urodzona ale nie stworzona
rekombinowany proch
słyszeć mogłam cud rzucania mięsem, żertwą
kurwami pokładnymi.
wasze uszy były puste
a ja nasiąkałam krwią i ropą,
których nie powinnam spożyć.
w tym piśmie bóg nie wystawia nikogo na próbę,
od razu pożera waszymi zębami, kośćmi i ciałem,
trawi i odsącza w jelitach domu rodzinnego.
ojcze mój, któryś nie jest w niebie
a tak cię nigdy nie było.
zdrowaś matko? łaska z ciebie
wypadła jak jasne, nasenne tabletki.
aniele stróżu bez języka i z chudymi plecami.
ja - ofiara przebłagalna
i diabeł z tym
kozioł wam wszystkim w pustynię.
Dodane przez achillea
dnia 08.02.2025 19:55 ˇ
5 Komentarzy ·
151 Czytań ·
|