|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Fotomontaż |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 11.06.2024 12:45
Niezłe. |
dnia 11.06.2024 20:26
Smutne, ale tak, niestety, bywa... Ujął mnie "biały dym" - ze względu na szerokie konotacje. A fotomontaż w dobie hologramów i AI już trąci myszką. Pozdrawiam. |
dnia 12.06.2024 08:26
.. ..nawet jeśli / fotomontaż / przebrzmiały, to zostaje : pic na wodę 😅 ;)), a TA ( woda ) zawsze rokuje, ha, ha
Wiersz jednokierunkowy, nudzą mnie takie bo to kolejna produkcja w stylu plotki, chodzenia po cudzych śladach ( choćby PL - i) , najciekawsze jest to, czego jeszcze nie było, a tutaj na portalu, zamiast twórczości, uprawia się ciągłe / przetwórstwo/, osób, charakterów, rekwizytów.. ..
Sam sposób frazowania, przypomina poezję Pana W.Mazurkiewicza, ale tam zawsze odnajdywałam ciekawe tropy muzyczne, tutaj ledwie wspomniana struna - jaka to struna ? Czuła? Skoro cały wiersz jest jej późniejszym zaprzeczeniem, słowem - ni z gruszki ni z pietruszki🥴.. ..
Biały dym po spalonych kartkach, jest wydumany. Może to odniesienie do tabula rasa, czyli metaforycznie to, co jeszcze miało być zapisane między dwojgiem PL- i, zupełnie się nie zdarzyło, ale i tutaj nie przekonuje.
Dlaczego biały ? Czy jak przy wyborze papieskim, wyboru szczęśliwie DOKONANO, jaki by on nie był?
I to lusterko.. ..rekwizyt jak z / Królowej śniegu / można było chociaż coś zrobić, wykorzystać motyw odłamka.
Fraza o tysiącach fragmentów, które / nie zastąpią jednej twarzy/, miała być pewnie kluczowa i nośna, ale wyszła patetycznie i .. .. kiczowato, bo wiadomo, że prawda o nas m jest wypadkową wielu pomniejszych prawd, słowem - są one niezbywalne😉. pozdr. |
dnia 12.06.2024 18:39
Bardzo dobry wiersz. |
dnia 12.06.2024 20:10
Kilka poprawek i wiersz będzie... jaki będzie? :) dla mnie, nie dla innych. wolałabym aby zakończyć na - stamtąd widać lepiej nie ma potrzeby dopisywać fotomontaż, to trochę ogranicza wiersz i myśli. Odbieram ten tekst osobiście. I zastanawiam się czy naprawdę chcę go czytać?
Jest w nas pewna zależność, która trwa odkąd człowiek naszkicował swoje emocje na ścianie jaskini. Dlaczego to zrobił? Już wtedy ta zależność pojawiła się i nadal istnieje. Nadal czujemy potrzebę aby uzewnętrzniać swoje przeżycia, zdarzenia. Wystarczy przyjrzeć się murom wymalowanym graffiti. Albo przejść się ulicami mojego miasta, gdzie ściany budynków zdobią obrazy namalowane przez artystów. Pytanie ile razy pojawia się powtarzalność? Czy kolejny wiersz, kolejny rysunek i obraz ma w sobie coś odmiennego. Pytanie czym różni się nasze życie od życia ludzi w jaskiniach? Albo innych epokach. Pytanie czy już wszystko zostało napisane, opisane i namalowane. Ileż można malować pejzaży, kwiatów i martwej natury? Ileż razy można opisywać wciąż podobne do siebie sekwencje?
Wydaje mi się, że można bez końca. Dlaczego? Bo jesteśmy ludźmi i bez znaczenia na jakiej żyjemy półkuli, albo w jakim czasie. Bez znaczenia skąd pochodzimy i jaką mamy wiarę, jakie mamy przyzwyczajenia itd. wciąż jesteśmy ludźmi, którzy mają podobne dylematy, problemy. Może ktoś pomyśli że jest inaczej. Ale nie jest. Więc ten pierwszy człowiek, który zostawił ślad swoich emocji na ścianie w jaskini zapoczątkował tok zdarzeń. I nic w tym złego. Minęło tysiące lat i nadal się powtarzamy i nic w tym złego. A domysły innych, recenzje, krytyka to tylko czyjś problem, że sobie nie radzi z odbiorem emocji innego człowieka. Bywa gorzej, ponieważ istnieją osoby które nie potrafią nic po sobie pokazać. Mur i cegły. Ciekawe co mógł czuć człowiek w jaskini kiedy rył na ścianie i chciał koniecznie zostawić ślad? Co czuje poeta kiedy pisze? Czym różnią się te sekwencje? Powtarzane przez tysiąclecia. Czy słowa które wypowiadał papież, które zostały zapisane w księgach i pojawiają się na pomnikach i wszędzie, czy to jakaś innowacja? Oczywiście, że nie! Różnica polega na tym, że był bardziej medialny i miał większy zasięg. A te milionowe programy telewizyjne, nocne rozmowy, na przykład Wojewódzkiego, czy to coś szczególnego, jakieś nowe informacje. Przecież to wciąż to samo, gęby tylko się zmieniają :) niektóre są urocze, a niektóre tragiczne :) ale wciąż to samo. Więc dlaczego mieć pretensje do autora że opisał historię, która prawdopodobnie była już opisana wielokrotnie? To jakby mieć pretensje do mnie, że przeżyłam podobne zdarzenia, które tutaj wyczytałam. Jak mam je nazwać inaczej? Że niby co? Fotografia ma synonim, list ma synonim, chmura ma synonim itd. Bardzo podoba mi się ten wiersz. Jest kilka potknięć ale to retusz, nic więcej. Mam taki wiersz o sekwencjach :) nie będę go tutaj wstawiać, bo to bez sensu.
Może niedługo urodzi się kolejny poeta, pisarz i w jaki sposób ma przedstawić swoje uczucia? Jak ma zaspokoić ciekawość innych, chętnych wrażeń? Ileż słów znajdzie aby wciąż ten sam temat przedstawić inaczej? :) to robi się zabawne. To pisanie w sposób aby jakaś zdeterminowana nie wiem czym osoba, doznała orgazmu przy czytaniu.
Pozdrawiam serdecznie :) pisz |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 29
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|