Najpierw było nic. Rankiem wyłoniła się Ziemia, potem Słońce
- Urzekłaś mnie - choć w tobie tylko morza i rzeki, łąki i lasy
tylko błoto, piasek i bezimienna nadzieja
Czegoś mi brakuje, może psa ? - Niech będzie, bez łańcucha !
Więc szczęście także ma istnieć ? A człowiek ?
- Niechaj kocha, pracuje i zna potęgę magii
I wyszedł z Ziemi Tudawa, człowiek, i dał ogrodnikom totemy
Cisnęli morzu głazy życzeń - wynurzyły się brzemienne wyspy
I wbili kopieniackie kije w koralowe ogrody by plewić głód
- Chcemy jeść, chcemy pić, chcemy wymiotować !
Nie chcemy suszy ani zarazy
Niechaj będą ogrody, magia i miłość
Wtedy narodził się on i ona, imiona, owoce taru, ryby i świnie
śpiew, płacz i ludzki los. I powędrował czas po krainach
gdzie siadali pod lasem, upadali i wstawali z kolan
Tysiąckroć pytali, co niejasne pod Słońcem: o psa i szczęście
strach, próżność i cierpienie, o piękno, granicę wiedzy
i dobro, o marne pytania i odpowiedzi
- Więc dostatek, prawda i siła musi istnieć ? - Tylko z miłością !
- I miłość również ? - Miłość przede wszystkim. Pracowita
- A głód, czy ma istnieć ? A państwa, a ustroje ?
- Państwa nie dla władców, ustroje prawem. A głodni
będą, aby upragniona była sprawiedliwość !
- Więc i sprawiedliwość być musi ? - A zwycięzcy i zwyciężeni ?
- W czas gniewu wszyscy przynależą śmierci !
- A religie i bogowie karmiący rośliny i ludzi, mają istnieć ?
- Religie, niechaj upewnią spokojnych i uspokoją pewnych
i nie rozróżniają !
- Wspinaliśmy się po kamiennych, krwawych ołtarzach
błagając, by nie był skamieliną !
- Więc jeśli ma być koniecznie, będzie
Czy my, nadzieja Tudawy z ziemi Kiriwina, przetrwamy ?
- Odejdziecie tam, skąd przyszliście
- Jak wrócimy nierozłączni na koralowy archipelag ?
- Póki czaszki mieszczą wapno, idą wasze odwieczne dzieci
a jeśli i śmierć po was przyjdzie, wbrew miłości
nie zabierze całych !
Dodane przez Grzegorz Moss
dnia 03.02.2008 08:18 ˇ
10 Komentarzy ·
873 Czytań ·
|