wciąż jestem z bajką matki
opowiadaną na dobranoc
pochylona nad łóżeczkiem
ciepłym głosem nuciła kotki dwa
to ona pokazała że przyroda ma duszę
bez gniewu złości przemocy
przygotowała do życia
uczyła wiary w Boga i szacunku do człowieka
do serca wkładała dobre słowa
połączone z miłością
wprowadzała do ogrodu
obie patrzyłyśmy na owoce i kwiaty
najbardziej lubiła
tę szaloną czerwień jaką mają maki
nie była pusta - w niej wciąż tętniło życie
wychylała się z sieni w niebieskim fartuszku
jedynie po to by przywitać słońce
znakiem krzyża chwaliła Pana
prawdziwie wdzięczna losowi
za wszystko czym ją obdarzył
jest tam dokąd idą dobrzy ludzie
potrafiła między nami stworzyć niezwykłą więź
mimo upływu czasu wciąż istnieje
nitka miłości która nas łączy
Dodane przez Irena Plucińska
dnia 01.04.2022 22:03 ˇ
3 Komentarzy ·
155 Czytań ·
|