nachodzi mnie
w cieniu ziemi i miarowym szepcie deszczu
najstarsza liturgia świata
siedem sióstr w czarnych płaszczach intonuje lament żywego niepokoju
kapłan gasi świece
delikatnie zamyka mi powieki suchymi dłońmi
postać w tle bezgłośnie przywołuje słowa z setek ksiąg
chór zaklęty w okrąg tonie w sennym wielogłosie
kochanki śmierci zmartwiałym śpiewem
wspominają melodie rozdarte przez czas
jest tak odkąd pamiętam
znikają gdy zmartwychwstaje światło
i budzą się co noc
do bezładnego tańca
Dodane przez amalasunta
dnia 06.06.2024 05:38 ˇ
3 Komentarzy ·
245 Czytań ·
|