poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMśroda, 08.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
"Na początku było sł...
Monodramy
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Origami
Menu
Usta ustom
Stanisław
Apel albo ćwiczenia ...
Dziecko we mgle
Rzecz o późnym darci...
Koło
Żywopis
Władcy
Wiersz - tytuł: Na palcu
tężeje wosk. Chyli się świeczka w stroiku. Powoli
zmiękcza zadaną w progu sztywność. Niechcianą,
ale obecną. W wir wpadają krzesła, opada krochmal
z mlecznych kołnierzy, Płatki śniegu lądują na gres
przypominający wafle - kiedy wchodzimy na balkon.

Wcześniej opłatek wylatuje z rąk, zanim się połamał.
Kobieca dłoń jak miotła w dywan, zaplątana w rękaw.
Mama się dwoi, by rozlać na czas czerwony barszcz,
okrasić pierogi. Wczoraj do późna kleiła i zaginała im
te swoje fałdki, kształtowała dziubki. A potem nazwała

rzeczy po imieniu. Dzisiaj rozpływa się ryba w ustach,
a od tej ryby nie odstają uszka. Boże - czego tu nie ma!
Jest pusty talerz, są srebrne sztućce, lecz w korcu maku
jakby stygnące. Dla bydła sianko, dla nas wypieki. Dość!
Dość, bo w głowie wyrasta ciało na stole. I obrus. I metka
Dodane przez Maciej Sawa dnia 05.03.2022 23:54 ˇ 27 Komentarzy · 462 Czytań · Drukuj
Komentarze
abirecka dnia 06.03.2022 01:03
Niedługo będzie Wielkanoc? A tu??? Niczym ta wciąż jarząca się choinka na stronie głównej Portalu ;-)
Maciej Sawa dnia 06.03.2022 10:00
abirecka
Swoje odleżakował, niecierpliwy jest. Lekko szkicowaty. Dzięki za ślad pod wierszem.
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 06.03.2022 10:44
Wszystko fajnie, czuć wrażliwość i szacunek do Mamy, tradycji i wdzięczność za wigilijne przygotowania. To jest piękne((: Ale jest niepokój, i tak się zastanawiam dlaczego? Może wiersz napisany w drugim dniu świąt, po odpoczynku będzie już na wydechu(((: pozdrawiam mocno, D.
zdzislawis dnia 06.03.2022 10:49
Gdy te płatki śniegu tak będą sobie spadać na gres to go odparzą. Ale tak poważnie poprzez te nadmierne wyliczenia mamy natłok obrazów, z których niewiele wynika, zarówno w zakresie prawd logicznych, ani empirycznych. Pozdrawiam
Maciej Sawa dnia 06.03.2022 10:55
Ja tylko dla wyjaśnienia pewnych zjawisk położę nacisk na ostatnią strofę mocno związaną z tytułem.
adaszewski dnia 06.03.2022 14:55
Nie zrozumiesz puenty, nie zrozumiałeś wiersza, pono taka jest reguła.
Więc, co znaczy
ciało wyrasta w głowie [która leży] na stole, a może na stole [czyli] w głowie, albo na stole wyrasta ciało, a w głowie wyrasta cóś zupełnie inszego... I obrus. I metka, to jak rozumiem scenografia tego wyrastania... A może nie? No, dobra się zgubiłem...
małgorzata sochoń dnia 06.03.2022 15:14
Na palcu tężeje wosk... Co zostanie na wosku, po jego zdjęciu z palca? Obraz linii papilarnych. Maska pośmiertna. I na dodatek - troszkę porwana.
Niełatwo taki wosk zdjąć z palca. Jest jak metka, którą czasem też trudno odciąć do końca. Coś zostaje, łaskocze ciało.

Mnie odrobinę przeszkadzają dwie rzeczy:

- "Płatki śniegu lądują na gres" - napisałabym "na gresie", nie "na gres".("Samolot ląduje na lotnisku", nie "na lotnisko", rakieta - "na księżycu", nie "na księżyc", itd.).

- Mama kleiła i zaginała "te swoje fałdki". To nawet fajne, ale w pierwszym czytaniu uśmiechnęłam się, bo zobaczyłam mamę, zaginającą fałdki na własnym ciele, pod fartuchem:)
Może to i fajne, ale dopiero po zatrzymaniu się, po chwili zadumy. Bo wtedy już myślę, że tę dwuznaczność dałeś specjalnie.
No to piszę, że zauważyłam i się uśmiechnęłam. Ale...

:)
Maciej Sawa dnia 06.03.2022 15:47
Dagny
zdzisławis
adaszewski
małorzata sochoń


słowa klucze;
pusty talerz, ciało na stole, "obrus", metka na palcu
małgorzata sochoń dnia 06.03.2022 15:57
Maciej Sawa, OK. "metka na palcu". Chyba wyłowiłam to w komentarzu, pisząc: "Niełatwo taki wosk zdjąć z palca. Jest jak metka, którą czasem też trudno odciąć do końca. Coś zostaje, łaskocze ciało."

A co z "lądowaniem na gres"?
Maciej Sawa dnia 06.03.2022 16:14
Niełatwo taki wosk zdjąć z palca
No niełatwo, a samemu to nawet niemożliwością jest. Miałem dylemat związany z obrusem, czy wystarczająco prześcieradłowy jest, a przemycić jakoś musiałem.
Dagny też coś zwąchała, się wykazała detektywistycznym zacięciem.

Wychodzi na to, że lądowanie przyniosło "temu samolotu" uszczerbek na zdrowiu, chociaż...
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 06.03.2022 16:41
Macieju 😂- taaak, to moje detektywistyczne zacięcie jak mówisz, w tym miejscu odczytuję jako pochodne od zacinania się; doprawdy, to już nie pierwszy raz, gdy zacina mi się interpretacja Twoich kalamburów - tylko tak sobie myślę - jak długo mogę to jeszcze zrzucać na tzw. mgłę pocovidovą😉😂😂, pozdrawiam((;
Maciej Sawa dnia 06.03.2022 16:49
Dagny
Ale jest niepokój, i tak się zastanawiam dlaczego?
Wywąchałaś mówię! Żadna tam mgła. No i ten Twój niepokój - z "nie pokojem" w ostatnim wersie, to jak wywołanie wilka z lasu.
małgorzata sochoń dnia 06.03.2022 17:43
Ach więc jest to wizja najbliższej Wielkanocy. Ciało wyrasta w wyobraźni (wyrasta - dorośleje, a także - "pojawia się przed nami" ), a później leży jak w kostnicy ze zwisającą, przymocowaną do palca u nogi "metką", na której jest także "cena". Wcześniej odebrałam wiersz inaczej. Linie papilarne na palcu bardziej kojarzyły mi się z tradycją, rodziną, kruszeniem się, a teraz zobaczyłam przedstawienie umarłego świata. Umarł Bóg, znowu wojna. Może zginął każdy mężczyzna, który jeszcze 24 grudnia 2021 siedział przy tym stole. Straszna wizja.
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 06.03.2022 17:56
A więc stąd ta zadana w progu sztywność. Dlatego wszystko leci, bo była wcześniej śmierć. Ciało wyrasta przed oczami poprzez wspomnienia, smutno . Pozdrawiam serdecznie i pozdrawiam też Małgorzatę - bez Niej nic😳.
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 06.03.2022 17:58
I wosk. Woskowy kolor twarzy w kostnicy. I obrus przypomina prześcieradło, tak? No naprawdę smutno🥺
jaceksojan dnia 06.03.2022 18:04
śmierć okazuje się równie obecna jak zebrani przy zastawionym świątecznie stole najbliźsi - zwłaszcza gdy odchodzi ktoś tak mocno związany z celebrą stołu - zapomniana poezja biesiadna zmieniła się w filmową, melancholijną scenkę- - - - jak to Różewicz mawiał: nie porównuj i nie przenoś, dotknij...a co wiarygodniej dotyka jak nie rzecz, zwłaszcza tak udomowiana jak talerz.
Maciej Sawa dnia 06.03.2022 19:24
małgorzata sochoń
Małgoś, stać Cię na więcej. Tym razem 5 ale z minusem. Za minus trafisz kiedyś do kąta, mówię Ci. ;)

Dagny
Siadaj, 5 ;)

jacek sojan
Jacek uderzył w punkt. 5 z plusem. Nie przewidziałem nagród za plusy, a już na pewno nie za dodatnie ;)
aleksanderulissestor dnia 06.03.2022 19:35
-:))

czy to prosektoryjny wiersz z reminiscencją wigilii w tle
tak mi się te dwa obrazy na siebie nakładają
jeśli
tak bym zakończył
i po co to wszystko było

pozdrawiam -:))
Maciej Sawa dnia 06.03.2022 20:07
aleksanderulissestor
Te obrazy - one wiedzą, co robią. Pozdro.
małgorzata sochoń dnia 06.03.2022 20:13
Może powinnam wspomnieć o skojarzeniach z seansem spirytystycznym, które miałam przy lekturze pierwszej strofy? Może. Ale nie miałam czasu. Teraz też wpadłam tylko na chwilkę:)
Maciej Sawa dnia 06.03.2022 20:27
małgorzata sochoń
Nie czas na tłumaczenia. Ocena wpisana już do dziennika. Ale szanse na poprawę pod następnym wierszem nie zmalały. Powiem więcej - wzrosły :)
A przy okazji - godzina lekcyjna trwa 45 minut. Nie wychodzi się ot tak, kiedy chce. Coś mi się widzi, że czerwony pasek, który właściwie miałaś w kieszeni to przy takich wyskokach bardzo odległa perspektywa :)))
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 06.03.2022 21:17
Uffff😁😉
jaceksojan dnia 07.03.2022 00:51
Maciej Sawa; ha! co za rozrzutność! ale jak pomyślę, że to wspaniałomyślność... ... ...
Robert Furs dnia 07.03.2022 17:43
to taki; Kszyk bez piórka, ulotno-lotny :) pozdr,
Maciej Sawa dnia 07.03.2022 18:37
Robert Furs
kszyk bez piórka to mój niegdysiejszy nick na NS. Dzięki za przypomnienie.
michalok dnia 10.03.2022 07:24
Aleś płodnyś Macieju łojeju. Korci mnie kurczyć na stan ten. A tobie ten nie obcy. U nas stan wre. Jak ulica all left instead allright. Ogarniam. Pozdrawiam was kochanne pasifiołki nawilgłe. Przyjdzie pora.
Maciej Sawa dnia 10.03.2022 13:19
Cieszy mnie, że jesteś, Michaloku, naprawdę.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67235287 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005