|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Najdłuższy pokój nowoczesnej Europy |
|
|
Gdy ciągniesz mnie ubraną w obcasy przez krzaki
do baronostwa X czuję, że jeśli nie spoważniejesz,
kolejną rocznicę świętujemy w Legolandzie.
Sąsiedzki ogród, przystrojony
w biały stół jak koloratkę, ma wzbudzać
zaufanie.
Dostrzegam szybko splot wąskoustych ciotek,
bacznych, wytwornych szczupłością dam,
z których jedna to znana profesorka - na wózku.
Wypędzone.
Aus Danzig, Oberschlesien, dem Sudetenland.
Neutralizujący przegląd kulturalny nie usypia czujności,
bo pamięć, zgarniając coraz głębsze daty,
obiera nadto czytelny kurs na krzywdę:
rany, pałace, Heimat.
Czerwień rozmokłego ciasta dławi, gdy słucham ze szczegółami
jak Tatuś poległ, od krwawej kuli
brudzi się obrus, porzeczka spada.
W pewnym momencie, odurzona szampanem inwalidka
odjeżdża, rozpędzając się w kierunku stromizny ogrodu;
w ostatniej chwili powstrzymujemy szaleństwo.
Później, gdy rozmowa znów rozgarnia przeszłość,
wskazuję nagle na drzewo ; Tam! - ONA
-szyja wisi jak łodyga. Lat osiemnaście.
Zbyt piękna na śmierć ciotka, wysłana do burdelu
dla Wehrmachtu, nie uniosła hańby.
Cisza tylko pozornie oczyszcza,
a w moją w głowę wkłuwa się klawesyn z Białej wizytówki,
szarpiąc myśli, drażniąc prawdę.
Po pożegnaniu,
wychodzimy głównym wyjściem.
Link
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 04.09.2022 06:41
...genialne |
dnia 04.09.2022 08:45
Nic dodać, ponad przypomnienie, że w maju 1945 roku generał Keitel podpisał akt bezwzględnej kapitulacji, w wielka trojka resztę papiórów w Poczdamie i jeszcze coś z twittera:
oddam córkę za żonę,
jak mi ktoś pokaże napisy z II WŚ
,,nur für nazi" |
dnia 04.09.2022 08:45
Nic dodać, ponad przypomnienie, że w maju 1945 roku generał Keitel podpisał akt bezwzględnej kapitulacji, w wielka trojka resztę papiórów w Poczdamie i jeszcze coś z twittera:
oddam córkę za żonę,
jak mi ktoś pokaże napisy z II WŚ
,,nur für nazi" |
dnia 04.09.2022 11:15
Grain((((:
dziękuję za Twój refleksyjny komentarz. Napisy z czasów II WŚ brzmiały, wiemy jak. Z mojej prywatnej obserwacji straciliśmy jakieś 15-20 lat na narrację. Osoby, które te 15 lat temu jeszcze ze współczuciem popatrywały na polskie straty, teraz przechodzą do kontrofensywy.( Przy tym stole oprócz starszych cioć, siedziało też kilku bardzo przytomnych prawników). Resztę sobie dopowiesz, ciepło pozdrwiam(((:D. |
dnia 04.09.2022 11:31
Trudny temat, bo wojenne zaszłości się nie kończą u każdej ze stron. Anna Janko opisała dziedziczenie traumy w 3. pokoleniu (Mała zagłada). Wybierasz bolesna fakty - to jakby liryka reportażowa, ale za bardzo przypomina prozę. Zadbaj o zwartość tekstu (bez dopowiedzeń typu stół jak koloratkę, ma wzbudzać
zaufanie) Pozwól czytelnikowi do tego docierać. Mogę się mylić, ale tak myślę. Pozdrawiam. |
dnia 04.09.2022 12:16
fakt trudny temat, ale takie też należy podejmować - wg mnie tekst można jeszcze z deczka; doszlifować, wygładzić, pozdrowionka, |
dnia 04.09.2022 12:17
Wiersz pomimo obszerności, nie nuży, wręcz odwrotnie: wciąga, zaciekawia, żyje, skłania do przemyśleń, przywodzi na myśl, przypomina...
Świetne obrazowanie Dagny! Bardzo mi się tutaj podoba. Pozdrawiam. |
dnia 04.09.2022 12:51
Pierwsza zwrotka bardzo udana. Psychologowie twierdzą, że to co powi się na początek "toruje" całą resztę wypowiedzi, z wielu możliwych interpretacji zachowuje, a przynajmniej wybija na plan pierwszy, tą, którą wyłuskało pierwsze zdanie (zwrotka, obraz, uczucie itp.).
Tak dobrze czujemy się, my Polacy, w niemieckiej przestrzeni kulturalnej, brakuje nam w niej tylko jednego: atencji dla polskości, atencji tak dużej, jaką żywimy wobec niemieckości. |
dnia 04.09.2022 14:16
Do silva:
Dziękuję bardzo za Twój komentarz wraz z refleksją((:
Trudne tematy, bóle - po prostu we mnie rezonują, jak w medium. Nawet gdy je ominę chwilowo, są wciąż otwarte, prowokują pytania, dlatego tak naprawdę nie pozostaje mi nic innego, jak tylko się z nimi zmierzyć.
Oczywiście, że trzeba okroić.
Ten wiersz, został akurat wydłużony o jedną zwrotkę, może niepotrzebnie.. Proza? Już od pewnego czasu o tym myślę, jako o kolejnym kroku w nową stronę, pozdrawiam serdecznie((:
Do Robert Furs:
((((: bardzo Ci dziękuję za odwiedziny i sugestię(:, tak, to można było inaczej przedstawić, krócej, bardziej metaforycznie, była taka próba, ale zobaczyłam, że szczegół w tym wypadku jest mi potrzebny, do wyostrzenia pewnych obrazów. I 😂😂poszło w gadulstwo🤭(((: pozdrawiam serdecznie((:
Do marguerite:
Dziękuję serdecznie za tak miłe odwiedziny (((:, tak dawno Cię tu nie było🤗. Bardzo mnie wzruszyło, że coś Ci się spodobało, miło mi i pozostaję wdzięczna((: pozdrawiam serdecznie((: D.
Do adaszewski:
Dziękuję bardzo za odwiedziny i komentarz ((:
Może i psychologowie mają rację, ale wybacz, nie umiem spoglądać tylko analitycznie na pewne sprawy. Zadusiłoby to bowiem wszelką spontaniczność, a ta jest dla mnie najważniejsza, (zwłaszcza przy instrumencie).
Pamiętam anegdotę krążącą po Krakowie ileś lat temu.
Kilka pań - teoretyczek muzyki, wzięło w obroty dzieło jednego z naszych wybitnych kompozytorów, gnębiąc go pytaniami przy wspólnym spotkaniu : ale Mistrzu, dlaczego akurat to współbrzmienie zastosowałeś w tym miejscu, ten interwał,a nie inny, TĄ figurę retoryczną?!
Analityczki były mocno podekscytowane i dobrze obkute w temacie, po czym Mistrz, tylko machnął ręką i stwierdził : a nieeee wieeeem😉.
Analiza, czy spontaniczna twórczość? Stawiam na drugie((;.
pozdr.
****
Na prośbę Autorki usunięto końcowy fragment jej komentarza
moderator 4
23.04.2023 ; 8:27 |
dnia 04.09.2022 19:58
kiedy kurhany
w zaprzęgach puszczamy
orły rumaki
na strychu więzimy
miast nowych więzi
lawin doczekamy
nowego chłodu
nadchodzącej zimy
Pozdrawiam serdecznie -:)))) |
dnia 04.09.2022 21:09
Alfredzie(((: dzięki serdeczne za rymowane odwiedziny((:, ale wiesz, zwłaszcza pierwsza strofa niesamowicie mi przypadła do gustu te: zaprzęgi i orły i rumaki i kurhany ( choć to groby) , przemawiają do wyobraźni, piękne.
A co do więzi, te się jako tako mają, po sąsiedzku przyzwoite, tylko wspomniane ciotunie były przyjezdne. Ale tak świętują moi konserwatywni sąsiedzi - wielopokoleniowo , bo po drugiej stronie mam liberalnych everyoungów, to tam klimaty są zupełnie inne😂😂😂, z koncertami jazzowymi gospodarzy włącznie - ech, szkoda że się kończy lato, pozdrawiam serdecznie((; |
dnia 05.09.2022 07:34
Silvo i Robercie, zainspirowaliście mnie do skrócenia wiersza, za co pozostaję wdzięczna(((: i ( czego zwykle nie robię ), przesyłam wersję krótszą, pozdrawiając Was serdecznie, D.:
Najdłuższy pokój nowoczesnej Europy
przedzierając się na obcasach przez krzaki
ku sąsiedzkiemu ogrodowi,
wyklinam na twoje wieczne zdziecinnienie
gdy chwilę później za śnieżnym jak koloratka stołem
ukazuje się sąsiedztwo, dostrzegam ciotki - tzw.
wypędzone - aus danzig, oberschlesien
dem sudetenland, jedną na wózku.
nie usypia już czujności zwyczajowy przegląd
kulturalny, kolizyjny kurs na krzywdę
staje się faktem, rany, pałace, heimat
czerwień ciasta współgra ze szczegółami
śmierci tatusia, poległym od kuli
brudzi się obrus, porzeczka spada
nagle goście się zrywają za odjeżdżającą
inwalidką, odurzoną szampanem, pomykającą
ku stromiźnie ogrodu
zażegnawszy szaleństwo powoli dochodzimy
do siebie, gdy na drzewie dostrzegam postać;
dyndająca jak łodyga osiemnastoletnia ciotka,
zhańbiona przez niemców zesłaniem do burdelu
też przyjęła zaproszenie
nie mogło jej dziś braknąć |
dnia 05.09.2022 12:09
Wersja pierwotna jest nieporównywalnie lepsza od tzw. poprawionej. To jest wiersz, z właściwymi mu, jak sądzę, atrybutami. A co do podjętego tematu - nie łatwo jest dziś pisać teksty pod tytułem : po drugiej stronie granicy. Gratulacje za odwagę. Z przesłaniem można się zgadzać, albo nie. Mieszkasz tam, w świąteczne dni wywieszasz polską flagę. Nie zacierając konturów, ze świadomością bólu, starasz się nie pogrzebać w sobie właściwej człowiekowi empatii. Pozdrawiam |
dnia 05.09.2022 14:16
Ważki temat. Czytam jak opowiadanie, nie wiersz. A że to nie pierwsza refleksja gdy czytam tekst sygnowany jako Dagna, może jednak byłoby lepiej przestawić się na inny gatunek literacki, na prozę, i z szerokim już oddechem realizować się...? Elementy składowe prozy akceptują rozmaite plany i niuanse opisowe tak niezbędne w sztuce prozatorskiej. Gratuluję podniesienia tematu rozliczeń historycznych i namawiam pójść za swoimi skłonnościami do epicko - dramatycznego opisu rzeczywistości. :) |
dnia 05.09.2022 14:57
Wracam na chwilę, bo wprawdzie żaden ze mnie mentor, ale chcę Ci polecić, jeśli jeszcze nie znasz, dwa tomiki - i to właśnie jest poezja: "Mer de Glace" Małgorzaty Lebdy (wydany przez Warstwy w 2021) i nagrodzony Nagrodą im. Wisławy Szymborskiej i "Ararat" Louise Gluck ( wydany przez Wydawnictwo a5 w 2021) w tłumaczeniu Krystyny Dąbrowskiej. Amerykanka Gluck dostała Literackiego Nobla w 2020. To tyle sugestii w sprawie pt. co to jest poezja |
dnia 05.09.2022 15:55
Do Vic51:
Wielką radość sprawiły mi Twoje obydwa wpisy, bardzo za nie dziękuję((: !
Trafnie odczytujesz to, co w bardziej lub mniej zgrabny sposób próbuję oddać, czyli rozterki, refleksje. Z pewnością wygodniej byłoby ich nie zauważać z taką ostrością, mniej się obarczać emocjami, ale widać (jak to Jacek zabawnie powyżej ocenił - jest to skłonność do epicko- dramatycznego opisu). Nie tylko opisu dodam, ( opis czasami może być obliczony na efekt Czytelnika).To osobisty odbiór rzeczywistości. Skomplikowany.
Kiedyś doliczyłam się, że 20- profesorów z całej Europy wpłynęło na mój rozwój muzyczny, więc w swoich próbach wierszowania - również będę gorąco dziękować za wszelkie cenne sugestie(((:
Bardzo też jestem wdzięczna za rekomendacje tomików; z całą pewnością postaram się je nabyć, zobowiązuję się((:, pozdrawiam ciepło, D. |
dnia 05.09.2022 16:02
Do jaceksojan:
Bardzo serdecznie dziękuję za Twój komentarz wraz z refleksją((: Biorę poważny namysł nad Twoimi słowami, niczego nie deklarując. Oczywiście, że człowiek ma też własną intuicję, za którą kiedyś ostatecznie podąży, (przemyślenia w tym kierunku są mi bliskie), nie jestem jednak jeszcze na etapie dokonywania ostrych wyborów, czuję, że nie doszłam do tej granicy, za którą jest nagląca konieczność dokonania wyboru. Gdy przyjdzie czas - zapadnie decyzja, pozdrawiam serdecznie ((: D. |
dnia 05.09.2022 21:48
Na prośbę Autorki nastąpiła niewielka korekta w dziewiątym wersie. Przed zmianą miał treść następującą:
Jedna z nich, to znana profesorka na wózku
Pozdrawiam. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 20
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|