|
dnia 08.06.2024 18:40
Banał banał banał... |
dnia 09.06.2024 17:01
Nie ma miejsc wolnych od presji stereotypu. |
dnia 10.06.2024 07:01
W tym tylko (!) pozornie płaskim tekście, wyłowiłam dwie frazy : własnej roboty nie lubisz i : w kolejce po lody.
Pierwsza prowokuje do pytań na temat roli kobiet w społeczeństwie i postawienia granicy między tym, co jest im narzucone przez obyczaj, jako zestaw obowiązków, ról, a tym, co same określą mianem / własnej roboty/.
Parę dni temu, wśród wielu spotkań, rozmawiałam z ofiarą przemocy w rodzinie, ciężko poszkodowaną, której udało się wyjść z piekła.
Wcześniejsze wybory, które sprowadziły ją do punktu samounicestwiania - z perspektywy, traktuje jako kompletnie obce, narzucone ; pada pytanie, jaki jest stopień świadomości młodych kobiet, skoro wiele z nich wkracza w w życiowe scenariusze, bez rozbudzonej świadomości na temat własnych potrzeb, granic ?
Ten wiersz jest pytaniem o obcość wobec status quo, ale i pokazuje też płytkość w podejściu do sytuacji; moment określenia tego : co lubię, a czego nie, bez pogłębienia sensu, jest dopiero raczkowaniem świadomości, pierwszym krokiem do samookreślenia się, choć zerojedynkowych satysfakcji - w życiu nigdy nie będzie.
Puentujące / lody/, są tyleż dwuznaczne, co prowokacyjne- kręceniem lodów, robieniem interesów chyba zainteresowany jest każdy, tutaj pazerność w ramach owczego pędu ( by nie odstawać ) podkreśla pozbawione głębi poruszanie się w schematach, a ja mam wrażenie , że Autor - sam wszechstronnie ciekawy jako Człowiek i Twórca , irytuje się powszechną banalnością i woła tym tekstem, do zastanowienia się Czytelników nas sobą, ILE NAS W NAS 😉, pozdrawiam miło:)) |
dnia 10.06.2024 21:17
mnie na myśl przyszedł Andy Warhol, dlaczego?
nie wiem.
czule :) |
dnia 10.06.2024 21:47
.. .. to mycie okien - jako przejrzenie rzeczywistości , trzepanie zatęchłych dywanów - jako zmierzenie się z zakurzonymi prawdami, może własnymi schematami myślowymi, może zasklepionymi relacjami - metaforycznie też ciekawe, choć widzę jakiś tematyczny boom na domowe roboty u Panów Poetów, ale to dobrze rokuje partnerski podział ról ;), pozdrawiam miło 🍀 |
dnia 12.06.2024 11:59
zainteresowała mnie ciekawa forma,,, treść usprawiedliwia tytuł,,, |
dnia 12.06.2024 19:04
Dziękuję moim Czytelnikom i Recenzującym za własne odczyty tego wiersza.
Ponad 40 lat temu Pani Magdalena Boratyńska w ogólnopolskim czasopiśmie publikującym i omawiającym prezentowaną poezję wskazała: "pana wiersze mają misterną strukturę, czytać je trzeba bardzo uważnie, ale taka lektura daję satysfakcję".
Jestem obecnie publikowany również w pismach i na portalach literackich pośród ludzi młodych. Moja twórczość potrzebna jest znanym artystom do ich dzieł. Jestem we wszystkich najważniejszych antologiach. Czytają moje wiersze znani profesorowie. Czy można, podchodząc uczciwie do mojej twórczości, zarzucić mi brak świadomego posługiwania się słowem poetyckim? Chyba powstrzymywałbym się od pochopności.
Przepraszam, ale od czasu do czasu zdarza się komuś pozbyć balastu własnych emocji pod moimi utworami - a nawet mieć odwagę obrazić mnie swoją niefrasobliwością, zarzucając mnie takąż niefrasobliwość.
Dziękuję. Bardzo dziękuję Wszystkim Szanującym Mnie, bo ja każdego z Was szanuję i nigdy nie wypowiedziałem się tutaj (nigdzie więcej) w sposób bezładny, bez kontroli emocji, z jakąkolwiek nonszalancją.
Pozdrawiam Was pięknie.
Spotkamy się zapewne jeszcze wiele razy - będę powierzał publicznej ocenie moją wrażliwość artystyczną.
zalesianin1 |
|
|