dnia 30.11.2007 05:56
osobiście przeszkadza mi brak interpunkcji choć wcale niemam problemu by podzielić sobie tekst samemu. w większości podoba mi się Twój tekst ale nie bez żadnych ale:
-ciszą spojrzeń i gestów - kalka okropna
-ze swobody odarty - dziwna w stosunku do reszty inwersja
-nieufnością i bólem zaślepiona - znowu inwersja ale przede wszystkim banalny kawizm i zbędne dopowiedzenie - to co jest wcześniej wystarczy aby stworzyć sam klimat takich uczuć
-ostatnie trzy wersy do wymiany: kalki i banał językowy
pozdrawiam |
dnia 30.11.2007 05:56
nie mam* |
dnia 30.11.2007 06:03
PS.tytuł również nadaje się do wymiany. |
dnia 30.11.2007 07:19
Wiesz co, to jest bardzo ładny, kobiecy, pełen czułości wiersz, wpisuje go do moich faworytów w konkursie:)Pozdrawiam |
dnia 30.11.2007 11:13
mnie się podoba :)
pozdr. |
dnia 30.11.2007 11:30
fragmentami łagodnie kobiece, miejscami nieco przedobrzone, ale ogólnie przyjemnie się czyta
Pozdrawiam :) |
dnia 30.11.2007 11:57
Przykro mi, ale, jak dla mnie, to słaby wiersz. Jest najeżony, powtórzę za Travellerem, kalkami i banałami językowymi. Praktycznie w każdej linijce jest jakaś bomba, która wybucha :)
Zbyt wiele w nim jest oczywistych, przewidywalnych metafor.
Kupuję wyłącznie to:
poszukuję innego być w skończoności naszego tu i teraz
I to nie jest tak, że się celowo czepiam. Naprawdę tak myślę o tym wierszu. |
dnia 30.11.2007 12:51
Gracjano zgodzę się z Rafałem.
już gdzieś komuś pisałam...z subtelnością trzeba uważnie. bo można przedobrzyć...
pozdrówki. |
dnia 30.11.2007 15:27
witajcie. dzięki za zatrzymanie się u mnie choćby na chwilkę i za szczere komentarze. dobrze mi tak. wybaczcie, że póki co - podziękuję o g ó l n i e, bo już mnie prawie nie ma. bronić się bardzo nie będę - jednak słów parę/inwersja - na temat inwersji = to za Traveller. ponieważ nie ma interpunkcji: - takie ułożenie słów pasowało mi do różnych odczytów - inny zapis zmieniłby mi sens. Ja czytam szerzej i dopasowywuję sobie - jesli nie ma kropek i innych tam takich. Co to tytułu - rzeczywiście - zwracam i ja na nie uwagę i pierwotnie był inny. Zmieniłam go tuż przed wklejeniem - niech ktoś zgadnie dlaczego? subtelności reno? - napisałam - renuś;) ale nie wiem czy tak lubisz - wiec tak po nicku. to ja chyba inaczej go intonuję. cieszę się że jesteście i nadal zapraszam:) bardzo. |
dnia 30.11.2007 17:27
Nie lękaj się Gracjano...Ty napewno nie spadniesz:)..Twoje wiersze są jak poranna rosa...Pełne małych i duzych nadziei..Są światłem pośrodku gęstwiny...Światłem które zawsze pragnie się oglądać...Do którego wiedzie zawsze ta sama powrotna droga...
Wiersz pisane Twoją ręką Gracjano-są zawsze szczere i plynące z dobrego serca!...
I chociażby wieki przeminęły-przenigdy Ciebie nie zapomnę!!!:)
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie Gracjano....
:) |
dnia 30.11.2007 23:47
Tym razem nie dla mnie. Uwagi miałabym podobne jak Rafał B.
Pozdrawiam serdecznie! Aś |
dnia 01.12.2007 19:23
teraz już chwilkę dłużej: Traveller = doceniam pracę włożoną w komentarz - dziękuję, że zadałeś sobie trud, że krytyka nie jest zdawkowa. doceniam. słówko do tytułu: - miał być klamrą z ostatnim wersem - skoro nieciekawie to wyszło - pomyślę.
el-rosa. dziękuję - jestem podbudowana opinią - miło mi się zrobiło. bardzo:)
Vanessa - z upodobaniem przeczytałam i wchłonęłam w siebie Twój wpis:)
nieza - dobrze, ze chociaż fragmenty przyjemne - nie zawsze wszystko człekowi wyjdzie - obiecuje poprawę?
Rafale B - niewiele wybrałeś - ale dobre i to. zbyt wiele bomb nie zniosę - mam uczulenie - robi mi sie po nich krzywy uśmiech. Nie podejrzewam sabotażu - czy bojowego nastawienia - nie podoba Ci sie? - masz do tego święte prawo. zniosę kolejne ataki: /wirtualne;)
reno - dzieki, że skomentowałaś moją radosną twórczość. może jeszcze kiedyś rzuci Cię jakiś wiersz na kolana = mało subtelnie sponiewiera;) - trafi w Twoje receptory.
Imeon - uniosłam się i tak zostałam - dopiero teraz powoli opadam i myślę, czy to czasem nie jakaś prowokacyja - coś nie bardzo wierzę, że Ty tak na poważnie - jam człek twardo chodzący po ziemi - swoje lata mam - a i głowę nałożoną prawidłowo. ale choć prowokacyja - powiem; rób mi tak - tak mi dobrze;)
kiane - może innym razem więc.
z a p r a s z a m - jestem otwarta na Wasze komentarze - pozdr. |
dnia 02.12.2007 22:26
Gracjano - obcy mi jest jakikolwiek sabotaż i bojowe nastawienie :)
Ja nie z tych, choć może na takiego wyglądam. Za to nieobca mi jest szczerość.
Pozdrawiam |
dnia 05.12.2007 21:08
szczerość za szczerość. bzdury pleciecie panie Rafale B - teraz już mogę z czystym sumieniem powiedzieć głośno i wyraźnie - to o czym wcześniej tylko pomyślałam. A zwlekałam z odpowiedzią - bo choć mnie wiersz wydawał się dobry - a na pewno nie jest kalką i najeżony banałami jak bombami - wiem jak to jest z obiektywizmem własnym - że tak go nazwę;). Wiersz został oddany w ręce krytyka, którego zdanie cenię - a ten nie dopatrzył się w nim wiele złego - są pewne fragmenty do poprawy - ale jest ich niewiele. ogólnie można śmiało można się pod nim podpisać. co niniejszym czynię. i pozdrawiam |
dnia 08.12.2007 18:59
Moim zdaniem do przesiania, krócej.
Pozdrawiam:) |
dnia 08.12.2007 22:01
dzięki bono. jest do tego przymiarka. wypadają wersy :
ze swobody odarty każdy oddech wyczuwa fałsz chce obnażyć
nasze ciała rozsupłać sploty uczynków i błędy zaniedbań
- pewnie wiersz zyska. pozdrówki ślę:) |
dnia 15.03.2008 22:11
"samotny ranek wita mnie rozdartą między chceniem a niemocą
strząsam z siebie zamarzającą mżawkę błądzę po zbyt śliskich
pagórkach potykam się o przeszkody doliny i nierówności
niespokojnie węszę podstęp nieufnością i bólem zaślepiona
bez wiary że mogę usiąść na gałęzi rozkołysanej pod obłoki
wbić się w przestworza wtulić w ciepłe gniazdo na zachodzie
dni oprawione w pochmurne ramy wędrują wraz ze świtem
zaczynać się mogą i kończyć czasem przedwcześnie zwiędłym
utknęłam między niebem a ziemią lękam się że spadnę"
Gracjano, ten kawalek zabieram... :) wiersz w calosci do mnie trafil, jest szczery, dobrze napisany, metafory nieprzerysowane, przejrzysty i nie na jedno czytanie...czytanie, mam na mysli wejscie w wiersz, pogrzebanie w nim, znalezienie cos dla siebie, ja znalazlam, dzieki :)
serdeczne pozdrowienia przesylam:) |
dnia 16.03.2008 12:01
cieszę się, że trafiłaś do mnie hewko. dużo wersów wybrałaś - to zawsze miłe. uśmiech ślę |
dnia 13.02.2009 14:40
Gracjana pochłąnął mnie do reszty Twój wiersz. Za oknem sniezyca, nie chce mi sie pracować a u Ciebie pobujałam w obłokach. Bardzo lekko i płynnie czyta sie ten wiersz a przy tym na chwilę zmienia się światy.
Pozdrawiam:) |
dnia 19.04.2009 11:35
dobrzetu wejść gdy za oknem wiosna i spotkać słoneczny wpis i pobujać nadzieją, że nie ostatni. dzięki:) |