To był wiatr, zapowiadał zmianę pogody
Dlaczego baliśmy się uniesionej zasłony
Jeszcze słońce próbowało nas uspokoić
Wnikało delikatnie przez szybę
też chciało dotknąć niepostrzeżenie ciała
Czujesz i nie czujesz
wszystko dzieje się jakby obok
Za zamkniętymi drzwiami
Wzrok oczy można spojrzeć
Wstydliwe zasłony i wścibskie
małe muszki a może
Nikt nic nie słyszał i możemy się powtarzać wielokrotnie
Tylko nocą
Bo noc rozgrzesza sprowadza
poranek, znów nie zamknęliśmy okna
Dodane przez marzenna52
dnia 04.10.2023 19:50 ˇ
4 Komentarzy ·
306 Czytań ·
|