Frazesy - powiada zmęczony człowieczek
z pudełka, o zawartości zdecydowanie nieznanej.
Nieco to dziwne, ale światło tak zakurzone,
że wszystko jest możliwe. Z pominięciem
szczęśliwych przypadków.
Co woła o pomstę, niestety niebo ogłuchło
od dymu odrzutowców i ptaków
skarżących się na kiepską jakość,
chleba. Niezdrowego dla żołądka.
Jednak jeść trzeba, tak twierdzą znawcy
materii i innych aspektów widzialnego.
Reszta ukryta, nawet przed oczyma
wszystkowiedów.
Banialuki - mruczy człowieczek ocierając pot
z języka. Chusteczką haftowaną w rogi,
o niepewnej liczbie czterech.
Dodane przez Wierszopis
dnia 03.07.2023 18:32 ˇ
6 Komentarzy ·
218 Czytań ·
|