Od bzu wiosennego zaczynam naręcza,
Oby jego fiolet marzenia Ci ziścił,
Niech stanie się lustrem głębi mego serca
Z wieczorów gdy Tobie poświęcałem myśli.
Trójbarwny bratek patrzący okiem złotym,
Którego spojrzenie powie Ci z daleka:
"Nigdy nie zapominaj kochana o tym,
Że jest tam ktoś taki, kto na Ciebie czeka.
Z frezji uwielbianych, kolorową tęczę,
Niech śliczne Twe oczy, goszczą jej malunek,
Tą kiścią ich symbol w Twą pamięć Ci wręczę-
Mój wieczny dla Twojej osoby szacunek.
W Twe subtelne dłonie, kolejny kwiatów pęk,
To z białych konwalii dzwonnica jest miękka.
Niech dnia każdego przypomina Ci jej dźwięk,
Że jest ktoś, dla kogo zawsze będziesz piękna.
Niczym niebo, letnią, bezchmurną sobotą,
Niebieska ode mnie niezapominajka,
Z którą prośbę do Ciebie dołączam o to,
By do końca świata trwała nasza bajka.
Na łące podleśnej kiedy jej półcienie,
Zlicują się w wiosnę z śpiewającym kosem,
Zerwę znak, że daję Ci swe zrozumienie-
Stokrotkę maleńka nieśmiało przyniosę.
Różą na koniec ozdobie ten bukiecik,
Aby w każdej chwili, którą masz przeszlochać,
Jej zapach świadomość w Twej głowie rozniecił,
Ze masz przyjaciela, który Cię pokochał.
Dodane przez Rafał
dnia 24.10.2021 22:05 ˇ
8 Komentarzy ·
195 Czytań ·
|