pękate gwiazdy
czekają w kolejce po miód
odklejają się od wilgotnej powierzchni
sklepień
krystalicznie czyste kłamstwa
nie powrócą według minionej przyszłości
czarna wypatroszona kość
staje pięścią w gardle
sypią się lamenty straconych archaniołów
obietnice wżynają
w ciasto
tańczmy jak rozkazuje Bóg
mimo że nie mamy poczucia rytmu
nie zapewniaj mnie o swojej pokucie
lubię delektować się twoim krzykiem
wypatroszony dotyk służy
za krzywoprzysięstwo prosto z twoich
wegetujących płuc
Dodane przez KatarzynaAnna
dnia 03.10.2021 20:42 ˇ
5 Komentarzy ·
341 Czytań ·
|