Deszcz siąpi
czterdziesty dzień, na szczęście
nocą obraz się wyostrza.
Prostokąty okien zaklinowane
w gardzielach przemoczonych podwórek
dzielą przestrzeń
na prawie zapomniane ścieżki.
Tylko lekkie drżenie z trudem
przesączanego przez szyby światła
przypomina o tysiącach kroków
żłobiących koleiny w czasie
przeszłym i przeszłym.
Teraźniejszość jest przerażająco cicha,
prawie martwa, nie licząc poszeptywania
sekundnika.
Deszcz siąpi.
Dodane przez Wierszopis
dnia 28.12.2023 20:13 ˇ
3 Komentarzy ·
151 Czytań ·
|