Dom bez przerwy stoi na rubieżach kraju
wokół rosną stare lipy i jesiony
obłoki jak dawniej płyną ponad bramą
popołudnia lekko przechodzą w wieczory
i mija w alejach ptasi rok za rokiem
niesie szczygłów mowę dojazdowa droga
cembrowiny w zimnej hartują się wodzie
czasem ktoś otwiera lub zamyka okna
na parterze domu w którym poznasz wszystko
lecz tylko od zewnątrz bo w środku na nowo
są już ułożone sprzęty i nazwisko
przy drzwiach nie jest polskie klamkę akantową
obca dłoń wygładza w dawnej bibliotece
zaszły zmiany większe niż w innych pokojach:
gdzie stał wielki zegar teraz stoją piece
z blachy i koc leży gdzie leżała książka
poza tym naprawdę nic tu się nie stało
mimo przesunięcia granicy na zachód:
dom bez przerwy stoi na rubieżach kraju
a w niewielkiej wiosce nocą psy szczekają
Dodane przez admin
dnia 01.01.1970 00:00 ˇ
771 Czytań ·
|