poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 20.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Chimeryków c.d.
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
,, limeryki"
Ostatnio dodane Wiersze
W kapsule
Kiedy jestem za oknem
do trzech razy.. ..s...
Zabawa
Metafora na ławce
Marzenie o niebie w ...
Co widziały i co sły...
Julia Milu
Roszada w niedoczasie
Miłość
Wiersz - tytuł: Kossakówka i jej Równoległe Światy, kiedy umajony Kraków
I
Tam perspektywa jawi się szklaną banią
niebo posiada pułap, ziemia gęstość (u)miarkowaną;
z górami pagórki zawsze są z okien mile oglądane -
Świat inny, niekoniecznie mój, bo oto nostalgia

już psim zębem łapie za nogę, o rękaw zahacza,
o spłowiałe kolory, o siedziby wymarłe,
gdy ja pętam się blada niby znikąd mara
krzycząc przez drogę do kogoś, żeby suchą stopą

rzekę sforsował szarą jak ten ścierny papier.
Którą ścieżką do domu, pytam siebie przekornie?
Psychodeliczne Światło przeźroczyście spogląda

na mnie - choć wymęczoną - jeszcze całkiem żwawą,
gdyż akurat wtedy będę mogła zasnąć
pod zieloną kołdrą na wieczność. Niedokonaną

II
Krakowskiej wiosny elegancja:
bergamotka, bób tonka, korzeń
kremowego irysa i fiołkowa woń
piżmo ketmii, dżdżu zapach
ziemisty, dystyngowana paczula

III
Umarły Poeta konstatuje: Ta
sama pani w fiołkowej sukni,
która odmówiła mi spotkania na
Krupniczej, teraz zawsze czyta
moje wiersze, kiedy zmarznie

IV
Zapachniało słodko jabłonią
rozkwitłą majem na blado i
różowo; podobnie moja Diora
"Diorella" woda, pytanie tylko
"kiedy"? Ja... Nie pamiętam...

V
Także i dobre jest to, kiedy
bezradność, gdy odrzucenie
albo spóźnienie (się) i powrót
tą samą drogą z mieszkania do
domu z niewiadomą przyszłością

VI
Wiatr tarmosi zapachem
z lila wyblakłym przekwitem
bzów, które nie zdążyły
zaszaleć wtedy, gdy był
na nie czas. Zamróz zwarzył

VII
Powietrze rozsypane dżdżem -
wszystko na potęgę kwitnie:
jeszcze biały bez z tym dzikim
też białym. Szpalery drzew
tupię przez szmaragdowe miasto
Dodane przez abirecka dnia 11.05.2022 23:56 ˇ 14 Komentarzy · 565 Czytań · Drukuj
Komentarze
Edyta Sorensen dnia 12.05.2022 15:18
Nel, zawsze jestem pod Twoim wrażeniem.

Chmury wiszą nad miastem, ciemno i wstać nie mogę
Naciągam głębiej kołdrę, znikam, kulę się w sobie
Powietrze lepkie i gęste, wilgoć osiada na twarzach
Ptak smętnie siedzi na drzewie, leniwe pióra wygładza


Bardzo serdecznie:)
Robert Furs dnia 12.05.2022 16:36
zapachniało farbą i Lilką, a sporo tego powietrza u Cię, pozdrawiam,
abirecka dnia 12.05.2022 16:58
Edytko, to tylko sny; resztki insomnicznej nocy, czyli poranne majaki :(

Robercie - bądź uprzejmy i powiedz mi jaką farbą? Bo jeżeli wilgotnym tynkiem, to z tym się w 100% zgodzę :-)

Bardzo serdecznie :)))
Robert Furs dnia 12.05.2022 17:48
oczywiście olejną artystyczną, przemieszaną z podkładową, :)
a tynk sam w sobie i tak się sypie, jeszcze się sypie, (łezka),
Robert Furs dnia 12.05.2022 19:52
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kossak%C3%B3wka#/media/Plik:Kossak%C3%B3wka_manor_house,_1851_design._Karol_Kremer,_4_Kossaka_square,_Krak%C3%B3w,_Poland.jpg
Alfred dnia 13.05.2022 00:08
a zimne zośki mając wszystko w nosie
ciepłym oddechem otuliły sady
i ja gramoląc się we własnym sosie
zamiast rozluźnić ściskam swe poślady

tabuny wspomnień tłoczą się wokoło
na dźwięk hejnału uważnie czekają
kiedy nostalgia bliska jest zawału
okulbaczone wierszami (strofa pieśniami nostalgią)do cwału ruszają

w szaleńczym cwale otchłań ożywiają
nie pomne ciszy gawry swoich lęków
kiedy do mety w on czas dobiegają
niosą zapachy dzieciństwa naręcze

nie wiem czym gotów na nowe wyzwania
gdy przykurczone zmysły jeszcze mogą
we wzruszeń amplitudzie symbiotyczne drgania
schować w dłoni naręczu przed czasu pożogą

Dziękuję za wzruszający i inspirujący utwór. Miej się dobrze.
Pzdrawwiam serdecznie 😊🍷🌹
Roman Rzucidło dnia 13.05.2022 15:33
Wyrazista i bogata treściowo poetycka wizja, która mocno pieści wzrok czytelnika. Pozdrawiam z Ziemi Nyskiej
adaszewski dnia 13.05.2022 18:37
Trójka (III) - czysty smak poezji!
Reszta - nie dla mnie, za gruboskórny, za łódzki jestem!
abirecka dnia 14.05.2022 14:54
Alfredowi - jak zawsze - przyjacielskie uściśnienie Jego spracowanej dzierżeniem pióra, dłoni -)

Romanowi
- podziękowanie za komplement, dzięki któremu i moje majaki, zwłaszcza I, zdają się być całkiem przyjazne :)

adaszewskiemu r. dopełnię oraz uzupełnię, iż Cząstka III ma swoje odniesienie do nad-realu ;-)
Początek lat dziewięćdziesiątych; cykl wykładów na temat "praktycznego tłumaczenia poezji" wygłaszany przez późniejszego "umarłego Poetę". Po zakończonym wykładzie, kiedy stałam karnie w kolejce po autograf, napierający tłum omal mnie nie przewrócił na późniejszego "umarłego Poetę". Sytuację uratował Pan Profesor Jan Błoński, który w ostatniej chwili mnie przytrzymał ;-)
Tą "panią w fiołkowej - rzeczywiście fiołkowej - sukni" byłam ja. Spotkać się na kawie z późniejszym "umarłym Poetą" osobliwie nie zamierzałam, mimo subtelnej sugestii ze strony tegoż. Reszta pięciowersu również nie jest fikcją, tak jak dochodzący z Zaświatów jego [Poety] charakterystycznie chropawy głos :-)
adaszewski dnia 14.05.2022 20:31
Pojęcia o tym nie miałem. Mimo to byłem pewien, że to "poezja faktu"
😀
michalok dnia 15.05.2022 08:57
Łoj. Jejku. Jej. Nasycam się. Tupię. Truchtam. Światło pzezroczyście spogląda? Na mnie? Lubimi siebie w sobie. Oj. Albo nie. Ale podoba jakże silnie. Och tak solidnie twórcze. A nie przeszkadza. Chylę czoła. Czołem.
Ewa Włodek dnia 15.05.2022 10:01
powiem tak: percepcja Krakowa przez super-wrażliwość Neli. W Twoim wierszu ten paskudny Kraków, mój rodzinny Kraków, którego mam powyżej uszu, Kraków, w który tak zwani moi wrośli korzeniami od ho-ho pokoleń, ten Kraków zbudowany na grobach, cuchnący wszystkimi miazmatami ziemi, spowity w gęste, gryzące mgły, w którym nawet drzewa umierają, ten Kraków, gdzie ludzie sączą w otoczenie swoje jady, jawi się iście rajskim ogrodem, jakimś swoistym Edenem, a może - Arkadią? Ech Lwowianko, Lwowianko, skąd to Twoje zauroczenie tym koszmarnym miastem? (nota bene zawsze intryguje mnie, jak to miasto potrafi zauroczyć tych, którzy w nim bywają na krótko).
Z ogromną przyjemnością poczytałam, w tym wierszu, w słowie i obrazie, a także w nastroju, jesteś cała Ty.
Ściskam, Ewa
abirecka dnia 17.05.2022 17:04
Drodzy i Kochani Państwo,

To tylko sny i przeczucia typu prekognicja. Oczywiście, że istnieje też Kraków paskudny, który zobaczyłam [naocznie] w wieku 3 lat, gdzie szczególnie jasno utkwiła mi w wyobraźni ulica - nomen omen - Jasna, więc o nim tym brzydkim, na pewno kiedyś napiszę. Pod warunkiem, że nie zostanę przez kogoś Najważniejszego odwołana do Nadrealu ;-)

Najserdeczniej Wszystkim oraz dla Wszystkich :)))
abirecka dnia 18.05.2022 01:58
Przypomniałam sobie, więc uzupełniam:

Leszek Długosz: Irysy w ogrodzie Kossakówki

Irracjonalny pośredni status ich istnienia
Pomiędzy bytem a urojeniem
- Między modlitwą a pragnieniem?
Kuzynostwo motyli?
Istoty mistyczne?
Na modłach trwają więcej
- Czy zmysły sycą skrycie?
Irysy...

Jak na portretach Witkacego
Rozszerzone ich źrenice

[...]

Za sztachetami
- Pomiędzy bytem a urojeniem
W zdziczałym ogrodzie Kossakówki
Irysy ślą spojrzenia...
- Mistyczno-erotyczne
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67041173 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005