dnia 01.11.2007 09:43
I,2 - * nieoznaczonych
niby drobiazg, ale gubi się ważne znaczenie, jeśli tkwi tam 'nieznacznych'. ratujcie, o Lary portalu! zanoszę modły! |
dnia 01.11.2007 09:55
oo dziękuję : )
<ofiara całopalna w podzięce> |
dnia 01.11.2007 10:33
po kolei:
ześnił? - przekombinowane, nie można było po prostu przyśnił?
na pewno powtórzenie co może znaczyć?
szuka się drogi między szarym - jak dla mnie przydałoby się tutaj dookreślić szare, "opozycja" w stosunku do jasnego imienia bardzo ogólnikowa;)
poza tym: w porządku, ze szczególnym uwzględnieniem końcówki, całej ostatniej strofy - po prostu ładnie:)
pozdrawiam. |
dnia 01.11.2007 11:50
Wierszofilu (Ty Marudo ;) )
nie nie można, bo 'ześnił' to jest więcej niż przyśnił to jest jednocześnie 'ziścił się'. to takie pogranicze
tak na pewno :)
nie czuję potrzeby pisania podręcznika ;P. na cóż dookreślenie? na poprowadzenie czytacza za palec?
dziekuję :)
cmok |
dnia 01.11.2007 12:29
że ześnił się tutaj ma równać się przyśnił się + ziścił się, w ogóle nie widać. nic na to nie poradzę;) zamiast kombinować, dałbym tutaj przyśnił się, ziścił, po prostu.
co do szarego - jeśli nie dookreślenie, to może coś zamiast? jak dla mnie zbyt ogólnikowo "wyręczyłaś się" tutaj kolorem.
pozdrawiam. |
dnia 01.11.2007 12:30
Masz rację nie słuchaj Wierszofila niedorosłego krytyka:) |
dnia 01.11.2007 13:19
ja też bym zostawiła tak jak mówisz. jest ok.pozdrawiam |
dnia 01.11.2007 13:25
dla mnie ok;-) wyciął bym tylko ostatni wers, to taka kropa nad i |
dnia 01.11.2007 13:34
wierszofilu - no nie poradzę :)). tak, myślę że Ty tak, ja nie :))
dzięki. cmok
P.Krzysztof -słucham wszystkich jednako uważnie. :)
jeśli chodzi o wierszyk, zakończył już etap obróbki :) teraz sprawdzam jego właściwości :)
P.Luiza - dziękuję za zajrzenie :)
P.Jacom Jacam - jakom rzekła Panu Krzysztofowi :). dziękuję za zajrzenie 'wierszu w pod szew'
dziękuję za spiskowanie słowem o wierszu :))) zaszczyconam wizytą :))) |
dnia 01.11.2007 18:11
szuka się drogi między szarym takiej
gdzie strach i początek tańca powodują
kwitnięcie drzew bardzo mi się podoba. Pozdrawiam jaśminowo |
dnia 01.11.2007 18:18
jawa różni się od snu natężeniem myśli - te są nieśmiertelne, rozciągliwe atomy świata, struny brzęcące, drgające, bez początku i końca. zasiedlają głowy i łączą się ze sobą w nieskończone łańcuchy pojedyńczymi szczegółami, skojarzeniami, analogiami
czas snu czas odchodzenia
w sen w niesen w obecność
pozdrawiam |
dnia 01.11.2007 20:09
Taki uduchowiony, taki na dziś, to co las wyłowił, naj ..:)Pozdrawiam |
dnia 01.11.2007 22:50
Dobry. A trzecia i czwarta dla mnie super.
Pozdrawiam. |
dnia 01.11.2007 23:02
zastanawiała mnie <goanna> dopóki nie zobaczylem jej zdjęcia, toż to potwór :)
duża możliwość inerpretacyjna, ilu czytających tyle innych obecności wokół źródeł strachu i tego wszystkiego co nim napełnia księżyc
jednak mała łyżeczka dziegciu:
oprócz początku i zakończania wiersz móglby dostać odrobinę cugli
pozdrawiam |
dnia 02.11.2007 00:04
ześnienie się od razu skojarzyło mi się z takim spłynięciem do głowy w czasie snu. czyli działa.
tylko ten tytuł taki jakiś niby ładny, niby pasujący, a coś mało.
pozdrawiam |
dnia 02.11.2007 12:06
P.Jaśmino - cieszę się, dziękuję :))
Lasie - cholernie świetnie streściłeś w tym niekursywnym dwuwierszu. dziękuję. lubię to, w jaki sposób czytasz :)))
(krokodyl/dwie małpy czeszące ogon/pałka/symbol apisa/rozgwiazda szukająca portfela) ;)
El Różo - tak, mnie tez się podoba :)) dizękuję
Panie Romanie - cieszę się niewymiernie :))) dziękuję
Pan Boz - no jaki potwór, ladna jaszczurka! on idzie w cuglach :)) to tylko takie wrażenie właśnie ze względu na tę wielość sposobów odczytu. stąd też pewien dyskomfort przerzutni (zdaję sobie z tego sprawę) :))
Pani Struggle wuthin - supeł się skojarzyło, jak trza obraz :)) tytuł jest z mitologii aborygenów australijskich. mityczny czas snyu, to czas kreacji świata. on był/wydarzył się, a jednocześnie cały czas się dzieje. :)) |
dnia 02.11.2007 13:04
a a, to co innego, tylko szkoda, że do tego - mnie - potrzebny jest przypis;0
(a ja jestem pan, nie pani) |
dnia 02.11.2007 13:44
Moim zdaniem 'ześnił' może być. Nie lubię natomiast gdy tytuł powtarza się w puencie. Najładniejszy fragment wiersza to:
szuka się drogi między szarym takiej
gdzie strach i początek tańca powodują
kwitnięcie drzew rozgrzewanie wód
piaszczyste powroty
Pozdrawiam :) |
dnia 02.11.2007 21:56
cisza wokół niego przenosiła krótko /
obecność wokół źródeł strachu i tego
wszystkiego co nim napełnia - tu zmanierowany
w miarę ciekawy, poczytałem go sporo razy, ale niedopracowany msz |
dnia 03.11.2007 09:07
osz cholera! przepraszam Pana Struggle :| nie wiem, czemu mi się zdało inaczej.
bez tej warstwy mitologicznej też coś da sie wyczytać z wiersza, bo on nie opiera zasadniczego rozumienia na micie, więc nie uznałam za konieczne umieszczania przypisu. fajnie, gdy ktoś wyczyta tę mitologię, ale nie ma bólu jeśli nie :)) dziękuję za wnikliwość :)
Jerzy - ano z tym zakończeniem, to mi na NS urezali i czas się przesunął na koniec (patrz nick - marfewka nać "czas snu"). zostałam przekonana, ze tak jest lepiej :)). dzięki, cieszę się że cosik :))
Panie Krzyszrtofie, nie tyle nazwałabym zmanierowany, co stylizowany na ton opowieści mitologicznej. no właśnie, z tym niedopracowaniem to zawsze jest taki problem, bo ja naprawdę przepracowałam solidnie ten wiersz i mam argument dla każdego jego miejsca i słowa, ktore w tym miejscu tkwi. ale wiadome, zę z dystansu wygląda to całkiem całkiem inaczej. dlatego łatwiej mi się odnieść do konkretnych wskazań. dziękuję, wiecej nie trza, jeśli Pan go przeczytał kilka razy. strasznie mnie to ucieszyło :))
kłaniam się |
dnia 04.11.2007 21:01
No fajne to a "ześnił" jest całkiem całkiem nawet takie leśmianowskie mniam. No i podoba się wielość tropów i niepokój drżący w wierszu.
Pozdr ciepluchno i zapraszam do rewizyty.
Aś |
dnia 04.11.2007 21:30
łoho, strasznie dużo jak dla mnie na jeden wiersz i wszystkiego nie ogarniam, noo ale moze kiedys dam radę |
dnia 05.11.2007 16:25
dzięki Aś :))
P.Rotfl2 - jest mnóstwo wierszy, kiedy nie chwyta, a nie ma sie żyłki poszukiwacza, nie trza się męczyć, tak myslę :)) |
dnia 05.11.2007 16:46
A mnie bardzo przypadło do gustu wyrażenie " ześnił "
wiersz ładny i ciekawy, miło było przeczytać. Może tylko lekko niefortunnie brzmi to powtórzenie "co może".
Pozdrawiam |
dnia 05.11.2007 16:47
Ja szczur-jak pra szczur- jaszczurkę-:)to na marginesie-jakoś tak:)))
Miodowa mrówka,jaszczurka, kamień, wygrzewanie się, w kamieniu zaklęty sen, a "sen" to początek wszystkiego-tak myślę, że zostaliśmy chyba wyśnieni-wszystko inne już było i dało się dotknąć-wyśnieni mają coś czego nie daje się w nich dotknąć, a co budzi wciąż nowy sen. Niezwykły masz styl budzenia do śnień :)))) |
dnia 05.11.2007 17:48
P.Ehnseteh - cieszę się bardzo
El- tak, w tym przypadku sen to początek wszystkiego. a jednocześnie też koniec. cieszę się. dziękuję :))) ładnie anpisałaś, sama bym lepiej tego nie zrobiła |
dnia 05.11.2007 21:04
pamiętam znam,
tak
może tylko zapisałabym tak
'piaszczyste powroty snu'
pozdrawiam |
dnia 05.11.2007 22:30
: ) dziękuję |
dnia 07.11.2007 16:00
podobasię :)
naj- początek i koniec
¤¤¤¤¤¤¤
jesiennie z mojego przybrzegu
emba |
dnia 08.11.2007 20:56
dziękuję Em :))) bardzo. mam ostatnio mało czasu, wiec dopierom przylazła :) |