|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Zamknięta pieczęć |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 16.01.2008 18:37
Nic tu po mnie. Pozdrawiam. |
dnia 16.01.2008 18:52
nie Dino... nie tak. Pozdro. |
dnia 16.01.2008 18:54
o wczoraj mnie to bardzo bawiło, także rzekłbym, że autor kolejny z poczuciem humoru. Ale że dziś, to tylko powiem, że przykro mi, i że to troszkę boli, nie jak jeden, ale jako kolejny. |
dnia 16.01.2008 19:05
Krąg życia się zamknięty
nade mną anioł wynajęty
by do raju prowdzić
na zawsze ocalić
otwieram pieczęci siedem
pod ciemnym niebem |
dnia 16.01.2008 19:21
arek daj se siana, po co się produkujesz pod wierszami innych. Napisz czy się podoba czy nie, krytykuj, warcz, gryź lub obiecaj oddanie i dozgonną cheć obcowania z wierszem, ale nie wypisuj tych swoich tanich rymowanek, od tego masz swój profil. Nie wiem jak innych, ale mnie to wkurza. Pozdrowienia. |
dnia 16.01.2008 20:27
Łopata że ciężko odkaszlnąć.
Gafomania. |
dnia 16.01.2008 22:10
jak Martinezz123 |
dnia 16.01.2008 23:25
Widziałabym inny zapis. Nie mogę pozbyć się wrażenia, że to proza poetycka udająca wiersz. Pięknej poetyckiej prozie naubliżać przecież nie można, a poetycka jest, bo widzę tu figury metaforyczne, strugi wiatru, pieczęcie.
Na wieczystej straży ale wytyczanie granicy między poetycką prozą, a wierszem jest bardzo trudne, bo czasem dzieli je mniej niż włos.
Najserdeczniej... :) |
dnia 17.01.2008 07:31
dwie pierwsze zwrotki są zaprzeczeniem, trochę mi to nie pasuje do całości |
dnia 17.01.2008 07:52
zygmunt, to nie czytaj i nie obrażaj sie |
dnia 17.01.2008 12:56
Fenrir
Nic nie szkodzi. Za pozdrowienie dziękuję.
ozon -dla ciebie nie tak, a dla mnie odwrotnie. Dzięki
Zygmunt
Nie rozumiem co i dlaczego ciebie bawiło, dlaczego boli jeden i kolejny.Najlepiej nie czytać do końca, gdy sprawia przykrość.
arekogarek
Nie przeszkadza mi twoje pisanie. Wybacz Zygmuntowi.
Martinez123
Służę syropem od kaszlu, gdy nie pomoże- to tylko łopata.
hiroaki
Oszczędny czy leniwy, że podpierasz się innymi? Ale to faktycznie
twoja sprawa.
Alicja Wysocka
I niby tak i niby nie!
Dziękuję za komentarz.
Choć widzę, że nie rozumiesz mnie.
Jednak spodziewałbym się od ciebie nieco więcej wrażliwości. przepraszam.
zoja
Wszystko pasuje, a gdyby dalej nie, to "Martineza" łopatą, stań w piękny dzień nad świeżym grobem, w jesiennej scenerii. Ale ma prawo ci nie pasować - na to nie poradzę. |
dnia 17.01.2008 14:11
Ależ Dino.
Widzę, że czujesz się z lekka dotknięty moim odbiorem, przepraszam. Wiem, wiem, ego każdego poety jest takie porcelanowe, a ja się zachowuję jak słoń. Wybacz mi proszę ten brak wrażliwości. Zdanie autora zawsze będzie pełniło funkcje arbitralne, niemniej, powiedziałam, jak pomyślałam, chciałam być szczera, bynajmniej nie złośliwa. Pochwaliłam treść, odniosłam się tylko do formy.
:)* |
dnia 17.01.2008 15:32
Dino,
podobne odczucia mam do Alicji :)
czytam też troszkę po swojemu, woalkę zakładając niektórym obrazom i mimo, że temat wiersza niby prosty, metaforyka dość często używana, to jednak łączy się to wszystko w nową układankę.
Moją wersję pozwalam sobie wysłać na priwa.
Najbardziej:
Cóż z tego
ładnego położenia,
kiedy otoczenie jest puste
i stężałe śmiertelną ciszą.
¤¤¤¤¤¤¤¤
styczniowo z mojego przybrzegu
emba |
dnia 17.01.2008 17:46
Alicja wysocka
Najbardziej chcę zaprzeczyć, że twoim komentarzem czuję się dotknięty. Zapewniam że nie. Tylko zaskoczyło mnie to, że zwróciłaś uwagę na formę, podkreślają, że nie koniecznie to jest wiersz, a raczej może podchodzić pod prozę poetycką. I to mnie nie bardzo przeszkadza, ale zadziwiło nieco, to że będąc zagorzałą zwolenniczką
konserwatyzmu poetycznego, właśnie ty podnosisz tę sprawę. Dziękuję za szczerość i do zobaczenia na PP. M |
dnia 17.01.2008 17:58
Emba
Dziękuję bardzo za komentarz. Twoją wersję zanotowałem. Będę jeszcze myśleć, ale chyba tak na razie pozostanie, bo jak wiadomo, z niejasnych przyczyn na PP nie można w prosty sposób dokonać edycji nawet błędu czy literówki. Jest jeszcze jedna sprawa - mnie moja wersja też się podoba.
Serdecznie dziękuję i pozdrawiam na przybrzegu. M |
dnia 18.01.2008 13:37
to pisaniie to ino próba podpowiedzi małej przeróbki oryginału.może nieudolna.fajnie że ci nie przeszkadza.a zygmunta lubie więc o co chodzi. |
dnia 18.01.2008 18:38
Och, ta młodzież. Cóż tam dla nich krzyże i ten Błokowski "fatalny krąg nie do rozbicia". Serdecznie pozdrawiam i zdrowia życzę. henryk |
dnia 19.01.2008 10:27
może przeczytałam zbyt szybko za pierwszym razem, teraz całkiem inaczej mi się ułożył, nawet nie rozumiem gdzie ja widziałam zaprzeczenie. Smutny. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 32
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|