz pod moim wierszem.:) |
dnia 29.02.2008 12:52
roy: aleś namotał :D powiedzmy, że wiem o co Ci chodzi:)
vigi: bo mój dziadek był po prostu prze :) dziękuję, dziękuję - miło taki komentarz przeczytać :)))
albi: ale ta wilgoć stara się bronić i koniec końców - nie spala się, lecz no właśnie - zamienia się w parę, czyli nie daje się tak dokładnie płomieniom :)
dziękuję za czytanie, pozdrawiam ciepło:)) |
dnia 29.02.2008 15:08
nnno fajny...:) |
dnia 29.02.2008 22:35
Coś w sobie ma. Zręczności mu nie odmawiam nawet w tytule ;)
Pozdrawiam :) |
dnia 01.03.2008 11:03
po kolei:
przemyślałbym zasadność wykorzystania entera po 2. wersie.
zdecydowanie wywaliłbym (za Jakubem) o śladach już było, więc - wypełniaczowe, i i zwijam w kartkach (wtedy wilgoć broni się przed ogniem po kropce) - niezręczne i raczej tutaj nadprogramowe.
dobrze, że będzie dalszy ciąg. samodzielnie ten tekst zupełnie się nie broni. ot, sygnalizuje, że ma się coś wydarzyć.
pozdrawiam. |
dnia 03.03.2008 10:36
blebleble o niczym.pozdrawiam |
dnia 12.03.2008 08:51
dziękuję
i wierszofil - przemyślę uwagi i postaram się zastosować:)
dzięki za wgląd, pozdrawiam! :) |