|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Nic tu po mnie |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 06.01.2022 02:28
Mam nadzieję że sprawy sercowe pod kontrolą lekarzy i terapeutow. Od Kmicica do Hendrixa na jednym wdechu to ambitne i spektralne. Ale ty uwalniasz łatwość której powinienem ci zazdrościć. Juz w tytule widzę że uprawiasz taktykę spalonej ziemi. Tylko cię czytać. Pozdrawiam. |
dnia 06.01.2022 08:14
smędzenie o tym jak się idealy mialo i na chuj to się zdalo |
dnia 06.01.2022 10:44
no! "Dzwony się przebiły na zmęczonych szwedach" - czyli jak się od lat 60. (dzwony) do 80. (szwedy) XX wieku zmieniała moda na spodnie męskie (i damskie). To nie szczególnie "uśmiechnęło" przy lekturze...Pozdrawiam z Nowym Rokiem, Ewa |
dnia 06.01.2022 11:25
Tak, kryzys wieku średniego- bez dwóch zdań. Ale gdy czytam, że miłość utopiła się z gwintem,to od razu zyskuję klucz do zrozumienia, dlaczego druga strona warczy i przestaję się jej dziwić.
Z drugiej strony pl przywiązuje sporą uwagę do zewnętrzności ; czego tam nie było! Skóry, spodnie takie, siakie- to chyba więcej niż mody, prawda? To już prawdziwe elementy autokreacji. Zauważyłam w życiu, że przestylizowani mężczyźni mieli duże ego i bywali nieszczególnie interesujący. Zbyt skupieni na zewnętrzności. To tylko uwaga osobista, ja Pana nie znam, proszę się nie obrażać. Ale ci prawdziwie charyzmatyczni, najczęściej traktujący stroje mimochodem, naprawdę nie mieli się o co martwić. Choćby łysi - to im związki się nie wypalały. Bo ogień był w NICH. A jak jest ogień, to nie ma czasu na pretensje, że inni nie tacy i wszędzie - nicość!
Pozdrawiam noworocznie! D. |
dnia 06.01.2022 12:14
Pejzaż w przekroju z moich lat.
Nic odkrywczego i ta pacyfka. Wtedy nikt tak nie powiedział, ani nie napisał.
A po czasie też nie wypada tak pisać. |
dnia 06.01.2022 12:37
Nosiliśmy na szyjach, malowaliśmy sobie na kurtkach jeansowych Wrangler, Lee, ale pacyfy, nie pacyfki. |
dnia 06.01.2022 15:33
Szukam czegoś zaskakującego. W tym wierszu znalazłem. Pierwszy wers. A może wyłącznie z życzliwości dla aktywnego Autora takim (zaskakującym) widzę ten wers? W końcu to zapis pospolitego paradoksu... |
dnia 06.01.2022 16:21
Michalok
Sprawy poukładane, niemniej życie toczy się dalej.
Nie ma, że rletkor1; i łatwo, sam doskonale Pan wie.
Zdrówka odbijam
RokGemino
Ideały nie mają szans ale próbujemy sobie wmówić, że jednak mają. Wmawianie sobie pomaga przetrwać.
Wszystkiego a nawet więcej w Nowym Roku
Ewa Włodek
rU nas na wsir1; wpierw widziano szwedy. Dała mi Pani do myślenia. Dlaczego zasmuciło?
Pozdrowienia przyjęte, odesłane z powrotem :)
Dagny
Pociąg do dna może mieć z dwóch stron peronu.
Wyłażąc ze skóry - usilnie się starać.
Na oku mieć futra r11; na oku, nie dla siebie.
Łysość mi nie przeszczasza ;-)
Dużo dobrego
Edyta Sorensen
i ta pacyfka. Wtedy nikt tak nie powiedział, ani nie napisał.
A po czasie też nie wypada tak pisać.
A właśnie że tak, powiedział ja. Może u Was byli większe?
Zdróweczka
Adaszewski
Ma Pan wobec mnie zbyt duże oczekiwania. Zwykle gadam dla samego gadania. Nawet jak mi się coś trafi, to i tak nie zauważę.
Miłego |
dnia 06.01.2022 17:43
ad vocem: no, a ja kojarzę najpierw te rozszerzane od kolan w dół, a po nich te rozszerzane od bioder. I nie zasmuciło, tylko - jak na ślepą przystało - posłałam komentarz z błędem, i wyszło, co wyszło. A miało być tak, że wiersz mnie uśmiechnął. Odpozdrowienia dotarły, jeszcze raz miłego, Ewa |
dnia 06.01.2022 17:56
Dagny
I jeszcze, bo ważne;
i nadal nosić spodnie - nie siedzieć pod pantoflem |
dnia 06.01.2022 20:01
Panie Macieju, dziękuję za wyjaśnienie moich błędnych miejscami interpretacji. Co do noszenia spodni - ma Pan absolutną rację, tego oczekuje się od Mężczyzn! Za to z tym siedzeniem pod pantoflem, to ja sama czasami obserwuję, że niektórzy Panowie tak się tego obawiają, że już niemal każda jednomyślność z drugą połówką jawi im się jakoż TO właśnie! A przecież bywają racje obiektywne, które bez ujmy na honorze może wygłosić jedna, bądź druga strona i sytuacja nie jest przez nikogo przegrana, prawda?
Pozdrawiam serdecznie (((: D. |
dnia 06.01.2022 20:07
Nic tu po mnie - niech peel już tak nie smędzi, każda para oczu jest potrzebna;)
Gdybym nie był głodny, mógłbym jeść ci z ręki - genialny paradoks i to w odniesieniu do alter ego.
A poważnie tak sobie myślę, że obecne czasy przerastają, a peel na to niegotowy, nie bardzo się w nich odnajduje (stąd tytuł)
Wraca wspomnieniem tam, gdzie rozkwitała nowa era miłości, gdzie dewizą było żyć na bieżąco, po swojemu.
Może odbiegam, ale przyszły mi na myśl Dzieci Kwiaty, Ruch Hipisowski, Festiwal Woodstock... Pozdrawiam. |
dnia 06.01.2022 20:39
nie narzekał, cieszył mordę,
żył w jaskini, mech za kołdrę |
dnia 06.01.2022 20:47
marguerite
Nie o czasy, nie o gotowość, a o relacje. Odpowiedzialność by się znalazła.
Dziękuję za przypatrzenie się i za komentarz. Dużo pomyślności. |
dnia 06.01.2022 21:12
A że w kąt się poszła paść
pacyfka?
...zawsze, kiedy ktoś tak mówił, to czułem zażenowanie. Sam tekst zaś przywołuje - nie wiem dlaczemu - kretyński kawałek kombi pokolenie
- zatem - eeetam |
dnia 07.01.2022 03:11
Droga marguerite żaden to paradoks. Jada się z ręki kogoś kto karmi. |
dnia 07.01.2022 05:07
michalok
Ale też zrobić dla kogoś wszystko.
Mithotyn
zażenowanie? A czemuż to? Jeśli wziąć pod uwagę, że nie mówimy o ideolo a o naszywce? Wiarę nosi się w sobie, symbole bez nas są niczego warte. Mniejsza...
Kombi? Ktoś tego słucha? |
dnia 07.01.2022 08:47
Maciej Sawa dnia 07.01.2022 06:07
(...)
o a o naszywce?
...odnoszę wrażenie, że jesteś składnicą kocopołów.
HOWGH! |
dnia 07.01.2022 09:09
W rzeczy samej. Można omijać szerszym łukiem, trzymając się plemiennego języka.. |
dnia 07.01.2022 10:08
Znalazłam fajny rym:
A że pokój widział wojnę,
nic tu po mnie.
Pewnie dlatego umieścił Pan przecinek na końcu tekstu, żeby skoczyć na początek. |
dnia 07.01.2022 10:20
Sklamrowałem, przyznaję. Lubię i często korzystam. |
dnia 07.01.2022 20:07
prozaiczności, oczywistości, malkontenctwo z tytułu przemijania i najciekawsze - wojna domowa (paradoksalnie!) - tu otwiera się epopeja na miarę Homera; |
dnia 08.01.2022 09:48
jaceksojan
Weź mnie, PaniePanie, nie pogrążaj. Wiersz z autorem zajechany został wyżej, nie zauważył? Się po czymś takim nie podniesę. Nie, bo nie. Żal się zrobiło? ;) |
dnia 08.01.2022 11:15
Maciej Sawa; :) ! szelmostwo bywa urodziwe! :) |
dnia 08.01.2022 16:06
Tak nawiasem łatwość miałem na myśli przekazu, nigdy to letko i łatwo przychodzi. Macieju jestem skłonny ci wybaczyć ze mi per pan smędzisz jeśli obiecasz że to był przedostatni raz. Chylę czoła. |
dnia 08.01.2022 16:24
W ramach tej łatwości przekazu o którą mi tak trudno postanowiłem dosadnie i w oczy. Gdybym nie był głodny, mógłbym jeść ci z ręki.Jest niczym innym jak. Gdybyś mnie karmiła, mógłbym jeść ci z ręki. Jak to jest paradoks, nieważne pospolity czy genialny, to ja jestem kaczka dziwaczka. Trzaskam drzwiami. |
dnia 08.01.2022 19:23
Mithotyn
jaceksojan
Zapomniałem podziękować za słowa pod wierszem.
michalok
Michałr30; się robi. Pod warunkiem, że Maciej/k/uś/ejka/ćko :-)
Paradoks, jeśli czyta się dosłownie. Ale nie o żarciu tu mowa. Czytane w innej płaszczyźnie, bliższej temu, co autor chciał przemycić w wierszu przypomina;
Gdybym (w małżeństwie, miłości, wszystkim tym, co pomiędzy) otrzymywał to, czego oczekuję albo miał na taki luksus jakiekolwiek szanse, mógłbym jeść ci z ręki nawet kiedy warczysz (inaczej mówiąc, góry dla ciebie przenosić, znosić fochy, nosić pantofle i takie tam). Stąd wyłażenie ze skóry, futra na oku, noszone na sobie spodnie pamiętające mezozoik.
ps. na każdy wiersz patrzę jak na zachodzące słońce - nie zastanawiam się zbytnio jakie reakcje w nim zachodzą (jeśli nie są widoczne), bo chłonę piękno. Jeśli coś z tego urwę albo samo z siebie się dopowie, to tylko lepiej dla mnie. Poza tym, odbiór wiersza/obrazu/itp. może być ciekawszy od intencji autora tegoż. To se pogadałem, co nie? Dzięks za odwiedziny. |
dnia 08.01.2022 20:32
Jest nad czym pomyśleć. Ksiądz Twardowski pisał, że mól to nieudany motyl... Jednak jakiś latający w zestawieniu w nami, nielotami (piszę o sobie). Pracują nad sobą, ale Ptaśka nie zamierzam naśladować, wolę samolociki... Pozdrawiam. |
dnia 08.01.2022 20:35
A bo jakiś nadąsany chodzę i kłapie. Jeszcze trochę i wiersze dosłownie zacznę czytać. A potem już tylko nuklearny aramagedon. |
dnia 09.01.2022 22:00
masz rację nic tu po mnie
bo przecież własne kąty mam(znam)
i jest mi z sobą dobrze
mych zdarzeń sam ustalam kram
przemykam pośród cieni
swą ambrą znaczę ślad
w kosmicznej naprzestrzeni
tworzę swój własny świat
dobrze że jesteś, wciąż wrażliwy i taki inny swój i mój w naprzestrzeni zdarzeń tak łatwo siebie ominąć. Miej się dobrze. Pozdrawiam serdecznie 😊🍻🐢 |
dnia 10.01.2022 15:26
Dzięki za miłe słowa Alfredzie. Prawdopodobnie nie zasłużyłem. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 22
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|