|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Podmiejska life |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 02.02.2008 18:04
no dobre... może pierwsze dwie zwrotki zbytnio dopowiadają, ale reszta ok. Pozdro. |
dnia 02.02.2008 18:08
no pierwsze to takie wprowadzenie. miało uderzać dosłownością. |
dnia 02.02.2008 18:21
To chyba szkic dopiero? Bo do np. "Murmańska", jak dla mnie wiele, wiele setek kilometrów.
Pozdrawiam |
dnia 02.02.2008 18:23
to wiersz przełęcz między innymi które są ważniejsze. więc istotnie jakby szkic wprowadzenie do reszty. |
dnia 02.02.2008 19:18
jakiś taki obok ten wiersz. Tego chyba nie zrozumiałem Pasek za drzwiami spiżarni do zaciskania/ łokcia.. |
dnia 02.02.2008 19:59
Jeśli miało, to uderzyło! A dalej tajemniczo i ciekawiej. Pozdrawiam. |
dnia 02.02.2008 20:12
czytając to, mam nieodparte wrażenie że pp to miejsce dla tych co nie mają pomysłu na życie, czytaczy i zamulaczy, kapitano też? pozdr. |
dnia 02.02.2008 20:17
heheh. taki wyciągnąłeś wniosek po jednym wierszu? gratuluję. |
dnia 02.02.2008 20:43
łetam, mnie poproszono niedawno o poprowadzenie warsztatu dla młodzieży. zapodałem "murmańsk" - bo sam lubię. wiersz miał być współczesny. gęby się otwarły (lub otworzyły, jak kto woli, jak mi gtdy 1 raz czytałem - chociaż druga cześć nie leży mi z powodu melodii).
to i powtórze - czytam - szkic, a pomysł trudny, ale niegłupi. |
dnia 02.02.2008 21:47
wezmę od wyłamanych zamków, tu się zaczyna dopiero coś dziać. ten wstęp jednak przegadany i odbija się swoim stylem. końcóweczka w podłym nastroju, fajna. |
dnia 02.02.2008 21:53
W przekroju klatki schodowej
dominują znane motywy średniowiecza.
Niektórzy wyłamali zamki, a przecież
zawsze jest co ukraść. W każdym domostwie
jest choćby ognisko. Krótkie wprowadzenie:
Strome schody; skrzypią, gdy zasypiasz.
Pasek za drzwiami spiżarni do zaciskania
łokcia. popsute światło.
Cacuszko.
klaniam się:) |
dnia 02.02.2008 22:51
czy "dosłowność" znaczy tyle, co łopatologia ?
czy "przełęcz" znaczy taka próżnia między tym co było a tym co będzie?
jak daleko jest od szkicu do wiersza?
czy szkic to grafomania ?
Sorry, ale chcę sie czegoś nauczyć i stąd pytania.
pozdrawiam |
dnia 02.02.2008 23:35
no więc jeśli mogę henrykuO. nie próżnia, ale jakby oddech pomędzy ważnymi wierszami. oczywiście z mojego punktu widzenia.
tak jak w filmie czy książce. są ważne sceny i 'przełęcze' pomiędzy nimi. pozornie lekkie i bez znaczenia ale też mające swoją ważną rolę.
więc jeśli weźmiesz do ręki książeczkę trafisz na taki wiersz pomiędzy innymi i czytając je wszystkie zrozumiesz czemu tak napisany i czemu w tym akurat miejscu się znalazł. takie jest moje zdanie. dlatego powiedziałem COŚ W RODZAJU SZKICU, ale nie rusztowanie pod coś lepszego co zamierzam zrobić z tym tekstem. on taki musi być, i O TYM musi być. nic nie poradzę.
pozdrawiam. dzięki wszystkim za komenty. |
dnia 03.02.2008 06:56
no topra topra - tłumaczy się winny :P tekst traktowany "samopas" mi się nie podoba - oprócz jednego miejsca: skrzypią, gdy zasypiasz - ciekawe czy kontekst zmieni odbiór. |
dnia 03.02.2008 10:19
tłumaczę tym co nie wiedzą co i dlaczego. wiersz nie ma prawa istnieć samopas. w ogóle zaczynam myśleć że na PP należy wrzucać tylko jakieś okazjonalne wiersze pojedyńcze. |
dnia 03.02.2008 10:24
dziwne, rano mi się go inaczej czyta niż w nocy. |
dnia 03.02.2008 11:54
Drałowanie na siłę w 2 pierwszych. Potem ciekawiej, ale i tak lekko nudzisz, Frater, w trzeciej strofce. Coda - warta uwagi.
Pazdrawlaju |
dnia 03.02.2008 13:07
Witaj -:)
- żeby nie było jakiś niedmówień - wiersz zatrzymał na dłużej, zaciekawił.
Pojawiły się 2 pytania do autora:
1) - dlaczego w odniesieniu do "cywilizacje" piszesz o rasie, pozycji społecznej, przekonaniach politycznych?
2) - czy konieczne jest użycie :"wszystkie cywilizacje"? - ile ich znamy, i na ile każdą?;
---- czy koniecznie trzeba " zawsze jest co ukraść"? - z dużą dozą nieufności podchodzę do takich zwrotów "zawsze, nigdy, wszystko, nic"- przemyśl-:)
No i pozostaje mi jeszcze taka kołacząca się po głowie myśl - czy cywilizacje akurat? można tak, oczywiście, że można. Tu nie ma jakiegoś błędu w sztuce, czy mojego zarzutu. Znalazłam sobie swoją drogę do wiersza i chyba dlatego pytam. Zmierzasz po tych schodach, więc idę za Tobą, ciągle wyżej, ciągle w górę, bo po kolejnych latach, wiekach - ale to są jakby mniejsze od "cywilizacji" kroki, kroki liczone na epoki raczej niż aż na cywilizacje. Zatrzymujesz czytelnika, no powiedzmy dokładnie pokazujesz punkt od którego idziemy.To zrozumiałe, bo średniowiecze jest wyraźnym, charakterystycznym punktem wyjściowym - dokładnie piszesz o motywach, i fakt - one stanowią tu miejsce do powitań i odżegnywań, powrotów, odniesień, porównań. Nic ponad nie wydumaliśmy - czas, przemijanie, śmierć: i wszystko co się w tych pojęciach mieści - zmieniają się ludzkie twarze, stroje, sprzęty, otoczenie, możliwości, coś możemy dodać, coś ująć, czemuś nadać inny kształt, zatracić pierwotne przeznaczenie czegoś, odkryć coś, poszerzyć wiedzę, zbudować lub zdemolować --- ale głównego motywy pozostają constans. Hm. - zabrzmiało mi tymi motywami tak jakbyś rzekł "matryca". No fajnie przejść od średniowiecza poprzez........., i stanąć na przykład u wrót fantazy-o! Tak na marginesie dodam, że dla mnie cywilizacje idą po schodach piramid, epoki po klatce schodowej. Czy słychać wyraźnie jak po schodach wspina się "nowe"? - a ono może włazić cichcem, niezauważnie? nie z "nacka", a znienacka, i to tak, że dopiero przyszłe pokolenie to zauważy, nie współcześni? - co z takim piechurem kroczącym po schodach? Nie zaskrzypiał, oznak nie było, a jest. Pozostał jeszcze tytuł - cóż, za przejaw cywlizacji uważa się zorganizowanie życia miejskiego, a naszą matuchnę ziemię lubimy sobie dzisiaj nazywać globalną wioską - ba, -:) Ale to są takie tam, moje skojarzenia.
Fajnie w tych wersach, prosto i ładnie, z wyjściem do wielu, wielu myśli. Grat. grat. - :))) |
dnia 03.02.2008 16:37
nic nie kumacie :)
quasi. tak, wszystkie cywilizacje które znamy, ale czy musze to dodawać. no bez przesady!
nie, nie przemyślę, już przemyślałem. ZAWSZE jest co ukraść, właśnie że tak. zależy tylko kto chce kraść i co i w jakim znaczeniu.
z tym średniowieczem to nadinterpretacja. to jest ironia,. że stara i poniszczona klatka. to jest opis domu ojca, o moim poczuciu wyobcowania w nim.
podmiejska to ulica w jednej z najbiedniejszych dzielnic gdańska - Orunii Dolnej gdzie mieszka ojciec.
nic ponad to, niczego tu wielkiego nie ukryłem.
dziękuję jednak za tak wnikliwą lekturę :) |
dnia 03.02.2008 17:14
językowo zabawnie i frapująco; na zasadzie odległych skojarzeń, sugestii, synonimów nakłada się coś w rodzaju kalki antropologicznej, odwołującej się niemal do pojęć typu archeolgia, paleonologia...
subtelna praca i wypenia j poezja, czysta poezja!
J.S |
dnia 03.02.2008 18:02
La czego pozwijał asfalt spod nóg? la czego? co czytelnik ma do klatki taty poety? nio nic, i jeszcze mniej. Eh. dopra, dopra, najważniejsze wiedzieć gdzie my są, o. :)Nie przemyślaj, ja już też nie będę - słowo...humoru -:) |
dnia 03.02.2008 22:53
e, ja kumam ;D |
dnia 04.02.2008 00:15
Nie trafił. Początek przegadany, łopatologiczny. Potem niewiele lepiej. |
dnia 05.02.2008 08:49
W każdym domu
płonie ognisko. Krótkie wprowadzenie:
Strome schody; skrzypią, gdy zasypiasz.
Pasek za drzwiami spiżarni do zaciskania
łokcia. popsute światło.
********- dla mnie by wystarczyło |
dnia 06.02.2008 20:14
zastygłam
opisane ochłodzenie między ludzkie
a wszystko przez te kontrakty przedmałżeńskie;) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 20
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|