Panie i Panowie,
Bracia i Siostry (w czym tam chcecie),
nieznacznie zegnijcie kolana,
niech ciężar waszych ciał
zawiśnie
wielką kroplą
na samym koniuszku kości ogonowej.
A teraz ramiona
lekko ugięte w łokciach
podnoście powoli:
uda, pępek, przepona, sutki... Dość.
Już wiecie, że to
może dostać się do nosa,
prawdziwie być powodem zapaści alergików
i bez jakiejkolwiek przesady racją zarzutów
wobec tych, którzy zbyt chętnie odkaszlną i spluną?
Opuście ramiona! Zrozumcie wreszcie!
Na tym świecie nic nie jest symbolem,
wszystko jest kurzem.
Dodane przez adaszewski
dnia 12.07.2024 15:41 ˇ
3 Komentarzy ·
351 Czytań ·
|