|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Florencja |
|
|
/ Florencja /
taksówka;
zaledwie słowo na karteczce zamiast adresu
sprawia, że kierowca nagle poważnieje,
prostując nasze śmiechy do pionu z ciszy
gdy za chwilę, już za miastem serpentyna
wije się wśród mojego przerażenia - wiem, że nas porwano !
tylko dlaczego akurat w koncertowej kiecce ,
a ciebie w głupawych lakierkach, których - zamiast mnie bronić,
będzie ci żal, cholera !
jeszcze krótkie kołowanie wokół gęstego żywopłotu
i wjeżdżamy w ukrytą w nim wyrwę, by oczom ukazała się
nieskończenie smukła aleja wśród szpaleru z żywych ogni.
idealna sceneria dla ostatniego aktu - myślę -
choćby już bez róży w ustach -
po czym pozwalam się potulnie wieźć do pałacu na wzniesieniu;
okolonego gładkimi trawnikami.
Medyceusze.
rozświetlona na pustkowiu intymność ich świata
zalewa przez moment oczy mgłą - w tę noc -
rozgwieżdżoną w odzyskanym właśnie życiu!
długie stoły, a za nimi jak
karnawał masek - pochód twarzy z pierwszych scen ;
gdzieś pomiędzy szampanem - niepozorni członkowie
rodu odwiecznych Panów Florencji
gdy trzy godziny później - w sąsiedniej komnacie
leżymy na atłasowych sofach, kreśląc palcem w powietrzu
kontury renesansowych fresków zdobiących stropy,
czuję przekręcany klucz ;
i tylko w ślad za nim
następuje
szybki oddech.
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 28.05.2023 10:42
Kar nawał ode mnie za ten tekst. Pewnie nie mam dobrego dnia, bo łapię się na tym, że szukam dobrego przykładu do poczytania w ramach pokuty za ten tekst.
Mija się z moimi oczekiwaniami. A merytoryczny i sprawiedliwy to ja nie jestem Sorry.
Pozdrawiam. |
dnia 28.05.2023 11:38
Grain - dzięki ;), bez krytyki ani rusz ;)) właśnie wklejam kolejną wersję😅, pozdrawiam :)) |
dnia 28.05.2023 11:40
Wybieram wersję bardziej oszczędną, czyli pierwszą. Wiersz zaciekawił :) |
dnia 28.05.2023 11:43
To wersja, którą też lubię 🤓, choć nie spełnia warunku tekstu pólhumorystycznego, na jaki już od wczoraj miałam przemożną ochotę - ale.. ..dyscyplina pisania górą ! 😅, pozdrawiam wszystkich 🌷, D.G.
Florencja
taksówka
słowo na karteczce zamiast adresu
i kierowca poważnieje prostując nagle nasz śmiech
serpentyna za miastem
pozbawia złudzeń - to porwanie !
ja w koncertowej kiecce
ty w głupawych lakierkach,
nawet mnie nie obronisz, cholera!
chwila kołowania wokół żywopłotu,
i wjeżdżamy nagle przez wyrwę w długą aleję
wśród szpaleru z żywych ogni.
idealna sceneria dla ostatniego aktu - myślę -
choćby nawet bez tej róży w ustach -
i pozwalam się potulnie wieźć
do willi na wzniesieniu okolonej trawnikami.
Medyceusze.
Rozświetlona na pustkowiu intymność ich świata
zalewa przez moment oczy mgłą w tę noc -
rozgwieżdżoną w odzyskanym właśnie życiu !
Długie stoły, a za nimi
karnawał - pochód twarzy ze scen świata ;
pomiędzy szampanem - niepozorni członkowie
rodu odwiecznych Panów Florencji
gdy chwilę później - w komnacie obok
leżymy na atłasowych sofach, pod freskami
z renesansowych stropów,
czuję
przekręcany właśnie klucz ;
i tylko w ślad za nim
następuje |
dnia 28.05.2023 11:44
Joan :)) dziękuję bardzo za odwiedziny, minęłyśmy w spacerku po zielonych błoniach PP, ha, ha, - powyżej - umieściłam esencję tekstu :)), pozdrawiam serdecznie 🌷, D.G. |
dnia 28.05.2023 11:49
Na prośbę Autorki usunąłem jedną z alternatywnych wersji jej wiersza. Treść usuniętej wersji wyglądała jak poniżej:
nierzeczywistość tamtego wieczoru
rozegrała się między ponurym wzrokiem taksówkarza -
na widok słowa na kartce, bez adresu;
wijącą się wśród przerażenia serpentyną za miastem;
gdy pojęliśmy że to porwanie - o ironio! mnie w koncertowej kiecce
i ciebie w głupawych lakierkach -
a wszystkim innym, co miało nastąpić po wjechaniu
przez ukrytą w żywopłocie bramę - wprost na smukłą aleję
rozświetloną szpalerem z ogni.
<i>idealna sceneria dla ostatniego aktu</i> - pomyślałam
na widok pałacu na wzniesieniu,
okolonego zewsząd gładkimi trawnikami.
Medyceusze.
rozświetlona na pustkowiu intymność ich świata
zalała przez moment oczy mgłą - w tę noc -
rozgwieżdżoną jak <i>odzyskane</i> właśnie życie !
długie stoły, a za nimi karnawał masek -
pochód twarzy z pierwszych scen i tylko pomiędzy szampanem -
niepozorni członkowie rodu - odwiecznych
Panów Florencji
gdy trzy godziny później - w sąsiedniej komnacie
leżymy na atłasowych sofach, kreśląc palcem w powietrzu
kontury renesansowych fresków zdobiących stropy,
czuję przekręcany klucz ;
i tylko w ślad za nim
następuje nagle
szybki oddech. |
dnia 28.05.2023 12:27
Tyle sobie naobiecywałam po tytule, a tu - świat współczesnych celebrytów w mieście Dantego, Michała Anioła i innych największych tamtego, dawnego świata... Signum temporis. Zapamiętam to : pochód twarzy z pierwszych scen ;
gdzieś pomiędzy szampanem - niepozorni członkowie
rodu odwiecznych Panów Florencji. Pozdrawiam. |
dnia 28.05.2023 12:45
Silvo miła 🥹- dziękuję Ci bardzo za odwiedziny - tak!
Masz rację, tytuł nie wyczerpuje ani w ułamku;)) wielkiego tematu skarbów Florencji - mnie osobiście kojarzącej się najbadziej z kopułą Brunelleschiego - tekst jest zaledwie uwerturą do .. ..kilku kolejnych wierszy o tym mieście; które nadpłyną już 😁 latem :))!
Opisany epizod, jest jednak dla nas obydwojga z mężem na tyle znamienny, że do dzisiaj się z niego śmiejemy - tak ! Można jechać po koncercie na / party/, bez pojęcia, gdzie się ono akurat odbędzie 🤭, pozdrawiam serdecznie 🌷, D.G. |
dnia 28.05.2023 13:10
tych wspomnień ci nikt nie odbierze, czasem, w takich opisach, trudno o dystans, dlatego rozumiem dylematy literackie autorki, ale cenię i za odwagę, zwłaszcza w dzisiejszym pełnym zazdrości i hejtu świecie, pozdrawiam, |
dnia 28.05.2023 15:58
Przeczytałem wiersz ponownie, kilka razy. Po każdym czytaniu odbieram go inaczej, lepiej, zbliżam się do zamysłu autorki.
O rany Julek, jak się starzeję nieciekawie. Sorry. |
dnia 28.05.2023 16:09
Robercie miły :)))
dziękuję Ci za przesympatyczne odwiedziny pod wierszem :)) - nie tylko w opisach wspomnień trudno jest o dystans - mnie jest w ogóle trudno się dystansować do życia, bo ciesząc się ( już z natury) - jak dziecko na każdy nowy dzień 🥳 - wszelkie przygody, duże i małe łykam ze zdwojonym entuzjazmem, ha, ha, ( odwaga ? .. .. za Herbertem: bądź odważny gdy rozum zawodzi bądź odważny w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy - i drugi cytat : strzeż się oschłości serca kochaj źródło zaranne 😁, serdeczności 🌹🍀, Dagmara :)) |
dnia 28.05.2023 16:16
Grainku !
Wiedziałam, że wrócisz Przyjacielu 😁, może nie od razu po to, aby chwalić; ( na pochwały trzeba się mocno napracować ( a ja 🙄 oczywiście przegalopowałam kilka razy w tył i wprzód po tekście w środku nocy po to, żeby o poranku znów wszystko zmienić , ha, ha, ) ale nawet nieco / odjechane / przygody da się polubić i jest to kwestią przymrużenia oka - 😉😂 👍🌷🍀, serdeczności , Dagmara |
dnia 28.05.2023 18:40
scena jak z któregoś z filmów wg powieści Dana Browna- Anioły i Demony lub Inferno- niespodzianki pościgi, zagadki, szyfry, tajemnice wkomponowane we włoski krajobraz i nieoczywiste wskazówki ukryte w rzeźbach, freskach i obrazach :) Pozdrawiam |
dnia 28.05.2023 20:22
Antydesperancie :))
dziękuję Ci za tak miłe odwiedziny.. ..podobieństwo do przygód bohaterów książek D. Browna było tylko zewnętrzne - w rzeczywistości, byliśmy tego wieczoru mocno zmęczeni upałem, próbą i koncertem; ( cały florencki pobyt trwał 3 tygodnie razem z intensywną pracą:)), a przede wszystkim ( co wstyd przyznać🥹, ufff chciało nam się okropnie jeść a zamiast tego, ktoś nas wywiózł w ciemność poza miastem 😅 więc pusty żołądek sprzyjał teoriom spiskowym ha, ha ;))Pozdrawiam miło :)))D.G. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 29
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|