dnia 22.10.2007 18:19
piękne. w końcu ciąg myśli ktore,
jak odważę się stwierdzic rozumiem.
podrawiam. |
dnia 22.10.2007 19:11
Masa krytyczna potrzebuje niewielkiej katalizacji, żeby przejść w inny stan (niekiedy wybuchnąć). Ładne jest to zaklinanie. Pełne pasji. I trochę pogańskiej wicca. Ale Miła La-Winda ,dawno nie byłem na PP i dopiero uczę się pisać. Pozdrawiam. Henryk |
dnia 22.10.2007 19:18
P.Achillea - bo to reakcja łańcuchowa. dziękuję :)
Panie Henryku - a właśnie ostatnio zastanawiałam się gdzie Pan jest. tak, w dodatku powoduje rozpad tylko jednego, następnego jądra. takie zaklinanie czarnej dziury :) cieszę się, że Pan już jest. mocno ściskam :)) |
dnia 22.10.2007 19:46
I mnie się podoba. :) Odczuwa się takie "zapadanie" kumulowanie się słów adekwatne do tytułu. Pozdrawiam. R
P.S. I ja witam Panie Henryku serdecznie i dziękuję za komentarz "u mnie". |
dnia 22.10.2007 20:00
już pierwszy wers taki, jak lubię - zmagazynowane kilka znaczeń i buch!-wy-buch.
a dalej zaklinanie, przeklinanie, imionami nazywanie. |
dnia 22.10.2007 21:31
Ciekawy, ukłon, |
dnia 23.10.2007 05:38
no, niezłe... a nawet dobre. Pozdrawiam i ukłoniki :) |
dnia 23.10.2007 07:06
wszystko bardzo mi przypadło oprócz: zrzućmy wszystkie ludzkie maski |
dnia 23.10.2007 07:20
Wierszofan :)) fajnie, dzięki
P.Struggle within - 'czarowanie, zaklinanie, dotykanie' ;)) dziękuję :))
P.Lim - cieszę się, kłaniam :))
Pan Potrojony Tlen - heh, to supeł! :))
P.LittleRedRose - zatem zasłonimy tę formułę kocem ;)) cieszę się dziękuję :))
kłaniam się uni żenie :))) dziękuję ucieszona, merdam potencjałem ogona |
dnia 23.10.2007 09:43
gęsto w tym wierszu, lubię kiedy tak wczytać się trzeba wielokrotnie. |
dnia 23.10.2007 12:24
La ale fajna ta ostatnia zwrotka, przy każdym czytaniu coś innego mnie zatrzymuje, ale ostatnia jest bardzo wręcz romantyczna:)) |
dnia 23.10.2007 15:10
Cicho - dziękuję :)))
El Różana - supeł! nie może chcieć wiuęcej autor :))) |
dnia 23.10.2007 16:09
Jak Cicho, do wczytywania
przyjdź i weź co twoje
co się nigdy nie może dostać
żadnemu z obcych
tak tylko dla siebie zmieniłam, to żadna propozycja, dobrze się czyta. pozdrawiam
:) |
dnia 23.10.2007 19:10
Z kobiety zaklętej w czarną dziurę teoretycznie nic wydobyć się dać nie powinno. A Ty wydobyłaś tak dużo.
Pozdrawiam :) |
dnia 23.10.2007 19:12
Się wczytałam i się doczytałam, i się spodobał. Drażni mnie tylko brak konsekwencji względem interpunkcji. No, ale ja starej daty jestem i pewnie dlatego. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 24.10.2007 16:31
Bono - cieszę się. zmiana zapisu gubi jedno ze znaczeń :))
Jerzy - przenicowana ;)) cmok :))
Pani Doktorowo - ominęłam tylko przecinki. kropki to takie znaczniki. czasem i je pomijam. a czasem robię pełną. to takie wewnętrzne poczucie co wierszykowi zrobi lepiej. dodam autorskie odczucie, całkiem możliwe że błędne, bo pod nosem się nie widzi :))
cieszę się. dziękuję :))
ogólny zmokk |
dnia 25.10.2007 18:26
ciekawie
podoba mi się
pozdrawiam |
dnia 25.10.2007 23:36
No fajne! I bardzo mi pasują te przerzutnie dobrze użyte. Nieźle się czyta i ma w sobie magię...
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do mego kącika.
Aś |
dnia 26.10.2007 07:01
w horyzoncie? lepiej na. tak robi sie dziura w czymś czego nie ma. bo z natury rzeczy horyzont się przesuwa. i nie ma granic. i są nielogiczności. bo jak ma wziąć facet poza horyzontem kobietę która przeszła na drugą stronę horyzontu. jakieś kosmiczne nieporozumienie. myslę że jest dobry materiał wyjściowy. ale w tej postaci dla mnie jest nielogiczne. i nie weryfikuje się w mojej ograniczonej rzeczywistości.nawet tej poetyckiej. pozdrawiam serdecznie. zbigniew. |
dnia 26.10.2007 07:52
Otulona - dzięki :)
Aś - cieszę się, wpadnę, a jakże :)
Panie Zbigniewie, to nie podręcznik. to w kwesti horyzontu. oczywiście, że horyzont się przesuwa i nie ma granic, ale to chyba nie jest konieczne tłumaczyć czytaczowi i opowiadać całą sytuacjo/historię, krok po kroku malując każdy szczegół przenośni/skrótu myślowego. poza tem jeśli weźmiemy inną warstwę znaczeń, czyli 'czarną dziurę' to uzyskujemy pewien skrót, że 'na linii horyzontu dzieś są czarne dziury - one się nie objawiają w realu, bo to inna skala odległości, ale to nie zmienia postaci rzeczy, że moga sobie na tej jednej linii wzroku (nieskończonej) być.
jeśli chodzi o dziury i logikę ich robienia, to zdaje mi się, iże znacznie szczęśliwsza jest formuła "dziura w" niż "dziura na".
co do jak ma? tam stoi słówko - "przyjdź" no niby to żadne słówko, a jednak nieco chyba prostuje logikę, jeśli chodzi o owo branie. i nie sądzę by istniała potrzeba określenia tam czasu linearnego w stulu 'a później przyjdź', czy podobne tym.
co do rzeczywistości, to każden ma prawo do swojej, do tego się więc nie odniosę, bo umysł każdy inny, nie mnie oceniać granice :)
pozdrawiam tyż :)) |
dnia 26.10.2007 11:37
owszem. ale dziura w . a nie w dziura. zwłaszcza że frazeologicznie poprawne jest na horyzoncie. niby małe przestawienie w składni. a jakie różnice w odbiorze. co do czarnych dziur. to pomijając że każda dziura dla chłopa jest czarna. to dodatkowo jest równiez realna. jednak odczuwanie kobiece jest mi obce. w kwesti jak sie odczuwa dziurę. podobno ci z marsa widzą i dotykają. a z wenus odczuwaja i czują. to rzeczywiscie inne sfery. pozdrawiam bardzo serdecznie. zbigniew. |
dnia 26.10.2007 17:25
urzekasz. zaczarowałaś mnie tym tekstem.
:) |
dnia 27.10.2007 14:16
Panie Zbigniewie - "wszystko to być moze" ;)
cmok
P.Green girl - cieszę się :)) |
dnia 29.10.2007 15:34
w kwesti jak sie odczuwa dziurę. podobno ci z marsa widzą i dotykają. a z wenus odczuwaja i czują. to rzeczywiscie inne sfery. - pozwoliłam sobie zacytować szanownego Zama - świetny skrót myślowy -hahah
- a TY zadziwiasz mnie la coraz bardziej... |
dnia 30.10.2007 08:52
Nieza -o cholera, to mi bardzo przyjemno z tym zadziwieniem :))))
dziękuję |
dnia 30.10.2007 22:00
podoba mi sie wiersz, to zabieram:)
*bądź nieludzka bądź kosmiczna kobieto pełna
przywar i nieznośnej obecności. nie może być więcej* - extrakt
serdeczne i slonka:) |
dnia 31.10.2007 22:00
dziękuję :))) cmok |
dnia 06.11.2007 10:39
niezły choć trochę banalny, ale czyta się dobrze... |
dnia 04.05.2008 17:24
upatruję więc w tym ratunku :)
dziekuję |