patrzysz na mnie jak na posąg Wenus.
ożywiasz ten marmur ustami,
odkrywając alabastru ciało
wsuwasz język pomiędzy udami.
czy naprawdę tak napisałam ?
więc przepraszam, aż mnie zatkało,
ale skoro już tak,dodam więcej,
bo troszeczkę jest chyba za mało.
język, ten czuły punkcik odnalazł.
w miłosnym amoku jest stanie.
już bym chciała zakończyć, nie mogę...
tak zostawić was z rozczarowaniem ?
drżące dłonie twą głowę wciskają.
mała gryzie, pręży się ciało.
ssące usta..aachchznówwwwjesteemwraajuu!!!
pocałunek rozkoszy spełniają...
chłodny marmur pięknością wciąż kusi,
i Wenus śmiechem radości zaraża...
już mogę zakończyć?
nie. nikt mnie nie zmusi.
chociaż sie wstydzę...erotyk powtarzam.
Dodane przez minawia
dnia 12.12.2007 20:07 ˇ
16 Komentarzy ·
816 Czytań ·
|