na mapie świata ogromna przestrzeń
w niej jeden maleńki punkt
słoneczna pochodnia w wymiarze świata
miejsce moich narodzin - wioska Skórkowice
to miejsce umocnię swoją miłością
to miejsce zwiążę mocno z sercem
moją ziemię przeobrażę w raj
ja od niej odejdę
ale ona zawsze w wierszach zostanie
pękną krainą znaczeń
w niej gliniany dzban pełen białego mleka
i kromka chleba którego zapach w sobie noszę
i dłonie które po latach wciąż potrafią wytwarzać ciepło
drewniany dom - ilekroć w nim jestem
rozciąga się przede mną nić radości
wchodzę w pełnię
jest taka ziemia - na niej ptaki, drzewa, rzeka
i jest Diabla Góra
do której moje bose stopy wydeptały ścieżkę
jest leśna polana prześwietlona jasnym promieniem
gdzie dojrzewają czarne jagody
jest gniazdo - barwny ptak unosi się w górę
fascynuje strumień pełen uroku
moja rodzinna ziemia - moje spojenie
nie wyróżnia się niczym wielkim
biedna, piaszczysta
a jednak za nią tęsknię
i to ją najbardziej kocham
jaka to przyjemność chodzić po niej
rozmawiać ze słońcem
nad brzegiem rzeki Czarnej
wtulić się w szarą brzozę
pola świecą w oczach, dojrzewają kłosy
gładzone moją łzą miłości
Dodane przez Irena Plucińska
dnia 29.07.2022 22:00 ˇ
2 Komentarzy ·
130 Czytań ·
|