Nawet jako dziecko czułem i widziałem
majętne baseny zgnilizny i kłamstw
gdzie ludzie pływają na co dzień
i powoli chlapią w moją stronę.
Jednak gdy ociekający brudem cicho gwizdałem
przybył do mnie duszek i na gałązce
niby człowiek niby światło
podarował mi nieśmiertelność.
Teraz żyję, wiecznie sprzedając ci uśmiech
ściągając wasze brudne przemoczone ubrania
by lekko wzbudzić pracę tego krótkiego serca.
A duszek patrzy z gałęzi ramienia
lekko i czule ganiając za panią śmiercią.
Dodane przez Liu-Wolf
dnia 12.08.2023 23:19 ˇ
4 Komentarzy ·
198 Czytań ·
|