bezczelnie weszłaś wiesz
pijesz wódkę z tą bandą
szmacą cię brutalnie
komplementami
te twoje kolczyki
ta spódniczka
te oczy
chciwie przypatruje ci się
nie łykam dla halucynacji na
twojej pustyni
niestety
cholernie miło się uśmiechasz
wśród pijaków adwokatów twoich kumpli
poetów
piękny wieczór
jutro zacznę go nie zapominać
próbowałem się zawstydzić i speszyć gdy
siedziałem za tobą
ładnie bym wyglądał jako trzeźwy
nieśmiały
wrażliwy
kochany
chłopiec
nie potrafię
żegnajcie fantomy
gaszę pragnienie
podaje ci rękę nie całując
drinka z komplementem
jakiś ostry cytacik
papieros
widzę już uśmiech
pięknie jest
oto następny w twojej kolekcji
pijak
adwokat
czy tam poeta
Dodane przez Kruczasty
dnia 06.02.2008 18:53 ˇ
5 Komentarzy ·
835 Czytań ·
|