W ogrodzie radości zamknięta furtka
Klucz pochłonięty przez czas niczym
Światło rozchodzące się w przestrzeni.
Znów stukot szpilek nie ubłagalnie
Roznosi się po posadzce ...
Myślami w poszukiwaniu klucza
Wiruje co raz szybciej w natłoku
Zdarzeń. To jak bieg po wygraną
Gdzie uśmiech ironii przeciwników
Podkłada pod nogi kolejne podwaliny.
Bez zastanowienia brnę dalej by
Zagłuszyć echo dobijającego smutku.
Kiedy w końcu uświadamiam sobie,
Że nie mam nic, skacze by wzlecieć
Na skrzydłach nadziei z kluczem w dłoni.
Dodane przez kajalek
dnia 04.11.2007 14:35 ˇ
2 Komentarzy ·
623 Czytań ·
|