|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: to be or not to be |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 15.04.2024 03:33
lubię kojącą sterylność
(...)
gdzie wszystkie sprawy i każdą powinność
można odpędzić zaklęciem
...się tylko tyle |
dnia 15.04.2024 04:18
Ja nie lubię hotelowych pokoi, wydaje mi się, iż tamta sterylność jest tylko powierzchowna. A lustra i ja - lubię własne odbicie, realne "ja". W domu mam kilka luster, które mi przypominają, że ja to ja.
Wiersz, to też odbicie, lustro własnego "ja". Tenże jest fajny, przecierany, dla wyrazistości sylwetki, "kim jestem - nie jestem". |
dnia 15.04.2024 05:32
Przeraża mnie konstatacja peelki (?), bo jak trzeba się czuć, żeby kojącą sterylnością hotelowych pokoi to leczyć... Stąd i ten problem z tożsamością, zapewne. Pozdrawiam. |
dnia 15.04.2024 07:26
analiza wielości w nas. a lustra i pokoje hotelowe metafory okoliczności które nas oświetlają w danym momencie. tak mi sie przeczytało.
pozdrówki. |
dnia 15.04.2024 12:46
Ulirycznia kawałek zwykłego życia, czyli dobry wiersz. |
dnia 15.04.2024 15:23
Własną tożsamość zwykle odkrywa się w samotności. Czasem w samotności hotelowych pokoi. //gdzie wszystkie sprawy i każdą powinność/ można odpędzić zaklęciem/. Lubię ten wiersz, bo wydaje mi się, że pisanie o czymś, co tkwi w nas jest trudniejsze od wygrzebywania z pamięci pochowanych tam "obrazków z wystawy".
Pozdrawiam |
dnia 15.04.2024 16:32
Dziękuję wszystkim za komentarze. Vic51 trafił w sedno- chodziło mi o ten moment kiedy człowiek jest oddzielony od swojej rutyny, odseparowany od nawyków i przyzwyczajeń, jest niejako wycięty z kontekstu. Wtedy może spojrzeć na siebie z dystansu i zmierzyć się z pytaniem w jakim punkcie się znajduje.
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 15.04.2024 19:01
wiersz z suspensem, powtórzę wiersz, niemal jak u Hitchcocka, trafia w cel,,, pozdarwiam,, |
dnia 15.04.2024 21:30
Pokojówki miesiącami nie wymieniają kap r11; narzut na łóżko i to jest sterylność wydumki z szukaniem pleców u Szekspira. |
dnia 16.04.2024 19:26
podobnie, jak Autor odbieram nastrój hotelowych pokoi, podoba mi fraza z lustrami, bo najbardziej oddaje klimat tych miejsc, pozdrawiam :))) |
dnia 16.04.2024 21:38
Czyżby arcymądry i wszystkowiedzący Grain udawał że nie rozumie że nie chodzi tu bynajmniej o aseptykę, wyparzanie szklanek, odkażanie blatów i krochmalenie pościeli- no cóż, kolejna zużyta chusteczka higieniczna ląduje w koszu. |
dnia 17.04.2024 08:50
Przeważnie trafiam na adwersarzy na żenującym poziomie. Zadowolonych z siebie. Przywykłem. |
dnia 17.04.2024 14:14
Jasne, dla arcymądrego i wszystkowiedzącego Graina wszyscy są żenujący i nikt mu do pięt nie dorasta, więc nie zawadzi każdego potraktować z buta, jak ostatnio jakiegoś nowicjusza , który śmiał zapytać grzecznie o czym jest wiersz i został wykopany do- zacytuję - Rzecznika Praw Konsumenta Słowa Pisanego. Coż za wspierająca postawa. Podbudowywanie własnego ego szydzeniem i naśmiewaniem się z innych jest klasycznym objawem- a czego - sugeruję doczytać w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób (ICD-10) |
dnia 19.04.2024 17:29
Zacznij od siebie, skoro masz dostęp. Okazja last minute. |
dnia 19.04.2024 17:38
Grain nie stać Cię na nic innego niż infantylna riposta z rodzaju tych, jakimi przerzucają się pięciolatki "chyba ty", "a ty bardziej" rozczarowujesz mnie |
dnia 20.04.2024 19:07
Odnośnie dyskusji pod wierszem to proponuję (wysterylizowany z kontekstów politycznych) utwór: https://www.youtube.com/watch?v=cc3VEi9J91E
A co do samego wiersza: początek ciekawy. Pokoje hotelowe odczytuję jako namiastkę rozpoczynania czegoś. Jakiegoś nowego życia w skali
"mikro", To trochę jak mini-gra w grze podstawowej (którą jest nasz ziemski żywot).
Można wtedy poczuć złudzenie, że odzyskało się kontrolę i że to wszystko jest tymczasowe, więc w razie czego - zawsze czeka inny pokój, nietknięty jeszcze
Myślę, że podobnie można potraktować wszystko, co kojarzy się z ideą "tabula rasa". Nawet każdy rozpoczynający się dzień.
Całość jest bardzo prosto opisana, jak na mój gust zbyt łopatologicznie, w sensie, że dokładnie objaśniasz czytelnikowi, o co ci chodzi. Mogłabym pół-żartem, pół-serio powiedzieć, że ten wiersz jest jak... taki właśnie pokój hotelowy, w którym peelka dopiero przegląda się w lustrze, ale jeszcze nic się (poetycko) nie wydarzyło.
Pozdrawiam,
Glo. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 18
Użytkownicy Online: Stretch
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|