gdy słońce zostawia pożogę na horyzoncie
nie znajduję w sobie pustki
gdzieś tam kiełkuje pogodny dzień
obietnice cichego powiewu nad sosnami
nie znajduję w sobie zgrzebności
ani żadnego dźwięku w tonacji minorowej
krużganki nawołują do skracania życia
nie wiem co by było gdyby
słońce nie zostawiło pożogi na horyzoncie
wiara bez rozumu stanie się zabobonem
jeden ogląd świata sprowadzi do szaleństwa
dlatego nie znajduję w sobie pociechy
bo pochmurny dzień to kwestia czasu
wtedy wszelkie śpiewy i akty strzeliste
sczezną na niczym i nic nie wykiełkuje
poza nieśmiertelnością i zupą w refektarzu
Dodane przez xlax
dnia 30.01.2024 23:00 ˇ
4 Komentarzy ·
243 Czytań ·
|