 |
Nawigacja |
 |
 |
Wątki na Forum |
 |
 |
Ostatnio dodane Wiersze |
 |
|
 |
Wiersz - tytuł: sukienki |
 |
 |
twoje sukienki kwitną w szafie, łuszczą się
buty, w naszym stereo wysiadł kanał.
martwą naturę ożywia uparty karaluch,
głosy sąsiadów na klatce schodowej.
wróżę z fusów, ze śniadaniowych płatków.
jak myślisz, dla kogo wydrapuję na ścianie
3 x z; zaczekam, zacznę się golić, zatnę do krwi,
przyklejam plastry na bolące miejsca,
pod białą koszulą ukrywam bezdech?
serce karłowacieje jak drzewko na mrozie,
ale wyda owoc. szklanka herbaty dojrzeje
w dłoni. i pęknie.
Dodane przez Piotr Gajda
dnia 11.11.2007 08:06 ˇ
12 Komentarzy ·
1055 Czytań ·
|
 |
 |
 |
 |
 |
Komentarze |
 |
 |
dnia 11.11.2007 11:25
i pięknie. |
dnia 11.11.2007 11:28
słaby tytuł. średnio widzi mi się: ukrywam bezdech - dobre zakończenie. ogólnie - czyta się. pozdr:) |
dnia 11.11.2007 11:59
wydawanie owocu i kwitnięcie w szafie- hmmmm....
zastanów się nad tym jeszcze |
dnia 11.11.2007 12:52
Bardzo dobry wiersz. Pozdrawiam. |
dnia 11.11.2007 13:09
po kolei:
tytuł da się tutaj obronić, co nie znaczy, że nie można by go podmienić / "podrasować";)
martwą naturę ożywia uparty karaluch, / głosy sąsiadów na klatce schodowej. - ożyiwa, następnie najpierw rzeczownik w liczbie pojedynczej, potem w mnogiej - mimo wszystko karkołomnie.
wróżę z fusów, ze śniadaniowych płatków - może bez fusów? samo wróżę ze śniadaniowych płatków mówi to samo w ciekawszy, bardziej intrygujący sposób. i myślę, że szklanka herbaty poradzi sobie w tym tekście bez "zapowiedzi";)
tak, ukrywam bezdech niekoniecznie - spróbowałbym to ująć inaczej.
poza tym: w porządku, jak zwykle;)
pozdrawiam. |
dnia 11.11.2007 19:19
Ty moje zdanie znasz - że ten wiersz is very very good! |
dnia 11.11.2007 20:25
Piotrze, wiersz ciekawy w Twoim stylu.
zgrzytaja mi trochę następujące frazy:
wysiadł kanał - dla mnie za słabe słowo wysiadł zbyt potoczyste
zatnę do krwi - przy goleniu zacinasz się zawsze do krwi :)
dlaczego koszula jest biała? - co chcialeś osiągnąć tą plamą?
w ostatnim trójwersie masz rym: karłowacieje - dojrzeje. odwraca uwagę czytającego od treści.
poza tym parę takich powszechizmów - wynikających - jak sądzę - z chęci utrzymania rytmu typu: szklanka herbaty, bolące miejsce, biała koszula,
Ogólnie niezły wiersz, warto nad nim przystanąć. Dobra puenta. Pozdrawiam serdecznie. R |
dnia 11.11.2007 20:39
:) lovely |
dnia 12.11.2007 20:58
Powiem szczerze, że po pierwszym czytaniu byłam skłonna mieć zastrzeżeń sporo. No ale - myślę - poczytam jeszcze. I wszystko mi się ułożyło w historię. Nawet biała koszula, ten symbol odświętnego stroju i bezdech, gdy strach i podniecenie, i niepewność. Wątpliwości budzi wróżenie z fusów, może same płatki zostawić? (no wiem, że potem ta herbata) Słuszna uwaga Roberta co do zacinania się.
Mimo tego elaboratu, wiersz czyta się z przyjemnością, bo jest po prostu dobry. :) |
dnia 13.11.2007 20:00
Dziekuję za Państwa komentarze! Robert, czy Ty bywasz na gg? |
dnia 02.12.2007 11:34
Ja się już zachwycałem, co nie szkodzi zrobić to raz wtóry : ) |
dnia 17.03.2008 19:43
Nie mam nic przeciwko drugiej wersji, wybieram jednak "sukienki". Nawet bezdech w takim zestawie nie przeszkadza
:) |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
Pajacyk |
 |
 |
Logowanie |
 |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Aktualności |
 |
 |
Użytkownicy |
 |
 |
Gości Online: 12
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
 |
 |
 |
 |
|