poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPoniedziałek, 29.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Numer
Cześć Nemeczek
Kto jeszcze przekroc...
Dziękuję i Bajkowy
Czym czy kim?
Spektrum
Tryptyk z czapy
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Wiersz - tytuł: będzie
od zaklinania pociągów rozpocznie się bajka
i łagodne schodzenie po wszystkich przejściach.
kamienie są śliskie, trzeba uważać. mówisz,
tu wszyscy są dziwni i nie warto być sobą,
redukować biegi na zakrętach, owijać folią.

bo masz coś w środku - to się nie wywinie przed wiosną.
dlatego piszesz sny i dym jakbyś miała nim malować
po ścianach nadgryzione ciała. w nocy będą straszyć,
rozrzucać rybie łuski jak kwiaty, chować w portfele
na szczęście, na letnie mżawki.

Dodane przez green girl dnia 13.02.2008 18:14 ˇ 37 Komentarzy · 1481 Czytań · Drukuj
Komentarze
Bożena dnia 13.02.2008 18:30
podoba mi się "bo masz coś w środku-to się nie wywinie przed wiosną
dlatego piszesz sny i dym jakbyś miała nim malować" nad reszta troszkę bym radziła popracować- za dosłownie wyszło pozdr.
Kuba Sajkowski dnia 13.02.2008 19:34
jakbyś miała nim malować.
nadgryzione ciała na ścianach.

a może taka poprawka? bo po niej już zupełnie na tak.
cicho dnia 13.02.2008 19:51
czyta się całkiem całkiem. niezłe wejście w wiersz, to schodzenie, głębiej, dalej, pod powierzchnię, żeby widzieć, czuć, wiedzieć więcej, żeby po mistrzowsku omijać, ochraniać, żeby zbyt wiele (siebie?) nie odsłaniać. w drugiej strofie natomiast niepokój, przecież nie można ukryć wszystkiego, tutaj takie gesty sprzed wyczekiwań po katastrofach. tak, dlatego właśnie poruszył mnie Twój wiersz. pozdrawiam.
nieza dnia 13.02.2008 20:10
piszesz do mnie - tak odbieram ten wiersz, jakoś bezpośrednio, to chyba dobrze o nim świadczy?
rybie łuski jak kwiaty jedynie mnie nie przekonują, reszta j.w.
pozdrawiam :)
nitjer dnia 13.02.2008 20:10
Dobry wiersz. Szczególnie druga strofka ma dla mnie to coś. Najciekawszy w moim odbiorze fragment to:


owijać folią.

bo masz coś w środku - to się nie wywinie przed wiosną.
dlatego piszesz sny i dym jakbyś miała nim malować
po ścianach nadgryzione ciała.



Pozdrawiam :)
green girl dnia 13.02.2008 21:08
Bożena: z czasem na pewno coś ulegnie zmianie :)
jakub j.:ano, to co proponujesz jest nawet, nawet :)
cicho: cieszę się bardzo, że tak go odebrałaś, bardzo mi się podoba takie odczytanie, super. dziękuję!
nieza: ano, pewnie dobrze. a ten fragment, heh, ten akurat lubię, więc raczej nie zmienię :)
nitjer: bardzo się więc cieszę.
wszystkim dziękuję ślicznie i pozdrawiam serdecznie! :)
Michał Murowaniecki dnia 14.02.2008 00:07
(...) jakbyś miała nim malować
po ścianach nadgryzione ciała. w nocy będą straszyć,
rozrzucać rybie łuski jak kwiaty, chować w portfele
(...)

i tu mam pytania, bo albo mi siadła logika, albo coś jest nie tak. 1) namalowane nadgryzione ciała rzeczywiście mogą straszyć, ale czy mogą cokolwiek rozrzucać? 2) i dlaczego w ogóle rybie łuski? to znaczy: skąd się wzięły? wcześniej nie ma żadnego wodnego/rybiego sygnału, który by mi to wytłumaczył; w niektórych wierszach zauważam pewną prawidłowość - jak nie można zapchać wiersza, to wrzuca się do niego rybę ;) 3) "chować w portfele" czy jednak "do portfeli"?

w miarę możlwiości proszę o jakieś ustosunkowanie się. dodatkowo: kamienie są śliskie, trzeba uważać - "trzeba uważać" to zdecydowanie banał-zapychacz, każdy wie.

ja bez złośliwości. po prostu każdy chwali, to ja nie musiałem. :)

pozdrawiam.
Michał Murowaniecki dnia 14.02.2008 00:10
P.S. wszyscy są dziwni i nie warto być sobą, / redukować biegi na zakrętach, owijać folią - owijać biegi folią? nie kumam. :|
Rafał Gawin dnia 14.02.2008 00:56
niestety - niczego nie było. a co będzie - zobaczymy;)

w każdym razie, jak dla mnie, tutaj do wiersza jeszcze kawałek drogi - najpierw musiałabyś coś zrobić z różnego rodzaju błędami, niezręcznościami i nieścisłościami, następnie sprecyzować, o czym tak naprawdę chciałaś napisać ten tekst;)

uzupełniając komentarz Michała:

łagodne schodzenie - naciągane, nieprecyzyjne, łagodne raczej określa powierzchnię, po której się schodzi.

schodzenie po wszystkich przejściach - niezręczne, nie do końca po polsku.

nie warto być sobą, / redukować biegi na zakrętach - błąd gramatyczny, zdecydowanie: nie warto - czego? - redukować biegów na zakrętach.

piszesz (...) jakbyś miała nim malować - nie do końca logiczne; aż sam jestem ciekawy, o co tutaj miało chodzić;)

po dym brakuje przecinka.

malować po ścianach - zbyt potocznie, raczej dałbym malować na ścianach.

pozdrawiam.
green girl dnia 14.02.2008 09:48
Michał Murowaniecki: z tymi ciałami rzucającymi oczywiście chodzi o sen - o koszmary, jawy senne i tym podobne. w nocy człowiek może tracić lekko kontakt z rzeczywistością i łatwo o nakreślenie niestworzonych rzeczy, o to tu właśnie chodzi - o ten wymiar. oczywiście do portfeli, jak wiadomo, w czasie świąt rybie łuski chowa się na szczęście.
z tym trzeba uważać, wiem, że banał, ale jest to wiersz w zasadzie zwracający się do pewnych osób i nie ma dedykacji, ale ma ją w środku i musi być banał i już. czasem bez niego ani rusz ;)
owijać folią, nie biegi, ale siebie. żeby chronić przed zewnętrznością. tak samo jak książki się owija w folię na przykład, o.
i dzięki za ten magiel, przydaje się :)
wierszofil: nno wiem, do wiersza kawałek, tak jak i mi do pisania jeszcze dalej ;D w łagodnym schodzeniu właśnie chodzi mi o ujęcie tej powierzchni jako miejsca, gdzie narastają owe spiętrzenia problemów. dalej, z tym, że nie po polsku to możliwe ;D czasem już mi się nie chce kombinować, więc, heh, się nagina ;D
dalej- ano, to fakt, ale to z premedytacją trochę. coś z tym zrobię, skoro tak bardzo razi :)
potem chodzi już o te sny, jak pisałam.
dzięęęęki, choć z rana czuję się już zmęczona tym tłumaczeniem ;D i możliwe, że brzmi ono chaotycznie nieco, heheh :)
może coś kiedyś z tym zrobię, nie obiecuję;) ale dzięki za wskazówki, oj - przydadzą się, ogólnie.
pozdrawiam serdecznie :)
Michał Murowaniecki dnia 14.02.2008 10:07
co do straszenia - napisałem, że to akurat jasne. natomiast jeśli chodzi o rozrzucanie łusek (w dodatku niewiadomego pochodzenia), to zacieranie granic logiki snem jest mimo wszystko dość naciąganym wytłumaczeniem. bo w sumie wszystko można w ten sposób tłumaczyć.

musi być banał i już - tu już nie wiem, co odpowiedzieć. :]

owijanie folią - oczywiście, że nie biegów, ale ze zdania to nie wynika. ;)

takie drobiazgi, ale kłują. pozdrawiam raz jeszcze.
Kuba Sajkowski dnia 14.02.2008 10:28
ja dodam, że z nieścisłościami Rafał pisze sensownie, ale to nie znaczy, że należy sprecyzować, o czym tak naprawdę chciałaś napisać ten tekst;)

bo ja naprzykład umiem go czytać, mimo że nie do mnie adresowany. także mimo nieścisłości JEST wiersz ;) pewnie z błędami, ale jest.
vigilante dnia 14.02.2008 10:30
ja dodam, ze material jest dobry, ale wiersz do przepisania. ryby faktycznie wytracaja z uwagi podczas czytania. pomyslalam sobie ze moze sliskie kamienie sa z nimi w 'zmowie' (;) ale to chyba moje usilne doszukiwania sie, no i zbyt daleko jednak. zielona, pisz, bedzie git :)
green girl dnia 14.02.2008 12:21
Michał M.: dobra, ja się nie potrafię wybronić ;D na przyszłość będę się starała patrzeć pod różnym kątem i unikać takich niedookreślonych sytuacji w tekście :)
jakub: dzięki 'zią'/że użyję Twojego słownictwa ;p/, on na na pewno z błędami ;D
vigi: dzięki, nnoo macie rację :) postaram się coś z tym zrobić, ale znów narasta kupka rzeczy: 'do poprawienia' ;D kiedyś muszę się za to chyba wziąć :) i się wezmę.
dzięki śliczne Wam :) serdeczności ! :))
Rafał Gawin dnia 14.02.2008 13:40
proszę bardzo:)

jakub jacobsen - wiersz, niewiersz, nie do końca wiersz - wszystko zależy od tego, ile wymagasz jako czytelnik;)
inna sprawa - z warsztatowego punktu widzenia (a to w sumie strona warsztatowa) nie liczy się, czy ktoś umie czytać czyjś tekst, tylko czy autor/ka potrafi nad danym tekstem, mówiąc w pewnym uproszczeniu, zapanować; po prostu;)

pozdrawiam.
Kuba Sajkowski dnia 14.02.2008 14:54
ależ liczy się. bo gdyby autorka nie zapanowała nad tekstem -> tekst nie byłby spójny -> nie umiałbym go czytać. umiem czytać tekst, to znaczy: jego elementy składają mi się w całość, ergo: jest spójny. błędy są w zapisie, w języku -ale w znaczeniach jest przekonywująco. dla mnie. dla ciebie nie jest spójny, ale czyja to wina? równie dobrze może być to wina ciebie jako czytelnika, kwestia niedowidzenia ;)
Rafał Gawin dnia 14.02.2008 15:30
jakub jacobsen - na podstawie tłumaczenia Autorki i, m.in., rozbieżności między tym, co chciała napisać, a tym, co napisała, abstrahując od różnego rodzaju błędów i nieścisłości, a biorąc pod uwagę tylko szeroko rozumianą "precyzję wypowiedzi", wnioskuję, że Autorka nie zapanowała nad tym tekstem; niezależnie od tego, jak Ci się ten tekst czyta.

inna sprawa - sam jestem ciekawy, co przekonywającego w znaczeniach może mieć tekst, w którym praktycznie w każdym wersie występuje jakiś problem, w przeważającej ilości przypadków - problem związany właśnie ze znaczeniami? (;))

pozdrawiam.
Michał Murowaniecki dnia 14.02.2008 15:32
"błędy są w zapisie, w języku -ale w znaczeniach jest przekonywująco".

a czy to nie język determinuje znaczenia?
green girl dnia 14.02.2008 15:38
a to co, magiel towarzyski? ;)
Kuba Sajkowski dnia 14.02.2008 15:39
zależy od kalibru błędów ;)
Kuba Sajkowski dnia 14.02.2008 15:46
mogą być błędy takie, które zamazują czytelność przesłania
tu nie zamazują

ps. nie wnikam w tłumaczenia autorki, skupiam się na tekście i swoim jego widzeniu ;)
Rafał Gawin dnia 14.02.2008 15:54
jakub jacobsen - w moim odczuciu, rozmawiamy tutaj (na PP, w tym jej dziale) przede wszystkim o tym, jak dany/dana autor/ka napisał/a dany tekst, więc fakt, że Tobie się ten tekst przeczytał w sposób spójny, nie jest dla mnie argumentem w dyskusji, tym bardziej w świetle wspomnianych tłumaczeń Autorki.
w każdym razie - jak sobie życzysz.

pozdrawiam.
Kuba Sajkowski dnia 14.02.2008 16:37
dobra, ja spadam spod tekstu, bo wychodzi na to, że robię jakieś TWA ;)
reszta na priv, Rafał
komaj dnia 14.02.2008 17:19
,,czasem już mi się nie chce kombinować, więc, heh, się nagina ;D"nie no, kobieto!!!zszokowałaś mnie tym wyznaniem.zniechęca to do czytania twoich wierszy.jak można pisać wiersz, do którego podchodzi się jak do pracy na egzamin.coś przecież trzeba napisać, by zaliczyć .wiersz do poprawy a i podejście poprawić trza!
green girl dnia 14.02.2008 18:10
komaj: słucham? nie no, ludzie. liiitooościii. nie potrafię bronić swoich wierszy, nie piszę dlatego, że muszę. mam dziś parszywie zły dzień i napisałam to, bo już nie mam siły na dyskusję, bo i tak ją przegram. nikt nigdy nie miał gorszego dnia? no sorry, ale ja dziś po prostu kapituluję.
magda gałkowska dnia 14.02.2008 18:53
zpędziliście dziewczynę w kozi róg
mam nadzieję, ze macie satysfakcję
wierszofil - komuś się tekst przeczytał w sposób spójny i dlatego uznał, ze Twoje argumenty do niego nie trafiają, tak czytam to wszystko (wiersz znam i Karolina zna moją opnię na jego temat) i zastanawia mnie, czy masz monopol na obiektywizm? chyba nie :)
każdy czytelnik foltruje wiersz przez siebie, tak jak autor, kiedy go pisze, więc skoro indywidualny odbiór tekstu nie jest dla Ciebie argumentem w dyskusji, to z Toba również nie ma co dyskutować, bo tak naprawdę Twój "obiektywny odbiór" jest dokładnie tak samo subiektywny jak Kuby :) w związku z czym twoje argumenty nie trafiają do mnie ni cholery :)
a wiesz takie łapanie za słówka i rozbieranie na części pierwsze chętnie zobaczyłabym pod moimi wierszami, pod Kuśmirka wierszami, itd itp :)
komaj - nie oburzaj się tak bardzo, jakoś nie zauwazyłam, żebyś podobnie logicznie nawijał pod cudzymi tekstami, a tu co? pojechali po dziewczynie, to łatwiej się przyłączyć i kamyczek do łapki? żenujące
tak bronię green girl, boście ostro po niej pojechali
nie każdy potrafi jasno i prosto "bronić" tekstu zwłaszcza, jesli za napisaniem go stoją emocje ( w tym przypadku dokładnie tak jest, gdyż nie pisała tego na sucho), każdy z nas się tego uczył, ale to jeszcze nie oznacza, ze można taki brak umiejętności wykorzystać do przedstawienia swoich 'jedynie słusznych" racji
green - moje zdanie o wierszu znasz, faktycznie oże dość niefortunnie próbowałaś bronić tekstu i to zostało wykorzystane :) żałuję, że niektórzy z taką werwą nie stosują tych chwytów tam, gdzie by sie bardziej należało, ale myślę, ze możesz to uznać, za jakiś tam rodzaj komplementu, ze poświęcili tyle czasu temu wierszowi :)
i oczywiście nie ma to ic wspólnego z radosną jazdą po TWA (tu juz zaczynam być złośliwa więc kończę)
ściski
magda gałkowska dnia 14.02.2008 18:54
sorry za literówki, oczy już nie te :)
Pies dnia 14.02.2008 23:49
kochanie, ja już Ci mówiłam, co o tym wszystkim, tam, wyzej, myślę, niestety to się nie nadaje do druku :)
w każdym razie, byc może jako nieliczna z logicznie czytających, zdolnych do przystosowania cudzych emocji do własnych, powiem, że mi gra. o tym, co mi nie gra, wiesz. ale mała, nie zapominaj- TY UMIESZ PISAĆ. i dobrze o tym wiesz..
Rafał Gawin dnia 14.02.2008 23:53
black parade - oczywiście, że nie mam monopolu na obiektywizm, tym bardziej jeśli chodzi o szeroko rozumiany odbiór tekstu. w to nie wnikam, wątpliwości mam co do tego, czy Autorka napisała to, co chciała napisać i w jakim stopniu wiedziała, co chce napisać, wątpliwości pojawiły się po przeanalizowaniu poszczególnych fraz/fragmentów tekstu, a zostały spotęgowane komentarzami Autorki. w takim świetle, jak dla mnie, każde spójne odczytanie powyższego tekstu ma sporo z naidnterpretacji - skoro autorka nie wiedziała / nie do końca wiedziała, to skąd miał wiedzieć czytelnik?

ale ok, green girl, skoro miałaś słabszy dzień, czekam w takim razie na ustosunkowanie się do wątpliwości moich i Michała (z którymi zgadzam się praktycznie w całości, no, może aż tak nie czepiałbym się wykorzystania rybich łusek), kiedy będziesz miała lepszy dzień:) gdy mnie przekonasz, z przyjemnością przyznam Ci rację.

black parade c. d. - w każdym razie nikt tutaj na pewno nie pojechał po dziewczynie;) wprost przeciwnie - wszystko z myślą o Autorce i dobru jej tekstu.

co do łapania za słówka i rozbierania m.in. Twoich tekstów - proszę bardzo, gdy tylko będzie taka okazja;) zresztą nie pierwszy, nie ostatni raz.

pozdrawiam.
Michał Murowaniecki dnia 15.02.2008 00:04
mam nadzieję, ze macie satysfakcję
wiesz, parade, nie mam. w ogóle mi się odechciało komentować.
Kuba Sajkowski dnia 15.02.2008 09:27
myślę że nawiązywanie dyskusji z krytycznymi komentatorami grzechem nie jest, bo należy zmuszać zarówno autorów jak i komentatorów do myślenia, ale tu się pojawiły pewne przegięcia.
na przykład komentarz komaja. a i jednak wierzę wierszofilowi i MM, że to z dobroci ;) acz inny komentator ma się prawo z innymi komentarzami nie zgodzić. i Rafał - podpisuję się tutaj obiema rękami pod bp - umiejętność pisania wierszy, a bronienia tego co się napisało poza wierszem - to umiejętności kompletnie rozłączne. można napisać coś rewelacyjnego, a nie być do tego w ogóle przekonanym - wtedy bardzo łatwo o nieumiejętność obronienia. dlatego wydało mi się bez sensu zmienianie swojego zdania o tekście na podstawie tłumaczenia autorki. pozdr.
Kuba Sajkowski dnia 15.02.2008 09:29
i dajmy sobie na luz, i niech tu nie wchodzą emocje. naprawdę, da się dyskutować o tekście bez emocji. tak, miałem się nie wypowiadać, ale się zrobiło niefajnie.
magda gałkowska dnia 15.02.2008 10:55
wierszofil - no chyba wczoraj na priva wyczerpaliśmy temat
Michał - sorry, to zdanie faktycznie nie było fair z mojej strony.
Kuba - tak, my już potrafimy, ale nie wszyscy to potrafią.
generalnie sobie wyjasniliśmy wszyscy sporo poza portalem.
i dobrze.
komaj dnia 15.02.2008 16:53
jeśli uraziłam swoim komentarzem to przepraszam.czytałam na PP dużo ostrzejsze wypowiedzi niż moja ale widać istotnie trafiłam na zły dzień autorki i komentarz został odebrany zbyt emocjonalnie.

już dawno zauważyłam,że na PP panuje zły duch i niepotrzebnie dałam się wciągnąć w tę atmosferę.nie mam w naturze złośliwości.
pozdrawiam wiec i życzę lepszego dnia niż wczorajszy.
Rafał Gawin dnia 17.02.2008 16:33
jakub - tak, to umiejętności rozłączne. w każdym razie przy ich braku jak dla mnie najlepiej najprostszym możliwym sposobem unikać wdawania się w podobne tłumaczenia - bardzo łatwo wtedy jeszcze bardziej pogrążyć tekst.

pozdrawiam.
green girl dnia 18.02.2008 18:14
uf, coś kombinowałam, jeszcze pracuję nad nim:
będzie
od zaklinania pociągów rozpocznie się bajka
i łagodne schodzenie ze wszystkich wzniesień.
kamienie są śliskie, musisz uważać. mówisz,
tu wszyscy są dziwni i nie warto być sobą,
redukować biegów na zakrętach. owijać folią;

bo masz coś w środku - to się nie wywinie przed wiosną.
dlatego piszesz sny i dym, jakbyś miała nim malować
nadgryzione ciała na ścianach. w nocy będą straszyć,
rozrzucać rybie łuski jak kwiaty, chować do portfeli
na szczęście, na letnie mżawki.
green girl dnia 19.02.2008 09:48
no dobra, zapomniałam napisać komentarz, bo w zasadzie nie miałam ciągle chwili spokoju. powiem tak: możecie mi wiele zarzucać, brak logiki, karkołomność i różne tego typu rzeczy, ale na pewno nie to, że nie wiem o czym piszę :) w końcu skądś musiałam to wziąć, a przecież nie z żadnej "dupy strony", że się tak brzydko wyrażę :D powiem więc tylko, co miałam na myśli pisząc. tekst i pomysł wziął się z rozmowy z młodą dziewczyną, której w zasadzie jest w jakiś sposób dedykowany. czekała ona na przyjazd chłopaka, który mieszka jakieś 400 km od niej. stąd pociągi i zaklinanie - bo jego wizyta przyniesie spokój, ulgę. będzie stanowiło odskocznię od problemów. pomoże jej. stąd schodzenie ze wszystkich wzniesień. trzeba uważać, bo nic nie jest pewne, a czas szybko ucieka. zostanie potem znów sama, a ma wokół siebie ludzi (w szkole), z którymi się nie może dogadać, każdy na kogoś pozuje, zgrywa się. będąc sobą człowiek często jest skreślany, dlatego nie warto redukować biegów - nie warto odsłaniać siebie całkowicie, trzeba zachować to co "swoje". byle szybko się skończyło to, co złe. owijanie folią - książki w bibliotece są obkładane nią, aby nie uległy zbyt szybko zniszczeniu. tutaj mogłoby to ochronić, ale w gruncie rzeczy, najważniejsze jest to, co w środku, a to jest bezpieczne, przynajmniej do wiosny, bo to najbliższa pora roku. zima jest jeszcze pewna, ale wiosna przyniesie nowe. niepewność. pisanie snów i dymu - ta dziewczyna też pisze i ostatnio często wrzuca do tekstów dym, /taki zwrot do niej/ jakby miała nim malować na ścianach - są to teksty silnie zobrazowane, zupełnie jakby miała moc malowania słowem, reszta wychodzi z kontekstu rozmowy. a chodziło oczywiście o sferę snów i lęków. często pisze się o tym, czego się boi. o koszmarach, wszelkich dziwnych marach sennych, które w nocy pojawiają się na granicy, między jawą a snem. rybie łuski - a to też, do fragmentu snu, a nawet w pewien sposób konkretnej części rozmowy się odnosi. chowanie łusek do portfeli w święta przynosi szczęście. i tu też, te wszystkie lęki, które wyrażają się poprzez sny, mogą przeistoczyć się w szczęśliwy zwrot akcji, w pewność, że będzie dobrze (letnie mżawki - a więc wiosna będzie etapem przejściowym, który można oswoić. jeśli się przez nią przejdzie wspólnie, to lato będzie już pewnością). po prostu będzie wszystko tak jak ma być, ale trzeba wierzyć i mieć pewność, że będzie dobrze.
jak wspomniałam dedykowany jednej kobitce, a także kilku innym osobom, ze względu na przesłanie.
o to mi chodziło, ale wiem, że mogło mi nie wyjść, mogłam to nieźle spartolić. bo przecież wiem, że nie potrafię. ale od tego tu jestem, żeby się nauczyć, co nie? :)))))
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67105445 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005