dopiero co zaczął się grudzień a zima już pluje śniegiem
starcy pochylają się nad zgarbionymi żonami i narzekają że zupa jest gęsta
później pod kościołem marzną im łokcie
odgryzają kawałek jabłka w nadziei że nie trzeba będzie rozmawiać o śmierci
wystarczy tramal i starość pulsuje już tylko w piętach
kobiety chowają żylaki pod plisowanymi spódnicami
kwiaciarka bezradnie rozkłada ręce-tulipany drożeją
nie można bez końca upiększać życia na siłę
zatrzymywać się przy każdym przełknięciu śliny
udawać że w jednorazowym kubku widzi się tylko jednorazowy kubek
Dodane przez mandragora
dnia 30.10.2007 21:39 ˇ
6 Komentarzy ·
629 Czytań ·
|