Widzę, wsiada ta panna, co wysiada w Pszczynie.
Przyjemność jej poznania pewnie mnie ominie,
Bo to, jak się ubiera, maluje i rusza,
Każe mi wątpić, czy to moja bratnia dusza.
Teraz Kobiór, wnet Piasek, wyłączam Cohena.
Znów chcę pisać wiersz o tym, że nie sprzyja wena,
Lecz jak wydobyć z siebie, co we mnie nie siedzi?
Będę próbował chociaż do Czechowic-Dziedzic.
W pociągu na trasie Tychy - Bielsko-Biała Lipnik, 17-18 sierpnia 2021 roku
Dodane przez Maciek Froński
dnia 19.08.2021 08:38 ˇ
6 Komentarzy ·
189 Czytań ·
|