|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: stara Makowiakowa |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 26.02.2023 11:45
Surrealistyczny obrazek - najbardziej podoba mi się pierwsza ( naprawdę kapitalna ) strofa i trzecia, druga.. .. mniej;))
Punktem ciężkości dla nienormalności mają być (!) skarpetki - i to w czasach, w których najtrudniej akurat kupić te jednokolorowe, gładkie 😉.
Nieistotna jest śmierć kobiety, która tak wrosła w pejzaż , że niemal dobrze, że ten koniec się zjawił by kobiecinę w ogóle dostrzeżono 😳, nieistotne, że stary Makowiak - z wyraźną demencją, dalej przywołuje swoją lubą;
nieistotny, jest wreszcie odpoczynek od widoku trumny - przed kolejnym .. ..widokiem tej samej trumny🥹, a brudna (pewnie zatłuszczona peruka) dodaje jeszcze pikanterii całemu odpychającemu obrazkowi.
Nie. Ważne są skarpetki! - nienormatywne takie😂👍,
super ;)), serdeczności. |
dnia 26.02.2023 13:50
przypomnieli sobie o niej kiedy umarła
na wystawienie zwłok przyszedł wybredny koń
który kiedyś spróbował zębami jej piersi bliższej serca
i koty wykopywane z domu po karmieniu
zgromadzone zegary zatrzymały się przy trumnie
ze zwieńczeniem sąsiedztwa
/jak ja lubię maziać/ |
dnia 26.02.2023 13:50
Dagny. Bokserki to nie są skarpetki. To inny element męskiej bielizny. Podobny do majtek. Bokserki mają krótkie nogawki.
O tym, jakie majtki mamy pod spodniami, jednolite, czy we wzory najczęściej wiemy tylko my sami. Ale może i wiedzą postaci z zaświatów - jak ten tu, stary Makowiak.
Ja nie zauważyłam, żeby Makowiakowa była odrażająca. Burość peruki to tylko charakterystyczny kolor. Raczej smutny. |
dnia 26.02.2023 14:03
Grain, lubię to Twoje mazianie. |
dnia 26.02.2023 14:05
poprawka
przypomnieli sobie o niej
na wystawienie zwłok przyszedł wybredny wałach
który kiedyś spróbował zasmakować zębami
jej piersi bliższej serca
i wykopywane z domu koty po ostatnie nakarmienie
gromadzone latami zegary zatrzymały się
zsynchronizowane pożegnalną chwilą przy trumnie
z szarfami ze zwieńczenia sąsiedztwa |
dnia 26.02.2023 14:14
Hahaha! :)) |
dnia 26.02.2023 14:21
OMG🤭😅, co za spektakularna wtopa na niedzielę, ha, ha, ( ale winne są w tym wypadku slipy 😉);
nie da się jednak zaprzeczyć, że jeśli są tam jeszcze zjawy, to obraz wiersza zamotał jeszcze bardziej.. .. natomiast ja napisałam / odpychający / obrazek, co zupełnie nie jest równoznaczne z - odrażający.
Pierwszy - zniechęca przez brak estetyki, drugi - odrzuca moralnie, tego nie można stawiać równorzędnie.
( Napatrzyłam się na peruki, będąc w N.Y. Od pięknych, po .. .. bure, więc nieszczególne), pozdr. |
dnia 26.02.2023 16:37
Obrazek jak z Syrokomli, jak z Syrokomli podszytego Goethe'm.
Się mnie nadzwyczaj podoba. Ważne, komu się człowiek dobrze zapowiada. |
dnia 26.02.2023 20:15
"drugi - odrzuca moralnie,"
Dagny, no proszę Cię.....!!!!????
Czy o zmarłych to już w ogóle nie wolno pisać inaczej, niż z świątobliwie i z "Wiecznym odpoczywaniem" na ustach?
(jestem katoliczką, szanuję powagę śmierci, ale w tym wierszu nie widzę nic niestosownego).
Mi się podoba koncepcja małgorzaty sochoń. Te postacie z zaświatów wydają się bardzo ludzkie. One dalej żyją, i to nawet nie tyle jako jakieś wywoływane zjawy. To przecież może być pamięć, wyobraźnia, emocje, które nie umierają w chwili zatrzaśnięcia wieka. Wraz z pochowaniem umarłych nie kończy się przecież ich obecność wśród nas.
Przeżywanie żałoby to bardzo indywidualna sprawa. Pisanie o tym zasadniczo też. Czemu to wrażenie "realności" umarłych, ich bliskości (choćby w przywidzeniu, myśli, wspomnieniu, czy, idźmy dalej, kreacji artystycznej), miałoby być niemoralne?
Może Autorka tak sobie wyobraża spotkanie małżonków (po tej drugiej stronie), obrazując to w sposób ludzki, autentyczny, pokazując zmarłych tak, jak ich można by zapamiętać, opowiedzieć o nich szczerze.
Skoro tak, to potępmy chociażby Leśmiana, ten to dopiero był seryjnym świętokradcą...
Poza tym jestem przekonana, że jednak (na szczęście dla ludzi i świata), Pan Bóg ma poczucie humoru....
Wiersz bardzo mi się podoba. Właśnie dlatego, że podchodzi do umarłych w niekonwencjonalny sposób. Śmierć tu nie przytłacza, a ci, którzy odeszli,nie zostają sprowadzeni do rozkładających się ciał i zbawionych (lub nie) dusz. Oni pozostają sobą!
Pozdrawiam,
Glo |
dnia 26.02.2023 20:42
GLO🥹😳😳😳????
Czego Ty się kochana doczytałaś w moim komentarzu, wyjaśnij proszę🥹😅?
Nie będę się odnosić do Twojego emocjonalnego wpisu ( i głoszenia epokowych oczywistości w stylu : żałobę każdy przeżywa indywidualnie;)))
poproszę tylko baaardzo spokojnie, przeczytaj sobie ostatnie słowo pierwszego komentarza -napisałam : super 😉.
Wiersz naprawdę mi się podoba :)) a Pana Boga dawno uważam za Stwórcę z poczuciem humoru, sprzyjającego dowcipnisiom, a zawarte tutaj ( w prostych, wiejskich obrazach ) przenikanie światów realnego i pozagrobowego mogłoby posłużyć za ciekawy scenariusz na film krótkometrażowy ( bez dialogów, tylko ze skrzypiącą huśtawką w tle i głodnym psem na łańcuchu, ;)).
A co do absurdalnego dość zarzutu moralizowania🙄, to żadnego u mnie się nie doczytasz, jeśli robisz to w sposób uczciwy i nietendencyjny.
Ponieważ Małgosia jednak wymiennie użyła (odnosząc się do mojego wpisu) : określenia / odrażający /, ( podczas gdy sama napisałam tylko : odpychający ( w sensie estetycznym ), pozwoliłam sobie na rozróżnienie tych dwóch określeń, bo nie lubię jak wkłada mi się w usta słowa przeze mnie niewypowiedziane.
I proszę bardzo, oto wszystko 😁.
( Nie ma już z mojej strony tematu, poza całkowicie zasłużoną pochwałą wiersza, pozdrawiam Obydwie Panie). |
dnia 26.02.2023 22:01
Dagny, ok, wydawało mi się, że odczytujesz to przenikanie się świata żywych i umarłych jako wychodzenie poza nieprzekraczalne granice.
To z całą pewnością moje przewrażliwienie, bo tematyka śmierci (ze wszystkim, co wiąże się właśnie z jej przeżywaniem, przedstawianiem i z jej metafizyką) ostatnio u mnie nieustannie na warsztacie. A że słowa są dla mnie sposobem poznawania i porządkowania rzeczywistości, to wiersze stanowią dla mnie coś więcej, niż tylko rozrywkę dla umysłu,
I cieszę się, że mamy podobne odczucie odnośnie Stwórcy.
A propos tego - coś na rozładowanie napięcia:
https://www.youtube.com/watch?v=-z1UWnTseaw
Glo. |
dnia 27.02.2023 01:38
klimat wiersza przypomniał mi nieco obrazy Teodora Axentowicza,
pozdrawiam, |
dnia 27.02.2023 22:13
Coś jakby w klimacie z Jańcia Wodnika, więc ciekawie, a co do bokserek - podpowiedź, by dbać o szczegóły, bo niby trywialne mogą stać się metafizyczne... Pozdrawiam. |
dnia 28.02.2023 19:14
Dziękuję za wizyty i pozostawione komentarze.
adaszewski - miło mi, że wierszyk się spodobał. skojarzenia też sympatyczne. I końcowa refleksja.
Gloinnen - cieszę się, że zwróciłaś uwagę na humor postaci. Ten pośmiertny... Miło!
Robert Furs - zajrzałam do internetowych galerii, żeby sobie przypomnieć jego dzieła. Przyjemnie się oglądało.
I ja pozdrawiam.
silva - rzeczywiście, coś jest na rzeczy. I z Jańciem i z bokserkami. Dzieki za sympatyczny wpis i czytanie. Pozdrawiam. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 38
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|