W gęstej mgle, gdzie nie ma prawd
W czerni bezkresnej i martwej
Na ziemiach bezkształtnych i niebie bez barw
W kopalni żalu, wstydu i chandry
Rośnie jak kwiat samotna nadzieja
Rozciąga zgniłe korzenie i płacze
Pamięta z przeszłości światło i wiatr
Wspomina okresy wybaczeń
Z wyrzutów sumienia próchnieje jej świat
Gubi z płatkami emocje i wiarę
Rosi się łzami, żyje jak chwast
Samotna - sama jak palec
Póki nie umrze ostatnia osoba
zraniona kolcem jej łodyg
Ona nie umrze, zdechnie ostatnia
A z nią umrą choroby
Sprawiła bólu więcej niż wojny
Opałem była cierpienia
Teraz jak węgiel, sama chce płonąć
Zakończyć torturę - umierać
Nie ma litości dla kwiatu nadziei
Jej gorzki nektar ścieka na larwy
Nie ma pogrzebu, nie ma współczucia
Gnić - to przeznaczenie upadłych.
Dodane przez lexicon
dnia 14.06.2023 12:00 ˇ
3 Komentarzy ·
239 Czytań ·
|