Chciałabym wiedzieć, czy mogę się wyspać.
Wiesz, twoje ciało raczej nie wyznacza
przyczyn i skutków, za to życie skraca,
lepiej nic nie mów. Wiesz, w czym tkwi przyczyna?
W tych naszych długich, nieskończonych pracach,
choć to już styczeń i kończy się zima,
a w niej bywają chwile najciekawsze:
miłe romanse, słów krzyżowych wpadki,
mnogość zaśnieżeń i mnogość zapatrzeń.
Tak, bardziej krwisty jest karmin na ustach
w oczach spragnionej, chłopięcej gromadki,
no, ale gdzie tam? To ma być rozpusta
właściwa chwilom, jak bywa właściwa,
gdy raz do roku coś lekko zaiskrzy?
To jest omdlenie - przeurocza niwa
płonąca ogniem? Wśród rannych przebieżek
nie chcę rozmyślać, gdzie uśmiech najbliższy,
chcę oczekiwać! Wierz mi, mówię szczerze -
z zapału świata masz zapał żarówki,
energię słonia i potencjał skuwki
od długopisu, więc gdzie jest ta wyspa,
gdy drżę z olśnienia w momencie podróży,
czas nieprzyjemnie skraca się, nie dłuży,
gdzie? Nie chcę wiedzieć. Pozwól mi się wyspać.
Dodane przez Afternoon
dnia 20.01.2008 09:18 ˇ
5 Komentarzy ·
934 Czytań ·
|