|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Czekamy |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 31.01.2022 23:11
I czasy ułudy i łotrów prawdziwych - tych o każdym czasie nie brakuje. Ale cieszę się, że znów Pan napisał wiersz podrywający ducha! Przypominanie o naszym niepokornym genotypie zwłaszcza w niepewnych czasach dodaje otuchy i uświadamia choć trochę mlodzież.
Przeczytam go mojej dorastającej. Pozdrawiam! Dagny |
dnia 01.02.2022 20:58
Hej,szable w dłoń!
Łuki w juki, a łupy wziąć w troki.
Hajda na koń! Hajda na koń!
Okażemy się godni epoki, ach epoki...
Ruszajmy w bój,
aby Polskę uwolnić od Unii.
Putin jest zbój, okrutny zbój!
Nie zwycięży nas nigdy, tralala... |
dnia 02.02.2022 16:00
rHymnr1;
jeszcze chora nie zginęła
kiedy my żyjemy.
co nam obca przemoc wzięła,
nożem odbierzemy.
ref: precz, precz powązki
skalpel, nóż, obcążki.
za twoim przewodem,
złączym się ze wrzodem.
przejdziem kiszkę, zrobim wykład
będziem pół-bogami.
hipokrates dał nam przykład
jak leczyć nie ranić.
ref: precz, precz...
tej pacjentce do przetrwania
zioło nie pomoże
dla kobiety ratowania
wrócim się po noże.
ref: precz, precz...
już tam ojciec do swej Basi
mówi zapłakany-
słuchaj jeno, pono nasi
rozdrapują rany.
ref: precz, precz... |
dnia 02.02.2022 21:19
Tja Macieju, dla rymów widać zrobisz wiele,,,,,, |
dnia 03.02.2022 05:31
Dagny
Rymy użyte w tym moim wzorowanym gniocie kiepskie, żeby nie powiedzieć fatalne. Ale przynajmniej bez patosu, czarny humor dopisuje. Mam taką nadzieję. Narodził się ponad 20 lat temu, więc tak bardzo nie muszę się wstydzić. |
dnia 03.02.2022 07:45
Macieju:
Ostatecznie powinno mi być obojętne to, co sobie inni dorośli ludzie na codzień odzierają z patosu, ale widzisz, mnie akurat to zabolało, gdyż hymn jest moją osobistą świętością. I nie tylko moją. On dla wielu Polaków, a także Polonii rozsianej po całym świecie jest czymś szalenie ważnym! Widziałam łzy wzruszenia płynące podczas śpiewania hymnu w Ameryce, widziałam w Europie. Poznałam ludzi z Australii, którzy potrafili kolejnemu pokoleniu wpoić szacunek i miłość do Polski. Śpiewaj sobie pod nosem, co chcesz, ale umieszczając tu na portalu taką produkcję, pomyśl, że może kogoś urazileś, nie tylko mnie. Bo to nie jest zwykła klepanka - rymowanka. To jest przerobiony hymn. Pozdrawiam. |
dnia 03.02.2022 10:19
Dagny, wybacz. Nie pomyślałem. Jeśli administrator tu zagląda, to proszę o usunięcie. |
dnia 03.02.2022 14:06
Proszę pisać w liczbie pojedynczej. Za siebie.
Ja nie czekam. |
dnia 04.02.2022 21:41
W wierszu pięknie ujęta została Polskość i siła narodu, moje gratulacje.
Co do komentarza Macieja Sowy, uważam że nie powinien być usunięty przez moderatora. Jak widać z upływem lat Maciej nie dorósł do tego by powstać jak Polak z upadku. Potrafi ranić, że aż brak słów. |
dnia 04.02.2022 21:56
Dagny, leosia
Miałem się nie odzywać - przeprosiłem, ale jak widać dla niektórych to mało.
Nie pomyślałem o Polakach mieszkających w Polsce na stałe, przywiązanych do ziemi swoich przodków. O całej masie narodu, która mimo wojen i zamieszek, biedy, szarości, prześladowań, wszelkich przeciwności, opryskliwej pani na poczcie, głupawego (nie)rządu, pogody pod psem, braku morskiej piany i plaży pod werandą, ciężko pracują na to, by żyło się nam wszystkim lżej. Tutaj, na własnym, okupionym krwią kawałku ziemi. To jest patriotyzm. Tych ludzi, jeśli uraziłem, przepraszam najmocniej.
Ale jak myślę o płaczących przy hymnie emigrantach, dla których kult pieniądza był i jest ważniejszy od ojczyzny, to wybacz. Albo o tych, którzy z podkulonym ogonem uciekali za granicę przed byle awanturą, byle petardą, nie mówiąc już o wojnach i stanach wojennych r11; pół biedy, jeśli wrócili. To nie były wakacje pod palmą, nie kilkumiesięczny wyjazd do rodziny, to był ich świadomy wybór.
O przebierańcach myślę, i sprzedawczykach pod krawatem, o pasożytach, co doją państwo własnoręcznie albo jak ich aktualna partia u koryta wyręczy. Dla nich też hymn bywa świętością. Również dla ludzi wracających chodnikiem z niedzielnej mszy, kopiących dołki pod nogami sąsiadów. Dla kibiców dwóch klubów (w jednym mieście) wymachujących do siebie maczetami i robiących z nich użytek. Oni także wzruszają się na dźwięk i słowa hymnu. |
dnia 04.02.2022 22:05
Kto jest bez grzechu niech rzuci kamieniem - przyjmę na klatę. |
dnia 04.02.2022 23:46
Leosia
Teraz przyznam Pani rację, co do tego, że tekst nie powinien być usunięty. Niech "wisi", bo bez niego cała dyskusja nie miałaby sensu.
Ja nie mam problemu z przyznaniem się do błędu i przeprosinami, ale Pani ma z wybaczaniem r11; ciekaw jestem, kto z nas bardziej ludzki, kto ból większy zadaje.
Nie zna mnie Pani, więc osąd na podstawie samego tekstu jest w moim odczuciu nadużyciem.
I tak, (wbrew temu, co Pani o mnie myśli) czuję się patriotą, jeśli zajdzie potrzeba przeleję za Ojczyznę krew. Do tego hymnu mi nie trzeba. Nie potrzebuję jednako Matki Boskiej w klapie marynarki, ani krzyża na szyi lub w rękach. Ale zanim to zrobię r11; zrobię wszystko, co jest w zasięgu moich możliwości, by to nie było konieczne. Życia nie oddam dla tych, co pociągając sznurki, załatwiają ciemne interesy, lub realizują swoje chore wizje i ambicje.
Pani Dagny wyraziła swoją opinię i ja tę opinię po swojemu uszanowałem. Mam też nadzieję, że mi wybaczyła. Ale dla Pani, kopanie leżącego to taka nasza polska specjalność, prawda? |
dnia 05.02.2022 11:05
Panie Macieju, jeśli zabolały moje słowa to przepraszam. Nie do mnie należy ocena, chciałam jedynie udowodnić to, że również Pana może zaboleć. Co do kopania leżącego, myśląc po Polsku, nie kopie się leżącego ani stojącego,prawda? |
dnia 06.02.2022 14:49
Macieju, zaglądnęłam tu przypadkiem i mocno się zdziwiłam widząc powyższą dyskusję. Chcę się tylko odnieść do Twojego krótkiego wzmiankowania odnośnie emigrantów. Jest ono krzywdzące, gdyż zaledwie w ułamku prawdziwe. Tak, spora część ludzi mówiąc kolokwialnie pirżnęła Polską, nie dba o znajomość języka u swoich dzieci, jest zachłyśnięta krajem do którego przybyła, jego możliwościami. Wierz mi jednak, ci ludzie nie płaczą słuchając polskiego hymnu narodowego.
Jest część ludzi, którzy dbają o pewną edukację swoich dzieci w języku polskim w zakresie podstawowym, pisowni i umiejętności czytania, a w domach z dziećmi rozmawiają już w języku danego kraju, jedynie między sobą po polsku. W szkółkach polonijnych, takie dzieci uczą się tylko do 3- ej klasy i znikają. Wsiąkają później w społeczeństwo kraju w którym żyją. Przez 3 klasy nie nauczysz się miłości do Polski. Indentyfikują się więc z innym krajem. Ani one, ani ich rodzice nie czują już wielkiego sentymentu. Tak przyjeżdżają, ale z roku na rok więzi się poluzowują, a babcie się cieszą, że wnuk chociaż parę zdań powie po polsku. Ci ludzie też nie płaczą podczas śpiewania polskiego hymnu.
O takich dzieciach kiedyś pewien Polak na przyjęciu mi powiedział, że są dla Polski stracone. Ale ja się upierałem, że też może być inna droga. Chyba ta najtrudniejsza. I niemała część Polonii ją obrała.
To droga polonusów - patriotów. Ludzi, którzy szanują swoje korzenie. Wiedzą, że w ciągłości siła. Mają może różne przekonania polityczne, ale to nie zmienia faktu, że bycie Polakiem coś dla nich znaczy. Stoją w deszczu i na mrozie wieczorem żeby odebrać swoje dzieci ze szkółki polonijnej.Moja bliska krewna w Stanach marzła siedząc w aucie podczas pandemii, gdy czekała w śnieżycy aż dziecko skończy lekcje w polskiej szkole. A obok maluch. Nie wspomnę, że jedzie tam godzinę w jedną stronę. Ale godzina przy odległościach w metropolii jest normalką! Tacy rodzice, jeśli sami nie mają czasu na przybliżenie polskiej kultury, gdyż są zapracowani, dzielnie umożliwiają dzieciom edukację po polsku. I uwaga teraz - niejednokrotnie się zdarza, że później te dzieci są wysyłane na rok, lub pół, lub na studia do naszego kraju.
Aktywność polskich szkółek przy ambasadach jest nieoceniona. Wiąże się bowiem z szeregiem inicjatyw kulturalnych, mających na celu przybliżenie polskiej kultury. Dzieci uczestniczą w konkursach recytatorskich, malarskich, odbywają wycieczki do Polski. Tworzone jest ich polskie serce. Gdy maluchy urodzone na obczyźnie krzyczą hymn - jest to bardzo wzruszające przeżycie!
Bo dla wielu Macieju, emigracja to też zadanie. Polonusi w USA tworzą lokalne muzea, organizują imprezy, parady, całe polskie dzielnice w metropoliach. Greenpoint w Nowym Yorku jest tego przykładem!
I dzieje się to z potrzeby kontynuacji. W dziedzictwie siła. Na Paradzie Pułaskiego Polacy wiedzą, że nie wypadli sroce spod ogona. Mamy swój udział w historii nawet tak wielkiego narodu jak amerykański.
A widzisz, i powody wyjazdów są różne. Nie tylko kasa. Tym, którym zamknięto powrót po wybuchu stanu wojennego nie odmówisz prawa do wzruszeń. Nie zabronisz emigrować ludziom wybitnie utalentowanym, którym udostępniono po prostu lepsze ośrodki badawcze aby mogli przysłużyć się ludzkości. A z innej strony - nie martw się, część z tych pieniędzy do Polski wraca. Polonusi nabywają nieruchomości, miasta przygraniczne, jak Szczczecin, Słubice i inne, - też korzystają na turystce zakupowej.
Ludzie są wolni. Mogą szukać możliwości rozwoju gdzie chcą. Ważne co zrobią ze swoim dziedzictwem, czy je zaprzepaszczą, czy też z wielkim wysiłkiem będą przekazywać następnemu pokoleniu. Tacy Polacy wciąż są! Emigracja jest niebywałą próbą własnych możliwości. Sprawdzenia siebie. Takimi chcesz gardzić, z tego powodu, że nie płacą podatków w Polsce?
Szanujmy się, bo naprawdę wiele nas łączy!
Pozdrawiam, Dagny |
dnia 06.02.2022 14:57
Do Maciej Sawa:
Oczywiście nie wspomniałam, nieco krzywdząco o wspaniałej roli Polskich Misji Katolickich. Tam też się krzewi polskość! I znów polskie Matki i Ojcowie w drodze, często kolejną godzinę w jedna stronę aby dowieźć, odczekać czas zajęć i wrócić z dzieckiem z polskiej religii! Taka nasza codzienność. I jeśli chcesz nam pomóc, to dbaj proszę o kształt polskiej edukacji. I oto, aby dotacje dla szkół polonijnych nie były obcinane ( jest taka tendencja ). Dziękuję! Dagny |
dnia 06.02.2022 19:29
Dagny
Ale ja się upierałem, że też może być inna droga. Chyba ta najtrudniejsza. I niemała część Polonii ją obrała.
To droga polonusów - patriotów. Ludzi, którzy szanują swoje korzenie. Wiedzą, że w ciągłości siła. Mają może różne przekonania polityczne, ale to nie zmienia faktu, że bycie Polakiem coś dla nich znaczy
Przytaczasz Jaśka Pawlaka, stypendystów, ludzi czynnie zajmujących się promocją ojczystego kraju, pielęgnujących język i kultywujących tradycje. Tu pełna zgoda, z tym, że takie spojrzenie jest także w ułamku prawdziwe.
Nie żywię pogardy dla tych, którzy znaleźli się w moim zestawieniu (bo jakich argumentów miałbym użyć?). Każdy ma prawo do życia jakie mu się wyśni. Ale my tu o patriotyzmie, o hymnie, a on troszkę ucieka.
Odnośnie patrzenia na te sprawy, prezentowania indywidualnej optyki - myślę, że jest to po części kwestia środowiska, w jakim przyszło nam funkcjonować, tego co nas otacza, co dla nas z osobna jest widoczne i wyraźne. Zatracamy ostrość wzroku na rzeczy dziejące się w tle. To takie patrzenie o charakterze lokalnym, kontra patrzenie w szerszym rozumieniu tego słowa. Ja widzę jak dookoła wysychają całe wsie, pozostawiając wilkom na pastwę, wciąż uszczuplającą się garstkę starców, pomarszczoną, przygarbioną i pogodzoną z losem. Widzę zarobkową turystykę, która bardzo często kończy się dobrowolnym zesłaniem - jak myślisz, ile z tych osób zagnieździ się na Twojej liście? Nie uszedł mojej uwadze masowy wykup nieruchomości, całych połaci ziemi przez ludzi ze wschodu (teren przygraniczny) oraz zwyczajny ludzki strach w oczach mieszkańców.
Szanujmy się, bo naprawdę wiele nas łączy!?
Pod tymi słowami podpisuję się całym sercem. |
dnia 06.02.2022 20:48
Do Maciej Sawa:
Oczywiście Macieju, temat jest zawsze poruszony z naszej, zawężonej perspektywy. Wręcz nie do ogarnięcia! Chciałam Ci tylko pokazać, że naprawdę są też tacy, którzy się starają, aby jakoś ta Polska w sercach trwała. Ale przykre, naprawdę przykre jest to, co opisałeś! Z Polski wschodniej, np. okolic Łomży to emigrowały do Stanów Zj. całe wsie. I dzisiaj sobie tworzą za oceanem swoje enklawy. Ale ze wschodu też ludzie masowo emigrują. Najpierw do nas, później często dalej. Tak sobie myślę o dzieciach na wsiach. I w dzisiejszych czasach przydaliby się pozytywistyczni zapaleńcy, ludzie idei, którzy by dbali o oświaty kaganek na wsiach.
Pozdrawiam serdecznie, to fajnie, że takie lubiane i udane wiersze piszesz wśród dzikiej przyrody((: Dagny |
dnia 07.02.2022 11:41
Z Polski wschodniej, np. okolic Łomży to emigrowały do Stanów Zj. całe wsie. I dzisiaj sobie tworzą za oceanem swoje enklawy
No ale widzisz, z mojej (nie tylko mojej zresztą) perspektywy, okrzyki jeszcze polska nie zginęła ale zginąć musi nie napawają optymizmem;
https://www.youtube.com/watch?v=yQyOrZG7Qm8
O takich marszach nie usłyszysz w mediach, a nawet jeśli, to nie będzie miało to z prawdą po drodze. Zapędy są, i żyją, zapędy rosną w siłę. A przy tym widmo wojny (prawie że domowej) niespełna kilkanaście km od miejsca gdzie sadzę drzewa. :( |
dnia 07.02.2022 13:54
Do Maciej Sawa:
Materiał obejrzałam, dziękuję bardzo. Wiesz, moja ś.p.Prababcia pochodziła ze Lwowa. Przekazała swojej córce- Mojej Babci ostrożność w relacjach z sąsiednim narodem, miała za sobą bowiem tragiczne wspomnienia.
Interesowałam się zbrodnią wołyńską, mam ksiązk8 p. Wieliczki - Szarkowej i niestety niedoczytane, ze względu na ogrom drastyczności w nich zawarty.
Flagi czerwono - czarne przywołują złe skojarzenia. Mieszkałam na studiach w akademiku z Polką ze Lwowa. Były to czasy już po uzyskaniu przez Ukrainę niepodległości, kiedy nawet krawęzniki malowano na niebiesko - żółte barwy. Sytuacja Polaków ( wg opisu tej koleżanki ) z dnia na dzień ulegała pogorszeniu. Zaczynali być wytykani palcami jako Paljaki, Ljachy. Przywoływało to złe wspomnienia.
Ale wiesz co, ja sobie sięgnęłam niedawno po POŻOGĘ Zofii Kossak - Szczuckiej. Jeśli pomyślę, że to był debiut tej pisarki, to jestem pełna uznania. Przez książkę się po prostu przegalopowało z wypiekami na ustach gdyż jest ona równocześnie bezcennym świadectwem historycznym, jak i charakterystyką poszczególnych nacji. Ale jaką! Nieprawdopodobnie celną. Polecam gorąco, jeśli nie czytałeś. Pozdrawiam bardzo serdecznie((: Dagny |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 29
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|