Wszystko jędrnieje i tak ostro
Olbrzymie liście w chłodzie wiszą,
Że wiosna zda się chłodu siostrą,
Razem z mądrością, linią, ciszą.
Jarosław Iwaszkiewicz: Lato 1932
Kończy się miesiąc jak z lodu wykuty
pola po części odarte ze śniegu
w ciszy przyjmują już pierwsze pomruki
kretowisk rzeka podnosi się z brzegów
niebo jest wietrzne i bardzo okrutne
więc spać chcą jeszcze zwierzęta lecz muszą
do wodopojów zstępować posłusznie
po zimnych ścieżkach bo zawsze ma słuszność
czas który biegnie a później powraca
przez filtry chłodu przesącza się zapach
korzenny - rodzą się liście z metalu
w naczyniach drzew osadzonych na stałe
wzdłuż drogi która prowadzi przed kościół
tam gdzie jest święty Walenty i odpust
gdzie się pochyla dzwonnica ceglana
nad ludźmi z prochu popiołu i szlamu
Mattern - królestwo wzniesione pomiędzy
niebem i ziemią w godzinie stworzenia
w niszy pod lasem oliwskim którędy
płyną obłoki z Bysewa do Wrzeszcza
grudy jak sukno na polach już miękną
lecz nie na tyle by zejść z mrozu krosna
mądrość w tym świecie śpi tuż pod powieką
po wielu kornych modlitwach i wiosnach
Dodane przez admin
dnia 01.01.1970 00:00 ˇ
1702 Czytań ·
|