wychodzę z bólem
i widzę morze zaśmiecone
resztkami moich sił
w drogę! w drogę!
już czas odejść
wybiła sekunda poznania domu
bo jak ktoś powiedział
domem jest droga
już czas minął szklanych oczu
opuchniętej głowy
i szarego widoku za oknem -
kilku obumarłych drzew
wtopionych w sztorm mosiężnych chmur, porzuconej szkoły,
tej do której chodziłam,
i tej którą zamknięto nim dorosłam
rozwalonego śmietnika przed podwórkiem,
które kiedyś kąpało się
w nieprzemijających, lipcowych dniach mojego dzieciństwa
już minął czas leśnych ulic
łąk, pól, wierzb, wróbli, szczygłów
ich skrzyżowań, gniazd uwikłanych z krzyku
tylko w głowie słowa huczą:
"pozwólmy naszej boleści,
łzom i westchnieniom żałosnym
w zmęczonych duszach przycichnąć."
i nagle został jakiś zlepek obrazu
moich kroków pośród chmary istnień
i wyblakła naklejka na tylnej szybie
z napisem:
"nie płacz jak odjadę"
Dodane przez jatonieja
dnia 10.07.2023 22:26 ˇ
2 Komentarzy ·
228 Czytań ·
|