|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: pierwszy |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 27.01.2008 23:12
lekko chropowato, ale bardzo autentycznie i z dyscypliną :) bardzo dobry tekst, wierzę tym obrazom. |
dnia 27.01.2008 23:14
Dobre, ciekawe, wizyjne. |
dnia 27.01.2008 23:39
bardzo porządny wiersz green
świetna puenta |
dnia 28.01.2008 06:58
zarzucał garści - ? coś dziwnego. aż jestem ciekawy, jak to obronisz;)
codziennego dałbym wers niżej => unikałbym raczej narzucających się odczytań połączeń typu chleba codziennego, tym bardziej w sytuacjach, gdy mogą zabrzmieć pretensjonalnie.
a dlaczego w końcówce tak bezosobowowo, dlaczego by nie dać mocniej, scalaj imiona i sprawdzaj / szalupy?
poza tym: do dopracowania interpunkcja - po misą niepotrzebny przecinek, po ręcznik brakuje przecinka.
pozdrawiam. |
dnia 28.01.2008 09:20
podoba się :) pozdrawiam |
dnia 28.01.2008 10:39
jakub, black, rafał - bardzo dziękuję :)))
wierszofil:
hihi, no dobra, tego chyba nie wybronię :D
z codziennym - myślałam właśnie nad tym, ale jednak poszłam za drugą myślą i wzięłam w jednym wersie. końcówka bezosobowo, ponieważ jest to zwrot nie tyle do siostry, co też do samej siebie.
a przecinki - się usunie, się dorobi :)
dziękuję serdecznie, takie uwagi są mi bardzo potrzebne, bo ja jak na razie po prostu piszę instynktownie i próbuję powoli sie wyrobić w tym :) a co wyjdzie - się zobaczy :D
roy - dziękuję :)
wszystkich pozdrawiam serdecznie! |
dnia 28.01.2008 11:03
Nie obaraź się green girl...
"nie podeszło", czy zrozumiałaś o co mi chodzi?!
serdecznie pozdrawiam :) |
dnia 28.01.2008 11:17
No Rafalisko racyi ma trochę, ale czasem są wiersze, które łapią tak, że nie chce się czepiać człekowi. :) |
dnia 28.01.2008 11:27
a tu się nie chce czepiać człekowi? :)
dziękuję Retess! cmokam ciepło!:)) |
dnia 28.01.2008 11:46
mnie się też nie chce czepiać jak czytam dobre wiersze. ten jest "prawdziwy" i to się ceni. |
dnia 28.01.2008 12:57
dziękuję vigi :) |
dnia 28.01.2008 13:00
no dobra, spróbuję poprawki zarzucić idąc za głosem wierszofila :)
pierwszy
siostrze
były siostrami na specjalne okazje, gdy burze
i gromy przetaczały zbrojenia. nad lasem
jak nad głęboką misą mężczyzna przenosił góry
i zarzucał garści. nasiona, piasek, ściółka;
nie usypiesz z tego chleba,
codziennego snu i pór roku. urodzą się
wilki. dziecko, owinięte w ręcznik,
niesione przez kuchnię - spójrz, to twój ocean
niespokojny, czeka cię rejs. głębiej
zostaną skrawki uścisków i tembr głosu
sprzed ery wysokich drabin, pękniętych żeber.
teraz masz czas. scalanie imion i sprawdzanie
szalup. nie oglądaj się za siebie. |
dnia 28.01.2008 14:59
po poprawkach jest naprawdę miodzio;-)
zwłaszcza ten fragment bardzo do mnie przemówił:,dziecko, owinięte w ręcznik,
niesione przez kuchnię - spójrz, to twój ocean
niespokojny, czeka cię rejs.'';-) |
dnia 28.01.2008 16:52
noa mnie się znów nie podoba. albo mi jakiś obwód wysiadł, albo rodowód ;)
dla mnie nazbierał deszczówki cudzych osobowości jakoś :|
ale to wiadome, ja mam niefachowy oglad
czułkiem :) |
dnia 28.01.2008 18:21
wuszko, mogę Cię zapewnić, że nic tu nie jest stylizowane, ani pozowane. eto ja i moje życie. i siostry. mogę Ci go nawet rozwinąć na privie, albo gadu co i jak i kiedy i gdzie :)))
buziaki i dziękuję! |
dnia 28.01.2008 20:38
wierzę :) |
dnia 29.01.2008 09:10
ok |
dnia 02.02.2008 12:03
rozbrojony pierwszym wersem. po takim to można mi już wcisnąć każdy kit;)) podoba się bardzo mimo przesadnej interpunkcji;P |
dnia 02.02.2008 17:57
zapamiętam to ;D
/o tym wersie i wciskaniu kitu ;)) |
dnia 09.02.2008 20:26
jak na wojnie |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 18
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|