dnia 05.02.2008 17:40
No dobra dziewuszko, Ty mi wytłumacz bom jakowas durna cu cóś
co to jest pło, mszary,torfowcem- chociaz tutaj kumam, tylko nie po Polsku jakoś...wsiąka po kropli kroplataka jak w moim wierszu na JL ;)kombinowana poetyka staro/nowo świecka
pozdrawiam |
dnia 05.02.2008 18:02
Baś - nie tłumaczę, bo można dość łatwo znaleźć odpowiedzi. Jeśli zaś Czytaczowi się nie chce, znaczy to, ze wierszyk nie jest na tyle interesujący/wciągający, by zmusić do poruszenia własnego, zatem ja i nie namawiam :)
po polsku, po polsku, przeniesienie znaczenia l.mn na poj.
co do Twojego wiersza, to jeśli mam go obejrzeć, należy mię rzucić linkiem
jeśli to z kolei zarzutka jakiej zrzynki, to też należy mię rzucić linkiem, ale to raczej trud próżny, taka zarzutka, bo motywu wsiąkania kropli w wierszach na pęczki, a i tak niemożebne jest je wszystkie przeczytać ;)
tak, taki kombinat. fon ;)
czułkiem. dzięki :) |
dnia 05.02.2008 18:14
Dla mnie świetny. Tak jakbym sam zszedł w taką duszną bagienną dolinę. Mam tylko wątpliwości Do "wyciapkania", a może jeszcze do "błota". Moim zdaniem pło nie jest błotem. Chyba - że ten fragment odnosi się do bagna w ogóle, a konkretnego elementu jakim jest pło, w takim razie ok.
Pozdrawiam |
dnia 05.02.2008 18:15
* a nie do konkretnego |
dnia 05.02.2008 19:01
ło, fajne to pło, takie świteziowe lekko ;)
ja bym jedynie pomyślała nad bliskością : wybycia wyciapkania wyrwania...ale to tak niekoniecznie bardzo pozdrawiam :) |
dnia 05.02.2008 19:01
Ten wiersz nie mógł nie wciągnąć i nie zatrzymać. Trudno w ogóle z niego wyciapkać się. Kropla po kropli wsiąknęły we mnie napisane w tym tekście słowa. Bardzo udany wiersz, a najbardziej podoba mi się przejście pomiędzy przedostatnią a ostatnią strofą.
Pozdrawiam :) |
dnia 05.02.2008 19:09
lubię zabawę słowem. Fajniutkie. Tylko dla mnie jakby brak zakończenia. Możeby trzecią na koniec? Ale to tylko mój kaprysik, bo oczywiście autoprawa zastrzeżone i przecie wszytko zamierzone. |
dnia 05.02.2008 19:39
wciapkałem sie w to pło, w takie żeńskie bagienko, znam, bardzo już nie chce wracać.pozdr |
dnia 05.02.2008 19:47
P.Roy - zatem 'zła się nie ulęgnę' ? ;)) borowina, jak to borowina, jednym torf, innym błoto na pierwszy rzut ;). wiadome, ze nie jest, bo błoto to mieszanina piasku i wody ;). ach nie dam wyciapkania, już mię piłowano, włóczono za końmi i kawałkowano na sznycle ;)
dzięki :))
Nieza - ja cały czas myślę, ale bronić muszę :)) cmok
Jerzy - mnie się bardziej podoba takie grackie skojarzenie, którym pewna Czytacza (indziej) zamordowała wiersz na amen w mojej głowie. no i pagibło, nie umiem na niego patrzeć, nie chichrając się
:) cmokus pokius
P.Mchrominski6 - więc na zakończenie damy mu perkoza, może być? ;) dzięki :)
P.Paweł - hm, a po czem poznajemy żeńskie? po autorze? :)) kłaniam
dziękuję za zajrzenie :) |
dnia 05.02.2008 19:59
a mnie się te wyciapkanie z jednym kojarzy... ale co się będę rozpisywać , etammm nie będę :D |
dnia 05.02.2008 20:06
Nieza - on i tak już ma skrzywiony obraz, zatem wal śmiało, mozę mnie przekona,a jeśli nie, to choca ubawi :)) |
dnia 05.02.2008 20:36
a pomyliłam się, to tylko literówka była taka niewinna :) |
dnia 05.02.2008 21:54
La , twój wiersz jest mistyczny, czarowny, i w stylu wuszkowym, w tym jego urok, lubię o przyrodzie:)Pozdrawiam |
dnia 06.02.2008 09:41
Wciągnął mnie bagienno-tajemniczy klimat. Słyszę nawet pękające na powierzchni pęcherzyki gazu. A ten hałas, jakby ktoś noc pod pło wciągał i topił?! Uff, to tylko łoś:)
Się musi podobać.
Pzdr. |
dnia 06.02.2008 09:52
"sanatoria jak nic - sanatoria" aż się zwilżyłam na amen:) |
dnia 06.02.2008 10:18
po Autorce:)pozdr |
dnia 06.02.2008 15:01
Nieza - a bu :((
El Różo - abo błotnisty gęsiowy i równie pasujące do wusz epi te ty :)) cieszę się, iże podobie
P.Romanwosiński - metan ;)
hihi jak to mówią 'niech ryczy z bólu ranny łoś' ;P
cnmouk
P.Emily - klap ssssydra ;)
P.Paweł- a to czasem bywa złudne :)
ale la mnie pocieszające. gorzej, gdybyż mi Pan wytkł miejsca jednoznacznie mówiące o tem, że babięco :P
kłąniam mietę mietlicą
bagno :)
z dzikim zakl(n)ięciem -ledum palustre! |
dnia 06.02.2008 15:32
http://pl.wikipedia.org/wiki/P%C5%82o - acha :)
nad moczarem opar - dyszą mszary
Świetny początek, a i dalej ładnie.
chciałoby się stąd wynieść a się
zostaje :)
Pozdrawiam. |
dnia 06.02.2008 17:10
i oto nadszedł On, niosąc znaczenia a rozwiązania spraw wielkich, spraw uciążliwych, spraw wciągających. i wylegli ku niemu witać, a błogosławił ich i między ludem był, jako ten co przynosi prawo
;))
fajowo :)) dzięki ;) |
dnia 07.02.2008 09:21
Szkrycik mówi, że tu jak u Leśmianaaaaaaaaaa ;]
żefajnie jest też, Karotkonajukochańszamoja ;] |
dnia 07.02.2008 09:57
malina moroszka! i pijanica czyly borówkabagienna ;))
Skrycikunajmniejszyty:) |
dnia 07.02.2008 14:02
Truskawkę chcę ;] |
dnia 07.02.2008 14:04
ahahahaha, no tak, wołać mi tu Alinę! śpiewać Balladynę!
czego to nie nazbierają te dziołchy, kiej ich nie pilnować! |
dnia 07.02.2008 16:08
Fajne!
Kto nigdy nie taplał się po kolana w czyś takim, ten nie zna uroków natury.
Pozdrawiam. M |
dnia 08.02.2008 14:03
:) dziękuję, też macham |
dnia 09.02.2008 14:43
I like it; mgła wypełza z tego wiersza i nas otacza :)) |
dnia 09.02.2008 15:27
:) |
dnia 11.02.2008 20:41
fajnie napisane, ma rytm, taki Twoj...a to zabieram:)
*chciałoby się stąd wynieść a się
zostaje i wsiąka po kropli kropla
między listki rosiczki między
jej nasiona*
pozdrowionka sle serdeczniaste:) |
dnia 11.02.2008 21:17
a to ja się bardzo cieszę :)) dziękuję :)
wzajem ślę :) |